Kolejny polski aktor pojawi się w amerykańskiej produkcji. Sukcesy rodaków zawsze jakoś tak cieszą bardziej.
Netflix znowu daje szansę Polakowi na światową karierę. Marcin Dorociński wystąpi w The Queen's Gambit
Polskie kino ma się, wbrew pozorom, całkiem dobrze. Wciąż powstają nowe produkcje, które zachwycają krytyków na całym świecie. Nie brakuje nam zdolnych aktorów, którzy cieszą na ekranach nie tylko krajan, ale i widzów zza granicy. Nie tylko Tomasz Kot i Joanna Kulig po sukcesie Zimnej Wojny zostali zauważeni za granicami naszego kraju. Teraz przyszła kolej na Marcina Dorocińskiego. Na oficjalnych mediach społecznościowych aktora ogłoszono, że zagra on w amerykańskim serialu tworzonym dla Netflixa pod tytułem The Queen's Gambit.
Marcin Dorociński wystąpi w serialu The Queen's Gambit
https://www.instagram.com/p/B2i_G_IoS9l/
The Queen's Gambit został stworzony na motywach powieści Waltera Tevisa o tym samym tytule. Fabuła została osadzona w czasach zimnej wojny. Główną bohaterką opowieści jest osierocona Beth Harmon, która zmaga się z nałogiem. Ukojenie odnajduje w... szachach. Dziewczyna stara się zostać najlepszą szachistką na świecie. W tej roli wystąpi Anya Taylor Jou (Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Angli, Split). Marcin Dorociński wcieli się w Borgova, czyli największego przeciwnika głównej bohaterki. Geniusz szachowy z pewnością niejednokrotnie zmierzy się z Beth o tytuł prawdziwego mistrza.
Netflix będzie teraz promował nowości mocniej niż kiedykolwiek – dostosuje pod to interfejs
Oczywiście cieszę się z sukcesu Marcina Dorocińskiego i życzę mu jak najlepiej. Trudno mi jednak dołączyć do dzikiego entuzjazmu i przewidywań o ogromnej karierze. Produkcja jeszcze nie ujrzała światła dziennego. Z informacji zaczerpniętych z profilu Dorocińskiego możemy wywnioskować, że jej kręcenie jeszcze się nawet porządnie nie zaczęło. Trudno przewidywać, co takiego dostaniemy. To, że serial jest amerykański i tworzony we współpracy z Netfliksem jeszcze o niczym nie świadczy. Nie wszystkie produkcje spełniające te dwa wymagania są przecież wybitne. Oby The Queen's Gambit okazał się jednak świetny, bo w innym wypadku Dorocińskiemu zapewne długo będzie wypominane, jak to jego kariera skończyła się zanim zaczęła.
Nawet Elon Musk by tego nie wymyślił, Tomasz Kot zagra Teslę!
Nadchodzące lata przyniosą nam wiele ciekawych produkcji z Polakami jako ważnymi członkami ekip twórczych. Wszyscy z niecierpliwością czekamy na Wiedźmina od Netfliksa, nad którym pracuje Tomasz Bagiński. Osobiście jestem niezwykle ciekawa występu Tomasza Kota w roli Tesli. Zapewne wiele kontraktów jest wciąż dogadywanych, nie wiemy o wszystkim. Jeśli chociaż połowa z tych produkcji będzie tak dobra jak huczne są zapowiedzi - świetnie!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu