Ciekawostki technologiczne

Majątek najbogatszej setki ludzi z IT to blisko 850 mld dolarów. Na liście nie znajdziemy zbyt wielu Europejczyków

Maciej Sikorski
Majątek najbogatszej setki ludzi z IT to blisko 850 mld dolarów. Na liście nie znajdziemy zbyt wielu Europejczyków
Reklama

Najbogatszym człowiekiem na Ziemi jest Bill Gates - to zapewne wiecie. Listę najbardziej majętnych ludzi na naszym globie otwiera człowiek z IT, współ...

Najbogatszym człowiekiem na Ziemi jest Bill Gates - to zapewne wiecie. Listę najbardziej majętnych ludzi na naszym globie otwiera człowiek z IT, współzałożyciel i wieloletni CEO Microsoftu. Na nim jednak nie kończy się grupa krezusów z sektora nowych technologii. Grupa, w której znajdziemy persony z całego świata, głównie mężczyzn w średnim wieku. Wyróżniają się m.in. tym, że do swojego bogactwa doszli sami.

Reklama

Przeglądając kiedyś zestawienie stu najbogatszych ludzi świata, liczyłem tych, którzy związani są z branżą nowych technologii. Potem to samo zrobiłem z tabelą polskich krezusów. Wnioski takie, że u nas zdecydowanie większy odsetek bogaczy dorobił się na tradycyjnych biznesach, w branżach, które z IT mają niewiele wspólnego. Niektórzy stwierdzą, że to nie jest problem, że prawdziwe bogactwo opiera się na przemyśle czy handlu, a nie na jakichś tam nowych rozwiązaniach i serwisach społecznościowych. Może mają rację, ale nie zmienia to faktu, że chciałbym zobaczyć na rodzimej liście więcej nazwisk związanych z IT. Mam nadzieję, że się doczekam.

Tymczasem proponuję zajrzeć do przygotowanego przez Forbesa zestawienia 100 najbogatszych osób z branży technologicznej. IT i tylko IT. Ciekawa lektura, przyznam, że o wielu osobach słyszę po raz pierwszy - często znam ich biznesy, produkty tworzone przez ich firmy, ale nie kojarzyłem tych przedsiębiorstw z konkretnymi nazwiskami. Lista interesująca, warto prześledzić całą, wcześniej można też zapoznać się ze smaczkami, jakie przygotowali dla czytelników autorzy rankingu. Można się np. dowiedzieć, że majątek wspomnianej setki szacowany jet na blisko 850 mld dolarów. Porażająca suma.


Listę otwiera wspomniany już Bill Gates z majątkiem wynoszącym blisko 80 mld dolarów i mocno uciekł on konkurencji - następny na liście Larry Ellison z Oracle może się pochwalić 50 mld dolarów. Na podium wskoczył też Jeff Bezos z Amazona. Piszę "wskoczył", ponieważ w tym roku majątek Bezosa poważnie urósł, mowa o zmianie na poziomie kilkunastu miliardów dolarów. Z czego ona wynika? Majątek tego człowieka to głównie udziały w jego firmie - jeśli kurs akcji rośnie, to miliarder pnie się po drabince, jeśli spada, szybko może spaść w zestawieniu. Należy mieć to na uwadze patrząc na bogactwo opisywanych ludzi - zazwyczaj ma ono związek z jednym biznesem, jedną firmą i jest uzależnione od ich kondycji.

Najmłodszym człowiekiem w rankingu jest Evan Spiegel, osoba stojąca za Snapchatem - miliarder ma obecnie 25 lat. Najstarszy jest natomiast Gordon Moore związany z Intelem (86 lat). Średnia wieku dla całej setki to 53 lata (15 poniżej 40 lat), przyznam, że spodziewałem się niższej średniej, ale trzeba dodać, że średnia wieku dla 100 najbogatszych ludzi świata (ze wszystkich sektorów gospodarki) jest znacznie wyższa. Moje zdziwienie wynika chyba z tego, że nadal patrzę np. na duet Page-Brin z Google niczym na młodzieniaszków z Mountain View. A młodzieniaszkami już nie są...


Na liście znajdziemy 7 kobiet. Najbogatszą jest... wdowa po Jobsie. To jedyna kobieta w pierwszej dziesiątce. Jedynym miliarderem spoza USA w tym wąskim gronie (top 10) jest Jack Ma, szef Alibaby. Wracając jeszcze na chwilę do kobiet: najbogatszą przedstawicielką płci pięknej, która sama dorobiła się majątku jest Zhou Qunfei - pochodząca z Hongkongu założycielka Lens Technology. Zajmuje 30. miejsce na liście, majątek wyceniany jest na 7,5 mld dolarów.

Reklama

Wspomniałem Jacka Ma, warto dodać, że na liście znajdziemy sporo jego rodaków - w pierwszej setce jest aż 20 obywateli Chin. Całą Azję reprezentują 33 osoby. Aż 57 osób pochodzi z obu Ameryk, przy czym 51 bogaczy to obywatele USA (40 żyje w Kalifornii). Jeśli dodamy przedstawicieli tych kontynentów, to zrobi się 90. Do tego dwóch krezusów technologicznych z Izraela i dla Europy zostaje tylko osiem miejsc. Wielką Brytanię reprezentuje jeden człowiek, z Francji nie znajdziemy nikogo. Nie jest zatem tak, że tylko Polacy słabo radzą sobie na tym polu - cały kontynent wypada średnio, gdy zestawi się go z USA albo Chinami. Kolejny dowód na to, że Europa odpadła w tym wyścigu. Niewiele wskazuje na to, by miało się to zmienić...

GongTo / Shutterstock.com

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama