Oryginalna Lumia 630/635 wystartowała na rynku z dosyć dyskusyjną specyfikację techniczną, która nie dotyczyła wcale procesora, czy pamięci RAM, bo to...
Oryginalna Lumia 630/635 wystartowała na rynku z dosyć dyskusyjną specyfikację techniczną, która nie dotyczyła wcale procesora, czy pamięci RAM, bo to dla Windows Phone na razie jeszcze sprawa drugorzędna. Telefon chwalono za w miarę przystępny design, dobre w tym segmencie wykonane i odporność, którą potwierdzić mogę i ja i moja kobieta - po niezliczonej ilości upadków i zaliczeniu niemożliwej ilości rys na wyświetlaczu (doliczmy jeszcze jego zalanie do połowy) - telefon działa świetnie. Na nim właśnie do woli mogę testować Windows 10 dla telefonów bez obaw, że stracę swoją podstawową słuchawkę.
Według licznych doniesień z Internetu, jesteśmy na ostatniej prostej jeśli chodzi o zapowiedź Lumii 635 1GB - to prawdopodobnie odbędzie się już 2 marca podczas MWC w Barcelonie. Informacja o tym telefonie została przekazana przez Telnora, który "wypatrzył ją" w Sieci, natomiast Microsoft dalej milczy. Nie oznacza to natomiast, że nie jesteśmy pewni co do prawdziwości udostępnionych rewelacji.
O ile podzespoły Lumii 630 w oryginale nie są złe - pod obudową kryje się Snapdragon 400 z czterema rdzeniami taktowanymi zegarem 1,2 GHz, Adreno 305, 512 MB pamięci RAM i 8 GB przestrzeni na dane + slot na karty microSD, tak już brak przedniej kamery do wideorozmów oraz diody LED z tyłu wywołał lekkie niezadowolenie. Ja również uważam, że ów model jest niemal tak samo nieudany, jak Lumia 530, która była solidnym krokiem wstecz dla linii najtańszych Lumii. Dopiero Lumia 535 naprawiła błędy i 530 i 630.
W nowej wersji owego telefonu otrzymamy cały, jeden gigabajt pamięci RAM. Po co? Cóż - pojawia się coraz więcej aplikacji, które wymagają do działania właśnie tej ilości pamięci operacyjnej. Microsoft wie, że pewne rzeczy nie mogą stać w miejscu przez dłuższy czas i stąd należy przygotować urządzenia do rozwoju platformy pod tym właśnie względem. Większa ilość pamięci to nie tylko aplikacje, ale także mniejsze problemy z utrzymaniem przy życiu otwartych aplikacji, które można podejrzeć przytrzymując dłużej przycisk powrotu.
Grafika: 1, 2, 3
Źródło: Phonearena
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu