5000 użytkowników smartfonów wzięło udział w badaniu dotyczącym przywiązaniu do marki smartfona. Apple jest w temacie bezkonkurencyjne, a reszcie... poparcie nieustannie spada.
Wielu użytkowników smartfonów Samsunga deklaruje, że teraz wybiorą sprzęt konkurencji

Lojalność użytkowników na pstrym koniu jeździ, ale czy naprawdę jest się czemu dziwić? Konkurencja na rynku jest ogromna, właściwie na każdej półce cenowej można znaleźć zestaw fantastycznych urządzeń — i to nie tylko od jednego producenta. A co z lojalnością? Cóż — według najnowszego badania przeprowadzonego przez SellCell, Samsung nie ma wcale powodów do radości. Ta spada z każdym rokiem.
Użytkownicy smartfonów Samsunga oglądają się w kierunku konkurencji
Wyniki badania SellCell są bezlitosne dla Samsunga. Tylko 74% użytkowników zadeklarowało chęć pozostania przy marce i nie porzucania jej dla konkurencji przy okazji najbliższej wymiany smartfona. Niby wielu, ale biorąc pod uwagę że w 2019 roku w analogicznym badaniu aż 85,7% wyrażało chęć zostania przy sprzętach od koreańskiego giganta, trudno nazwać to spektakularnym sukcesem. Dodatkowym ciosem jest deklaracja chęci wyboru następnym razem najbardziej konkurencyjnego sprzętu dla flagowych Samsugów, czyli iPhone'a — ponad połowa planujących przesiadkę wskazuje właśnie urządzenia Apple jako kolejny przystanek w swojej smartfonowej przygodzie. Dlaczego? 31,5% deklaruje, że wszystko to z chęci dbania o swoją prywatność. Można się spierać czy Apple robi to dobrze czy źle, ale jak widać marketingowe powtarzanie latami że stawiają przede wszystkim na prywatność odnosi skutki i ma sens. 25% twierdzi, że powodem przesiadki jest kwestia... cen urządzeń Samsunga.
Nie tylko Samsung. Androidowi rywale też mają problem
Samsung jest jednym z najważniejszych graczy na androidowym rynku, ale przecież konkurencja nie śpi. O ile smartfony Google Pixel miały od lat wiernych fanów (i równie od lat nie doczekały się oficjalnej polskiej dystrybucji z prawdziwego zdarzenia :), tak i tutaj zainteresowanie kolejnymi ich wcieleniami spada. W 2019 roku 84% użytkowników deklarowało, że ich następnym smartfonem będzie kolejny z googlowskiej linii. Teraz — tylko 65,2%.
Największym zwycięzcą pozostaje Apple
Lojalność użytkowników Apple jest szeroko komentowana od dawna, ale w tym badaniu widać ją jak na dłoni. Aż 91,9% ankietowanych twierdzi, że przy aktualizacji smartfona nie będą rozglądać się za konkurencją, a postawią na kolejnego iPhone'a. Dlaczego? 61% z nich nie widzi żadnego powodu do przesiadki, bo dotychczas nie mieli żadnych problemów ze swoim smartfonem. 21% jest uwięziona w złotej klatce ekosystemu amerykańskiego producenta, dla 10% przesiadka na Androida to za dużo zachodu, zaś dla 8% pozostanie przy znanej im marce ma sens.
A co z chęcią zmiany? Stosunkowo niewielki procent użytkowników w ogóle o niej myśli, ale 38% chciałoby to zrobić ze względu na doskonalsze technologie (lepsze ekrany, aparaty, bateria itd.), 26,4% ze względu na design urządzeń konkurencji, zaś 12,9% wybrałoby smartfon innego producenta ponieważ ma więcej funkcji, niż iPhone.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu