Z dużym opóźnieniem, bo od 1 października wchodzą w życie przepisy zawarte w nowelizacji ustawy o transporcie drogowym, a odnoszące się do przewozu osób taksówkami. Czy wszyscy są na nie przygotowani? Zapytaliśmy głównych zainteresowanych, stających do tej pory po przeciwnych stronach barykady. A więc iTaxi i Free Now oraz Uber i Bolt.
Początkowo ustawa "Lex Uber" miała zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2020 roku, jednak z uwagi na krótki czas na przygotowanie się do niej Ubera czy Bolta przesunięto ten termin na 1 kwietnia. Tę datę zablokował wybuch pandemii koronawirusa i przesunięta została właśnie na 1 października.
Główne jej założenia są takie, że od jutra wszyscy kierowcy czy z korporacji, iTaxi, Free Now czy Ubera i Bolta muszą legitymować się licencją na przewóz osób oraz odpowiednim oznakowaniem pojazdów. Zniesiony zostanie przy tym obowiązek zdawania egzaminów z topografii miast.
Otwartą kwestią z kolei, cały czas pozostawał obowiązek posiadania taksometru i kasy fiskalnej przez kierowców. Wprawdzie nowelizacja ustawy przewidziała możliwość zastosowania w to miejsce aplikacji mobilnej, ale do tego potrzebne były dodatkowe przepisy wykonawcze i certyfikacja przez Główny Urząd Miar.
Licencje na przewóz osób i oznakowanie aut
Zacznijmy jednak od licencji.
iTaxi
Według przedstawicieli iTaxi nowe regulacje spowodują zrównanie cen za przejazdy, a więc u niektórych firm ich wzrost.
Nowe prawo zniweluje też różnice w cenach za przejazd. Dlaczego? Przede wszystkim, w wyniku wykorzystywania pojazdu jako taksówka wzrasta koszt ubezpieczenia i utrzymania (wynajmu lub amortyzacji) auta. Do tej pory kierowca świadczący usługi przewozu osób, nie ponosił kosztów wyższego OC, przystosowania samochodu do licencyjnego przewozu osób w tym zainstalowania taksometru, lampy taxi czy oznaczeń pojazdu. Od października, dotychczasowi kierowcy przewozów wchodzący do segmentu usług taksówkowych, powinni się liczyć z powyższymi wymogami. Oznacza to, że wycena kursów, zapewniająca ich opłacalność, powinna oscylować na poziomie minimum 2-2,20 zł za każdy przejechany kilometr, by m.in. pokryć te dodatkowe koszty, a nie dokładać z własnej kieszeni.
Jednocześnie firma zapewnia, że wszyscy kierowcy współpracujący z iTaxi posiadają ważne licencje i odpowiednio przystosowane auta. Sprawdzana jest też wiedza kierowców na temat obowiązujących przepisów ruchu drogowego czy znajomości miasta.
Free Now
Free Now z kolei przekazał nam, że dzięki wydłużonemu okresowi przejściowemu udało się wszystkim kierowcom dostosować do nowych przepisów, również tym, którzy nie posiadali jeszcze licencji.
Wszyscy kierowcy współpracujący z FREE NOW to albo kierowcy taxi z wieloletnim doświadczeniem, albo kierowcy, którzy spełniali wszystkie wymogi nowej ustawy, ale potrzebowali czasu i otwartości urzędów, by uzyskać licencję. Wydłużony okres przejściowy był wystarczający, aby współpracujący z FREE NOW kierowcy dostosowali się do nowych przepisów. Od ponad 9 miesięcy wspieramy ich w tym procesie i na bieżąco sprawdzamy, czy zdążą ze spełnieniem wszystkich nowych formalności. Oznacza to, że od 1 października nasza flota w całości składać się będzie z licencjonowanych kierowców, którzy posiadają lokalne oznaczenia taxi na autach.
Reklama
Bolt
Bolt również jest gotowy na nowe przepisy, jeśli chodzi o licencje przewozowe dla swoich kierowców.
Łukasz Stachowiak, Country Manager Bolt w Polsce:
Cieszymy się, że rynek został uregulowany - mamy nadzieję. że nowa ustawa pomoże obalić mity na temat platform pośredniczących w przejazdach, jak ten że floty współpracujące z naszą platformą nie muszą mieć licencji taxi. W Bolt każde nowe auto dodawane na platformie musi mieć wypis z licencji. Polskie prawo zmierza w kierunku dogonienia technologicznej rewolucji, która miała miejsce w ciągu ostatnich 10 lat i znacząco ułatwiła korzystanie z usług w codziennym życiu. Liczymy, że nowe regulacje pozwolą na pełne uporządkowanie naszego rynku i każdy gracz dostosuje się do nowych wymogów i zasad prawa tak, jak my. Od 1 października wszystkie floty, te jedno- jak i wieloosobowe, realizujące przejazdy za pośrednictwem platformy Bolt będą posiadać licencję taxi w związku z wejściem w życie znowelizowanej ustawy o transporcie drogowym.
Uber
Uber przekazał nam, iż w przeciwieństwie do innych międzynarodowych firm przewozowych uzyskał licencję pośrednika w przewozie osób, a dokładniej ich lokalny oddział w Polsce - Uber Poland sp. z o.o..
Michał Konowrocki, Dyrektor Zarządzający Uber Polska:
Rozszerzenie działalności lokalnego oddziału było dla nas kolejnym krokiem by jeszcze mocniej podkreślić naszą obecność i zaangażowanie w Polsce. Cieszymy się, że jesteśmy jedną z pierwszych, międzynarodowych firm technologicznych świadczących usługi pośrednictwa w przewozie, które prowadzą działalność w Polsce i w pełni spełniają wymogi określone w polskim prawie.
Co z licencją u kierowców Ubera? Okazuje się, że nie wszystkim kierowcom udało się uzyskać wymaganą licencję i od jutra nie będą mogli już otrzymywać zleceń przejazdów od Ubera.
W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy bardzo ciężko pracowaliśmy, aby wesprzeć partnerów w dostosowaniu się do nowych realiów. Nasze wysiłki przełożyły się na pozytywne rezultaty dla zdecydowanej większości z nich. Niemniej jednak niektórzy przedsiębiorcy nie zdecydowali się na wyrobienie licencji, w związku z czym utracili oni możliwość otrzymywania zleceń z naszej platformy.
Co z taksometrami i kasami fiskalnymi w taksówkach?
Tu zdania są podzielone. iTaxi i Free Now wybrali bezpieczne rozwiązanie i zarekomendowali swoim kierowcom zaopatrzenie się w kaso-taksometry.
Free Now
Pomimo tego, że przepisy dopuszczają możliwość rozliczania kursów przez aplikację i wirtualny taksometr, to nadal wyzwaniem jest korzystanie z wirtualnej kasy rejestrującej, bo na ten moment na rynku nie ma jeszcze dostępnego rozwiązania, które byłoby pozytywnie certyfikowane przez GUM (Główny Urząd Miar - przyp. red.). W związku z tym, rekomendowaliśmy wszystkim naszym partnerom flotowym, by wyposażyli kierowców w kaso-taksometr, bo na ten moment jest to jedyne pewne rozwiązanie dla firm posiadających licencję taxi, by prowadzić spokojnie dalszą działalność. Mimo kosztów związanych z zakupem tego urządzenia, kierowca zyskuje dodatkową możliwość przyjmowania kursów z postoju.
iTaxi
Andrzej Padziński, członek zarządu iTaxi, dyrektor ds. floty:
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Finansów z 26.05.2020 roku istnieje możliwość naliczania opłat za pośrednictwem aplikacji mobilnej, wspieranej przez wirtualną kasę fiskalną. Rozwiązanie pozwala na wygenerowanie paragonu w postaci elektronicznej, który będzie dostępny w dedykowanej aplikacji mobilnej. Jednak w chwili obecnej na polskim rynku nie ma wirtualnych kas fiskalnych, z którymi aplikacje pośredników mogłyby się integrować. Stąd też nie widzimy w chwili obecnej możliwość skorzystania z formy kas rejestrujących w formie oprogramowania. Co ważne, posiadanie wirtualnego taksometru, nie zwalnia z obowiązku wystawiania papierowego paragonu na życzenie klienta. Z niecierpliwością czekamy na pojawienie się na rynku kasy wirtualnej, z którą zintegrujemy aplikację iTaxi.
Uber i Bolt
Co na to Uber i Bolt? Od przedstawicieli Ubera uzyskaliśmy odpowiedź, że podjęli działania w kierunku dostosowania swojej aplikacji do zamawiania przejazdów do obowiązującego prawa.
Michał Konowrocki, Dyrektor Zarządzający Uber Polska:
Taksometry służą obliczaniu należności za przejazd na podstawie przejechanego dystansu i czasu podróży. Nowoczesne rozwiązania, takie jak aplikacje, są w stanie określić ten koszt jeszcze przed rozpoczęciem przejazdu. Dzięki aplikacji użytkownicy z góry znają koszt przejazdu i za każdym razem otrzymują podsumowanie przejazdu wraz z fakturą w formie elektronicznej. Wszystkie płatności i przejazdy są w ten sposób automatycznie rejestrowane i dostępne w razie potrzeby. Prawo w obecnym kształcie jasno stanowi, że opłata za przejazd może być ustalona zarówna za pomocą aplikacji mobilnej jak i taksometru. Podjęliśmy w związku z tym niezbędne działania by dostosować aplikację do obowiązującego prawa.
Jednak dużo obszerniejszą odpowiedź uzyskaliśmy od Bolta, który już dysponuje rozwiązaniem wirtualnej kasy fiskalnej, która obecnie jest w trakcie certyfikacji w Głównym Urzędzie Miar.
Łukasz Stachowiak, Country Manager Bolt w Polsce:
eKasa Bolt jest w certyfikacji Głównego Urzędu Miar od 10 sierpnia, jesteśmy pierwszą platformą, która rozpoczęła proces. Przebiega on sprawnie od momentu pierwszych spotkań roboczych dla naszego sektora, doceniamy zaangażowanie, otwartość i profesjonalizm przedstawicieli GUM. Nasza technologia przewiduje rozwiązanie kwestii płatności gotówkowych i bezgotówkowych.
Tak więc reasumując. Licencje przewozowe są w posiadaniu już wszystkich kierowców, którzy od jutra wyjadą na ulice polskich miast. Z kolei rozliczenia przewozów w iTaxi czy Free Now odbywać się będą nadal przez aplikacje mobilną i kaso-taksometry, natomiast Uber (prawdopodobnie) i Bolt (na pewno) już pracują nad wdrożeniem rozwiązania wirtualnej kasy fiskalnej połączonej z ich aplikacją mobilną. Warto tu jeszcze dodać, iż od jutra licencjonowani przewoźnicy będą mogli korzystać z buspasów i wjeżdżać do miejsc dostępnych do tej pory tylko dla transportu publicznego i taksówek.
Aktualizacja 01.10.2020
Dostaliśmy dziś odpowiedź z Głównego Urzędu Miar, który potwierdza pracę nad certyfikacją kas rejestrujących mających postać oprogramowania, na podstawie dwóch wniosków:
Na dzień dzisiejszy (1 października 2020 r.) Główny Urząd Miar prowadzi dwa postępowania w sprawach o wydanie potwierdzenia dla kas rejestrujących mających postać oprogramowania - w obu sprawach rozpoczęły się badania techniczne kas będących przedmiotem ww. wniosków.
Na obecnym etapie (początkowy etap badań kas) nie jest możliwe udzielenie odpowiedzi, kiedy ww. postępowania zostaną zakończone, w szczególności z wynikiem pozytywnym.
Dotychczasowe doświadczenia w prowadzonych sprawach o wydanie potwierdzenia dla kas rejestrujących wskazują, że ze względu na często stwierdzane w toku badań niezgodności z wymaganiami, wnioskodawcy modyfikują swoje wnioski w trakcie postepowania, w tym kasy rejestrujące, co skutkuje koniecznością kilkukrotnego przeprowadzenia procesu badań kasy w danej sprawie. Spodziewamy się, że taka sytuacja wystąpi i w tym przypadku, szczególnie że mamy do czynienia z nowym rodzajem kas rejestrujących - kas mających postać oprogramowania, które dotychczas nie występują na rynku i nie były certyfikowane.
W uzupełnieniu informujemy, że Główny Urząd Miar dokłada wszelkich starań, aby postępowania w ww. sprawach były prowadzone maksymalnie efektywnie, pracownicy laboratorium badawczego są w bezpośrednim kontakcie z wnioskodawcami - producentami ww. kas rejestrujących. Pomimo to jednak, trzeba mieć na uwadze, że postepowania, w szczególności proces badań technicznych jest jeszcze we wstępnej fazie, wnioskodawcy mogą modyfikować swoje kasy w toku postępowania, a tym samym, tak jak wskazano powyżej, jest zbyt wcześnie, aby moc przewidzieć daty wydania pierwszych decyzji potwierdzających.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu