Komputery typu All-in-One to bardzo ciekawa grupa produktów, które łączą wysoką estetykę znaną z topowych laptopów od Lenovo z wydajnością i wszechstronnością klasycznych desktopów. Sztuką jest jednak tak połączyć komponenty, by uzyskać wydajne urządzenie zamknięte w minimalistycznej formie. I ta sztuka bardzo dobrze udaje się Lenovo w przypadku ich modelu IdeaCentre A540.
Jeżeli chodzi o komputery, zawsze byłem zwolennikiem tzw. „czystych” buildów. Nie załapałem się na pociąg z napisem „wszystko RGB” i jestem entuzjastą podejścia, że im czyściej na biurku tym lepiej. Dlatego też komputery All-in-one od zawsze były dla mnie pociągające. To, co stało na przeszkodzie przed zakupem, to jednak stosunek ceny do wydajności. Zazwyczaj to pierwsze było zbyt wysokie, a to drugie – zbyt niskie. Innymi słowy – przerost formy nad treścią. Teraz jednak, w miarę jak układy robią się coraz wydajniejsze i tańsze, możliwe jest skonstruowanie urządzenia, które pozwoli stworzyć naprawdę „czyste” i ładnie wyglądające stanowisko pracy bez kompromisów pod kątem wydajności.
I tutaj wchodzi Lenovo IdeaCentre A540, czyli współczesny steampunk
Lenovo bardzo dobrze radzi sobie, jeżeli chodzi o kwestie komputerów osobistych. Niedawno, kiedy wybieraliśmy laptop dla mojej narzeczonej, ze zdziwieniem musiałem przyznać, że urządzenie tej marki jest w swojej klasie cenowej jedynym rozsądnym wyborem. Jeżeli spojrzymy na najnowszy model typu All-in-One firmy – IdeaCentre A540 – zobaczymy, że Lenovo bardzo przemyślanie podeszło do tematu i w tej kategorii także zamierza być mocnym graczem.
Zaczynając od wyglądu, mamy tutaj podstawę i monitor wykonane z aluminium, a rączka i logo w kolorze jasnej miedzi mają kojarzyć się z cyprysem. Mi jednak, zamiast klimatów azjatyckich, miedź przywiodła na myśl połączenie technologii rodem z XIX w z nowoczesnością, a więc – steampunk. Niemniej, mi wygląd IdeaCentre A540 bardzo przypadł do gustu, szczególnie w czarnej wersji, nazwanej przez producenta „Industry Black”. Oczywiście jednak, najwięcej uwagi w tym sprzęcie przyciąga ekran. I to jak najbardziej słusznie. 27 calowa, dotykowa matryca IPS o rozdzielczości QHD, 2560 x 1440 pikseli sprawdzi się zarówno przy pracy biurowej, gdzie trzeba będzie mieć otwartych kilka dokumentów i kilkadziesiąt zakładek na raz, jak i podczas konsumpcji treści. Filmy i gry będą na niej z pewnością robić na wielu osobach wrażenie.
Wszystko, czego możecie chcieć od komputera
Sercem IdeaCentre A540 jest jednak to, co znajduje się w bardzo kompaktowej podstawie. I tutaj naprawdę Lenovo ma się czym pochwalić. Przede wszystkim, mamy tu bardzo wydajny procesor Intel I7-8700T. Podstawowo taktuje on z częstotliwością 2,40 GHz, ale gdy trzeba, rozpędza się on do 4 GHz. 6 rdzeni i 12 wątków pozwala na komfortową pracę z aplikacjami biurowymi jak i grami. Jeżeli już mówimy o grach – za wyświetlanie obrazu odpowiada tu AMD Radeon RX 560X, czyli karta graficzna której wydajność porównywalna jest m.in. z NVidią GeForce 1050 Ti. Oznacza to, że bez problemu zagramy na IdeaCentre A540 we wszystkie nowe tytułu AAA, a nieco starsze gry bez problemu odpalimy na maksymalnych detalach. Nie zabraknie nam też pamięci RAM – tej możemy mieć nawet 16 GB i obecnie nie ma powodu, by komputery posiadały jej więcej. Wisienką na torcie są natomiast dyski. W Lenovo IdeaCentre A540 mamy możliwość skonfigurowania bardzo rozsądnego zestawu, w którym za system i aplikacje odpowiada M.2 SSD o pojemności do 512 GB, a za przestrzeń na dane – 2 TB dysk talerzowy.
Tylu portów dawno nie widzieliście
Jeżeli spojrzymy na współczesne maszyny, szczególnie laptopy, możemy zauważyć dążenie producentów do tego, by portów w nich było jak najmniej. Jestem jedną z osób, którym bardzo to nie pasuje, ponieważ, jak wspomniałem, lubię „czyste” konfiguracje i dodawanie kolejnych rozszerzeń, adapterów i przelotek po prostu nie wygląda dla mnie dobrze. W przypadku IdeaCentre A540 mamy jednak zestaw portów, który spokojnie wystarczy do codziennego użytkowania. Mamy tutaj dwa wyjścia USB 3.1 (typ A), jedno wyjście USB 2.0 (typ A), wyjście USB 3.1 (typ C) wyjście HDMI, wejście HDMI, gniazdo Ethernetu, combo słuchawkowo/mikrofonowe 3,5 mm oraz combo kart pamięci 3w1. Mamy więc pewność, że w znakomitej większości zadań, przed którymi postawimy Lenovo IdeaCentre A540 łączność nie będzie stanowiła problemu. Bardzo podobnie jest z tą bezprzewodową – Wi-Fi w standardzie AC oraz Bluetooth 4.2 są jak najbardziej wystarczające.
Dodatki zawsze mile widziane
Często jest tak, że to, co przeważa o decyzji zakupowej to elementy, które w danym sprzęcie są „ekstra” i nikt, bądź niewielu konkurentów może się nimi pochwalić. Takich dodatków nie zabrakło też w Lenovo IdeaCentre A540. Przede wszystkim, mamy tu bardzo przydatną funkcję, pozwalającą na zabezpieczenie dostępu do komputera, w postaci wysuwanych z górnej ramki ekranu systemu kamer wideo. Moduł ten posiada także projektor wysyłający w kierunku naszej twarzy światło podczerwone, dzięki czemu mamy pewność, że logowanie się w ten sposób przez Windows Hello jest nie tylko szybkie, ale też – faktycznie bezpieczne.
Drugą, równie przydatną funkcją, jest wbudowana w komputer ładowarka indukcyjna. Według mnie świetnie wykorzystuje ona przestrzeń na podstawce sprzętu i jednocześnie eliminuje potrzebę umieszczania na biurku kolejnego elementu. Ot, jeżeli potrzebujemy podładować telefon i mieć go jednocześnie w zasięgu ręki, po prostu kładziemy go na IdeaCentre A540. Jestem przekonany, że z czasem takie działanie może stać się wygodnym nawykiem, którego brak odczujemy korzystając z innych komputerów.
Finalnie, miłym dodatkiem jest to, że Lenovo zadbało także o sferę audio. Wraz z Lenovo IdeaCentre A540 dostaniemy nie tylko 2 wysokotonowe głośniki o mocy 3 W, ale także – 5 W subwoofer, który znacznie polepszy doświadczenia w takich obszarach jak oglądanie filmów czy granie w gry.
W jakich miejscach sprawdzi się Lenovo IdeaCentre A540?
Oczywiście, pierwsze na myśl przychodzi środowisko biurowe, jednak jestem zdania, że o ile komputer z pewności sprawdziłby się w takiej pracy, to nie uwolniłby on tam swojego pełnego potencjału. Duży, dotykowy ekran jest bowiem idealny nie tylko dla konsumpcji, ale też do tworzenia treści. Jest więc to idealny komputer np. dla kogoś, kto pracuje z domu, a po skończonej pracy lubi zająć się swoim hobby – tworzeniem muzyki, grafik czy edycją wideo, oglądaniem filmów na dużym ekranie bądź graniem w gry. No i oczywiście – świetnie sprawdzi się na biurku osób, które cenią sobie elegancki wygląd i minimalizm.
Atrakcyjna jest też oczywiście cena, która w zależności od konfiguracji, którą sobie wybierzemy, waha się od 3100 do 3500 zł. Patrząc, że otrzymujemy za nią w pełni funkcjonalny, skonfigurowany system, Lenovo IdeaCentre A540 jawi się jako naprawdę opłacalny zakup.
Materiał powstał we współpracy z firmą Lenovo
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu