Zamiast ekranów - okulary? Taką przyszłość zaczynają kreować firmy technologiczne. Oto Lenovo Glasses T1!
Wielu z nas ma już od lat wypracowane swoje workflow pracy — i nawet najdrobniejsze zmiany które próbują wprowadzić okazują się dość trudne do przeskoczenia. A jeśli chodzi o zmiany w typie urządzeń z jakich korzystamy - tutaj sprawy jeszcze bardziej zaczynają się komplikować. Coraz więcej firm wprowadza jednak na rynek swoje okulary, których założeniem jest zastąpienie monitorów czy nawet telewizorów. Nie ukrywam, że jest to rozwiązanie które bez wątpienia działa na moją wyobraźnię — bo o ile w domu pozwoli ono tylko (i aż) zaoszczędzić miejsce, to w podróży wydaje się być jedyną opcją. Takie okulary na początku roku zapowiedziało TCL, a na trwających właśnie targach IFA w Berlinie swoją interpretację "osobistego ekranu" zaprezentowało także Lenovo.
Lenovo Glasses T1 - okulary które chcą zastąpić nam dodatkowe ekrany
W przeciwieństwie do okularów do rozszerzonej / wirtualnej rzeczywistości, to sprzęt który nie został stworzony z myślą o poruszaniu się. Siedzimy, zakładamy i zastępują nam one ekran. Stąd też stosunkowo niezbyt długi kabel, który jest elementem składowym całego doświadczenia jeżeli chcemy podłączyć je do komputerów, tabletów czy smartfonów — na szczęście w popularnym standardzie USB typu C. Ale jeżeli zechcielibyście skorzystać z urządzenia w urządzeniach Apple które nie oferują takiego złącza - można będzie skorzystać ze specjalnego adaptera, który pozwoli do nich podłączyć okulary. Nie wiem na ile nadadzą się w tej formie do pracy, ale myślę, że do oglądania filmów w podróży mogą okazać się bardzo ciekawym rozwiązaniem.
Okulary te mają zaoferować obraz w technologii micro-OLED — i twórcy już teraz chwalą się jego jakością, która ma oczarować nawet najbardziej wymagających klientów swoją jasnością i kontrastem na poziomie 10,000:1. Na każde oko przypada obraz o rzodzielczości 1920 x 1080 px — niestety, smutną wiadomością jest kwestia odświeżania. Okulary zaoferują wyłącznie 60 Hz. Na pocieszenie dodam jednak, że okulary te posiadają także wbudowane głośniki - nie trzeba więc będzie obawiać się o słuchawki i jak to wszystko ze sobą podłączyć, by komfortowo się z tego korzystało. Lenovo w wiadomości prasowej wspomina także, że dzięki niewielkiemu poborowi prądu, z Glasses T1 będziemy mogli korzystać do czterech godzin bez obaw o to, że będą one rozładowywać sprzęty do których są podłączone. Cena urządzenia nie jest jeszcze znana — jeszcze w tym roku ma ono jednak zadebiutować na rynku chińskim, reszta świata będzie musiała uzbroić się w odrobinę więcej cierpliwości i doczeka się ich na półkach sklepowych dopiero w przyszłym roku.
Lenovo Glasses T1, obok innych tego typu projektów, otwierają nowy segment w świecie technologii, który w najbliższych latach może zaskarbić sobie sympatię użytkowników. Forma w jakiej pracujemy w ostatnich latach ewoluowała — i wciąż ewoluuje. Czy takie okulary będą hitem i okażą się lekiem na obecne potrzeby branży? Czas pokaże - wiem jednak, że to pierwszy sprzęt od dawna który rozbudza wyobraźnię i nie ukrywam, że chętnie bym sprawdził je w praktyce. Zarówno do pracy, jak i do rozrywki.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu