Artykuł sponsorowany

Gramy w Plants vs. Zombies i gadamy o grach dla dzieciaków

Paweł Winiarski
Gramy w Plants vs. Zombies i gadamy o grach dla dzieciaków
10

Kiedy wybieramy grę dla siebie, liczą się tak naprawdę tylko nasze preferencje. Gdy jednak odbiorcą ma być młodszy gracz - zaczynają się schody. Będąc rodzicem nie jest wcale łatwo kupić dziecku grę. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę by nie popełnić błędów.

Na rynku właśnie pojawiła się gra Plants vs. Zombies: Battle for Neighborville. Tak się złożyło, że zarówno ja, jak i Grzesiek najlepiej bawiliśmy się przy niej grając z naszymi synami na podzielonym ekranie. Wpadliśmy więc na pomysł, że to bardzo dobra okazja by wreszcie porozmawiać na wideo o problemie z kupowaniem gier dla dzieci.

Na co zwrócić uwagę? Jakich gier nie kupować? O co chodzi z tymi cyferkami na pudełkach, czym jest system PEGI? Dla gracza to tak zwana "oczywista oczywistość" kiedy jednak rodzić w ogóle nie interesuje się elektryczną rozrywką, wie też niewiele o tym jakie gry są odpowiednie dla jego latorośli. Obaj mamy wieloletnie doświadczenie jako rodzice, sami jesteśmy też od kilkudziesięciu lat graczami, mamy więc nadzieję że garść naszych rad pomoże Wam w zakupach. Szczególnie, że wielkimi krokami zbliża się okres świąteczny i pewnie niejedno dziecko będzie chciało znaleźć pod choinką nową grę.

A przy okazji pokażemy Wam o co chodzi i jak gra się na podzielonym ekranie w Plants vs. Zombies: Battle for Neighborville - bo to bardzo fajna, ciekawa i łącząca masę świetnych elementów z innych sieciowych strzelanek produkcja. Zapraszamy.

Materiał powstał we współpracy z Electronic Arts Polska.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu