Od milionów lat, nie tylko cywilizacjom, kulturom i religiom, ale i większości złożonych istnień towarzyszy kupa. Może i temat jest nieco śmieszny, ale uwierzcie, że nawet ptasie guano (bo na pewno nie po prostu: "kał") może przyczynić się do ciekawego odkrycia. Mapowanie satelitarne pozwoliło bowiem na odkrycie nowej kolonii pingwinów cesarskich na Antarktydzie.
Można więc powiedzieć, że kupa widoczna z kosmosu wniosła coś nowego do nauki. (o ile nieco naciągniemy pojęcie "rzeczy widzianej z kosmosu"). Kolonia liczy sobie około 500 ptaków, a udało się do niej dotrzeć dzięki temu, że ptasie guano mocno kontrastuje z bardzo czystym śniegiem. Nowoodkryte zgrupowanie uroczych ptaków stacjonuje w Verleger Point (zachodnia Antarktyda), natomiast zdjęcia pozyskano z misji Copernicus Sentinel-2 Europejskiej Agencji Kosmicznej. Szacuje się, że liczba znanych miejsc lęgowych pingwinów cesarskich wokół linii brzegowej kontynentu wynosi 66.
Następnie te zdjęcia porównano z ujęciami wykonanymi przez MAXAR WorldView3, który nazywany jest często najbardziej zaawansowanym i najdokładniejszym narzędziem do obserwacji Ziemi. Warto jednak powiedzieć o tym, że to nie pierwszy raz, gdy naukowcy podchodzą do poszukiwania nowych kolonii pingwinów w ten sposób. Okazuje się bowiem, że już od wielu lat bada się zdjęcia satelitarne właśnie w poszukiwaniu guana pingwinów cesarskich: występuje tutaj prosta korelacja, skoro jest uboczny produkt trawienia, to z całą pewnością musi być i kolonia pingwinów. Ale to raczej oczywista sprawa.
Niestety z powodu utraty lodu morskiego, wiele kolonii pingwinów cesarskich wymiera. Zmiany klimatyczne, które są niezaprzeczalnym faktem to ogromne zagrożenie dla akurat tego gatunku, który potrzebuje pokrywy lodowej, aby móc efektywnie pozyskiwać pożywienie oraz rozmnażać się. Szacuje się, że do końca tego stulecia, nawet 80% kolonii pingwinów cesarskich wymrze, jeżeli nie podejmiemy wystarczających kroków ku temu, aby powstrzymać zmiany klimatyczne.
Mapowanie satelitarne przydaje się w wielu zastosowaniach związanych z klimatem i środowiskiem
Naukowcy w całego świata korzystają ze zdjęć satelitarnych do mierzenia ludzkiego wpływu na środowisku. Jednym z nich jest m. in. ocena i monitoring pokrycia terenu z detekcją zmian: bazując na poprzednio wykonanych zdjęciach satelitarnych, możliwe jest ocenienie zmniejszenia się udziału roślinności zielonej na konkretnym terenie. Nie bez znaczenia jest także wylesienie: to także bardzo skrupulatnie monitorowany aspekt - również ze względu na bardzo agresywną wycinkę drewna potrzebnego do produkcji m. in. papieru oraz odzieży.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu