UKE opublikował dziś raport o roamingu w UE według RLAH (Roam Like At Home) w 2019 roku, według którego okazuje się, że nasi operatorzy zaczęli wykazywać dodatnią marżę z tytułu świadczenia usługi roamingu. Oznacza to ni mniej ni więcej, iż wszyscy operatorzy infrastrukturalni nie otrzymają już zgody na stosowanie dopłat dla swoich klientów korzystających z roamingu w krajach UE.
Zasada RLAH, czyli korzystanie z usług komórkowych w krajach UE podobnie jak w kraju została wprowadzona w czerwcu 2017 roku. Od tego czasu nasz krajowy regulator wydawał co roku zgody na stosowanie dodatkowych opłat dla swoich klientów przez operatorów, którzy wykazali straty w wysokości 3% EBITDA z tytułu nowych zasad w roamingu.
W zeszłym roku operatorzy infrastrukturalni wykazali już dodatnią marżę i z tego też względu UKE nie zgodził się na przedłużenie dopłat dla klientów Plus i Play, a na decyzję czekają jeszcze Orange i T-Mobile. Skoro zgody nie dostali krajowi operatorzy, to już tym bardziej nie dostaną jej międzynarodowi, tak więc na 99,99% wszyscy klienci W4 nie będą dopłacać już do roamingu w UE.
Z kolei, jeśli chodzi o operatorów wirtualnych, każdy z nich po raz trzeci dostał zgodę na stosowanie dopłat w roamingu w UE.
Najwięksi operatorzy działający na polskim rynku telefonii komórkowej wykazują dodatnią marżę z tytułu świadczenia usług roamingu, spada też koszt niezbilansowanego ruchu hurtowego. To głownie efekt niższych stawek hurtowych oraz poprawy, w porównaniu z poprzednim rokiem, bilansu między transmisją danych generowaną przez użytkowników w roamingu a osobami przyjezdnymi.
Czytaj dalej poniżej
Zobaczmy teraz, jak wyglądało to nasze korzystanie z roamingu w UE w minionym roku.
Według danych UKE, jedynie 16,1% klientów naszych telekomów objętych było w 2019 roku dodatkowymi opłatami, z czego 11,03% byli to klienci ofert na kartę, a tylko 5,05% ofert na abonament. Przekładając to na liczby, dodatkowe opłaty za korzystanie z usług w roamingu UE poniosło 2,4 mln klientów naszych telekomów, co było wzrostem w porównaniu z 2018 roku na poziomie 6 mln osób, a to przełożyło się na podwojenie przychodów operatorów z 31,4 mln zł do 68,5 mln zł, co w przeliczeniu na jednego klienta dało odpowiednio wzrost z 17,28 zł do 29,04 zł.
W rozbiciu na poszczególne kategorie usług, w przypadku połączeń MOC (Mobile Originating Call), czyli połączeń wychodzących - 73,2% klientów nie ponosiło dodatkowych opłat z tego tytułu, 7% poniosło dodatkowe opłaty - RLAH+ (FUP), wynikające z rozporządzenia unijnego (na przestrzeni ostatnich 4 miesięcy większość czasu korzystali z roamingu, a nie z połączeń w kraju), 14,4% wynikające ze zgody UKE na dodatkowe opłaty - RLAH+ (opłaty), a 5,3% wykupiło dodatkowe pakiety na połączenia w UE.
Połączenia MTC (Mobile Terminated Call), czyli połączenia przychodzące oraz wiadomości SMS miały podobne odsetki klientów nie płacących czy płacących, ale na największe dopłaty załapali się klienci korzystający z transferu danych - prawie 20% klientów nie stosowało się do zasad wynikających z FUP.
W większości były to zapewne osoby przebywające/pracujące w Niemczech, bo wykorzystanie transferu danych w roamingu UE kształtowało się w tym kraju na poziomie 40%, a jeszcze większy odsetek dotyczył się połączeń czy wiadomości.
Na koniec zerknijmy jeszcze jakie były proporcje odnoszące się do roamingu pasywnego (inbound - klienci zagraniczni korzystający z usług roamingu naszych telekomów) i aktywnego (outbound - polscy klienci w krajach UE). Najmniejszą różnicę widać tu, jeśli chodzi o wykorzystanie transferu danych, w przypadku połączeń czy wiadomości Polacy zdecydowanie więcej korzystają z tych usług za granicą niż zagraniczni goście w Polsce.
Źródło: UKE.
Photo: nenetus/Depositphotos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu