Artykuł sponsorowany

Kolumny podłogowe czy podstawkowe? Obalamy popularne mity o doborze głośników

Tomasz Szwast
Kolumny podłogowe czy podstawkowe? Obalamy popularne mity o doborze głośników
62

Jednym z najważniejszych etapów budowy wymarzonego zestawu do słuchania muzyki jest wybór kolumn. Czy o wyborze między podłogowymi a podstawkowymi modelami powinna decydować tylko kubatura pomieszczenia? A może są jeszcze inne kryteria, które nie tylko wypada, co wręcz trzeba wziąć pod uwagę? Rozprawmy się z popularnymi mitami i wybierzmy właściwe kolumny, które spełnią nasze oczekiwania.

Strony internetowe, fora dyskusyjne czy grupy zrzeszające w mediach społecznościowych miłośników dobrego brzmienia pełne są różnorodnych porad, co do tego, jakie kolumny wybrać do danego pomieszczenia i zmieścić się w założonym budżecie. Za część z nich odpowiadają czy to wykwalifikowani specjaliści, czy pasjonaci dźwięku wysokiej jakości, którym z pewnością warto zaufać. Niestety zdarzają się również takie wypowiedzi, na które najlepiej wcale nie zwracać uwagi. Mogą wprowadzać w błąd i przyczynić się do podjęcia niewłaściwej decyzji zakupowej.

Sprzęt audio, z którego brzmienia będziemy naprawdę zadowoleni, to zawsze kluczowa inwestycja i nie ma tu znaczenia, czy mówimy o zestawie stereo, czy kinie domowym. Ważne zatem, by komponenty, które posłużą do odtwarzania dźwięku, dobrać optymalnie. W niniejszym materiale skupimy się na jednym z kluczowych dla jakości dźwięku elementów, a mianowicie na kolumnach.

Pierwszym pytaniem, które powinniśmy sobie zadać przy poszukiwaniu głośników, jest to o ich rozmiar. W zależności od tego, czy zdecydujemy się na duże kolumny podłogowe, czy mniejsze podstawkowe musimy liczyć się z pewnymi konsekwencjami. Już teraz, na samym wstępie możemy obalić jeden z najpopularniejszych mitów. Nie jest prawdą, że kolumny wolnostojące będą zawsze lepsze od podstawkowych. Czynników determinujących wybór jest mnóstwo, dlatego nie przedłużając, przejdźmy do omówienia tych najbardziej istotnych.

Jakie pomieszczenie, takie kolumny? I tak, i nie

W dyskusjach na temat doboru kolumn do kubatury pomieszczenia często można spotkać zalecenie, że do dużego pomieszczenia, takiego jak salon w domu jednorodzinnym, lepszym wyborem będą kolumny wolnostojące. Z kolei, gdy szukamy kolumn do mniejszego pomieszczenia, jak chociażby gabinet, biuro czy mniejszy pokój dzienny, lepiej postawić na kolumny podstawkowe. Skąd ta teoria? Większe kolumny, przynajmniej w teorii, powinny sobie lepiej poradzić z nagłośnieniem większego pomieszczenia. Sęk w tym, że nie jest to reguła.

Można spotkać w sklepach kolumny podstawkowe, które w odpowiedni sposób wypełnią dźwiękiem również większe pomieszczenia. Zwłaszcza wtedy, gdy do ich napędzenia posłuży wzmacniacz o odpowiedniej mocy. Przykładem mogą tu być kolumny Bowers & Wilkins 706 S3, dostępne w ofercie sklepu Top Hi-Fi & Video Design.

Co stanie się, gdy wybierzemy zbyt małe i zbyt mało efektywne kolumny do danego pomieszczenia? To akurat łatwo sobie wyobrazić. Może okazać się, że po ustawieniu żądanego poziomu głośności kolumny nie będą wiernie reprodukować dźwięku. Pojawią się nieprzyjemne przesterowania, które bardzo niekorzystnie wpływają na brzmienie.

Można również pomylić się w drugą stronę. Zbyt duże dla danego pomieszczenia kolumny mogą wywołać efekt dudnienia, który również nie pozwoli na to, by docenić możliwości posiadanego sprzętu audio.

Podsumowując, istnieją kolumny podstawkowe, które sprawdzą się także w dużych pomieszczeniach. Najważniejsze, by wybrać odpowiedni model i sparować kolumny z odpowiednim wzmacniaczem. Jeśli z jakichś przyczyn nie możemy zdecydować się na głośniki wolnostojące, wcale nie musimy żegnać się z dobrym dźwiękiem. Ważne też, by nie przedobrzyć i nie wybrać zbyt dużych kolumn do zbyt małego pomieszczenia.

Kolumny podstawkowe mają za mało basu?

To kolejny z mitów mogących nieco dyskredytować kolumny typu „bookshelf” względem wolnostojących. Owszem, co do zasady kolumny podstawkowe z reguły nie będą w stanie wydobyć z siebie tyle basu, co podłogowe, jednak nie odrzucajmy ich tak szybko. Okazuje się, że w większości przypadków taka ilość niskich tonów, jaką zapewniają dobrej klasy głośniki podstawkowe, jest w zupełności wystarczająca.

Przede wszystkim nie każdy słuchacz jest „bassheadem”, dla którego liczy się wyraźnie zaznaczona przewaga tonów niskich nad resztą spektrum brzmienia. Wielu miłośników muzyki ceni sobie brzmienie zrównoważone, wręcz ocierające się o monitorowe, bądź tylko z delikatnie zaakcentowanymi sopranami czy basami. A do takiego grania kolumny podstawkowe są właściwym wyborem.

Jest jeszcze inna, bardzo istotna kwestia, o której warto pamiętać przy wyborze kolumn podstawkowych. To, że są one zdecydowanie mniejsze od wolnostojących, wcale nie oznacza, że możemy je umieścić w dowolnym miejscu. Dla najlepszego odbioru dźwięku muszą znajdować się na odpowiedniej dla słuchacza wysokości i w odpowiedniej odległości. Bez trudu spotkamy się z aranżacjami wnętrza, w których kolumny podstawkowe zostały umieszczone w – łagodnie mówiąc – nieoptymalnym miejscu.

Kolumny podstawkowe są tańsze?

Niektórzy twierdzą, że jeśli dysponujemy mniejszym budżetem, lepiej zdecydować się na kolumny podstawkowe. Czy w tym twierdzeniu można doszukać się prawdy? Przeglądając oferty różnych producentów, jak najbardziej można dojść do takiego wniosku. Kolumny podłogowe są, co do zasady, droższe od podstawkowych. Zależność tę można wykorzystać w dwojaki sposób.

Przede wszystkim zwróćmy uwagę na to, ile zaoszczędzimy, wybierając kolumny podstawkowe porównywalnej klasy. Posłużymy się tutaj popularnymi modelami z oferty Indiana Line. Podstawkowy model Indiana Line Diva 3 kosztuje 1249 zł za sztukę, podczas gdy podłogowy Indiana Line Diva 5 to koszt 2249 zł. W praktyce oznacza to, że wybierając kolumny do niewielkiego pomieszczenia (do 20 m2, bo do takiej kubatury sklep Top Hi-Fi & Video Design zaleca obydwa modele Indiana Line) możemy zaoszczędzić nawet blisko połowę ceny kolumn wolnostojących.

Jakie kolumny podstawkowe wybrać za 5, 10 i 15 tysięcy złotych?

Teraz gdy dysponujemy już większą wiedzą na temat różnic między kolumnami podstawkowymi a podłogowymi, możemy przyjrzeć się kilku ciekawym modelom z popularnych przedziałów cenowych: do 5, 10 i 15 tys. zł za parę.

Dysponując kwotą 5 tys. zł z przeznaczeniem na głośniki, można wybierać spośród bardzo ciekawych modeli podstawkowych. Jakich konkretnie? W ofercie sklepu Top Hi-Fi & Video Design zwracają na siebie uwagę, chociażby kolumny ELAC Carina BS243.4. Nierzadko zdarza się, że można kupić je w ofercie promocyjnej, przez co nie wyczerpiemy założonego budżetu, a zaoszczędzone środki możemy przeznaczyć, dla przykładu, na lepszy wzmacniacz czy właściwe podstawki.

Alternatywą dla kolumn ELAC mogą być głośniki Bowers & Wilkins 606 S3. To również uznany model, który dzięki korzystnej cenie znalazł szerokie grono nabywców.

Jeśli możemy pozwolić sobie na przeznaczenie nieco większej kwoty na kolumny podstawkowe, warto sięgnąć półkę wyżej. Znajdziemy tam, między innymi, model ELAC Solano BS283.2. Są też kolumny Bowers & Wilkins 706 S3, które w kwestii jakości dźwięku oferują już naprawdę bardzo wiele.

Przekraczając barierę 10 tys. zł za parę, będziemy mogli pozwolić sobie na głośniki Bowers & Wilkins 705 S3. To model z przetwornikiem wysokotonowym wykonanym w technice Tweeter-on-top, w którym bardzo dobre brzmienie spotyka się z atrakcyjnym dla oka, nowoczesnym wzornictwem.

Jakie kolumny podłogowe wybrać za 5, 10 i 15 tysięcy złotych?

Jak już wspomnieliśmy, głośniki podłogowe, co do zasady, są droższe od podstawkowych. Z tego względu, zwłaszcza dysponując nieco mniejszym budżetem, będziemy mieli mniej modeli do wyboru. Nie oznacza to jednak, że nie uda się znaleźć interesujących kolumn. W kwocie do 5000 zł dostaniemy np. wspomniane wcześniej Indiana Line Diva 5. Można też sięgnąć po model ELAC Debut Reference F5.

W segmencie kolumn do 10 tys. zł za parę zwracają uwagę głośniki Bowers & Wilkins 603 S3. Można też trafić na kolumny ELAC Solano FS 287.

Jeżeli budżet przeznaczony na zakup kolumn podłogowych wynosi 15 tys. zł, warto zapoznać się z możliwościami modelu Bowers & Wilkins 704 S3.

A może kolumny aktywne?

Wszystkie wymienione wyżej kolumny to głośniki pasywne. Jak zapewne większość z Was wie, oznacza to, że do wydobycia dźwięku wymagają one zewnętrznego wzmacniacza. Są jednak na rynku również alternatywy w postaci kolumn aktywnych, czyli takich z wbudowanym wzmacniaczem.

Co zyskujemy, wybierając kolumny aktywne? Przede wszystkim zdecydowanie mniej utrudnień z odpowiednią aranżacją wnętrza. Na dobrą sprawę, kolumny aktywne wystarczy połączyć między sobą, a jedną z nich podłączyć także do źródła zasilania i to tyle przewodów. Wiele popularnych modeli ma funkcje sieciowe i łączność Bluetooth, co skutecznie ogranicza plątaninę kabli. Ma to szczególne znacznie w pomieszczeniach reprezentacyjnych, takich jak salon.

Na początek przyjrzyjmy się temu, co potrafi model ELAC ConneX, czyli klasyczny zestaw stereo. Można podłączyć go do właściwie dowolnego źródła dźwięku, co zawdzięcza dużej liczbie różnorodnych wejść. Wśród nich są HDMI z ARC (tzw. zwrotnym kanałem audio), optyczne czy USB. Dzięki któremu głośniki można podłączyć również do komputera. Nie zabrakło także analogowego wejścia stereo i łączności bezprzewodowej (Bluetooth).

Jeszcze bardziej rozbudowane możliwości sieciowe ma zestaw Audio Pro A28. Producent wyposażył go w obsługę bardzo przydatnych funkcji i rozwiązań technicznych, takich jak Google Cast, Apple AirPlay 2 czy Spotify Connect. Model A28 może również służyć jako element większego systemu multiroom, a także pracować w zestawie z subwooferem.

Głośniki aktywne to nie tylko kolumny podstawkowe. Dostępne są również aktywne kolumny wolnostojące, takie jak Audio Pro A38. Producent poleca ten zestaw jako alternatywę dla soundbara dla wszystkich tych, którzy mają nieco więcej miejsca obok telewizora. Zastosowanie dużych kolumn stereo sprawia, że scena będzie odczuwalnie szersza niż w przypadku typowego soundbara. Naturalnie, tu również nie zabrakło popularnych funkcji sieciowych, na czele z Google Cast i Apple AirPlay 2.

Duże pomieszczenie i niewielki budżet – jak to pogodzić? Chociażby decydując się na zakup dużych kolumn z wbudowanym wzmacniaczem. Jakich? Na uwagę zasługuje model Audio Pro A48. Kolumny te oferują kawał niezłego brzmienia i mają wbudowany wzmacniacz oraz funkcje sieciowe, a to wszystko za mniej niż 5 tys. zł. To mówi samo za siebie.

W niniejszym materiale padło bardzo dużo propozycji kolumn podstawkowych i podłogowych, zarówno tych pasywnych, jak i aktywnych. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że kilka zdań to często zbyt mało, by przekonać do zakupu, zwłaszcza że każde pomieszczenie jest inne, a każdy z nas ma inny gust muzyczny. Po pomoc w wyborze odpowiedniego wariantu nagłośnienia warto zwrócić się do specjalistów, chociażby tych z salonów Top Hi-Fi & Video Design. Można się z nimi skontaktować, pisząc na adres e-mail: sklep@tophifi.pl, albo odwiedzić jeden z wielu punktów sprzedaży i samodzielnie odsłuchać interesujące nas modele.

Materiał powstał we współpracy z Top Hi-Fi & Video Design

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu