Microsoft

Kolejny Surface (Hub) od Microsoftu. Zapłacisz 20 tysięcy dolarów, ale nie będziesz żałował

Maciej Sikorski
Kolejny Surface (Hub) od Microsoftu. Zapłacisz 20 tysięcy dolarów, ale nie będziesz żałował
Reklama

Jeszcze kilka lat temu Microsoft nie kojarzył się z produkcją sprzętu - podejmowali próby tworzenia własnych urządzeń, ale nie przynosiły one satysfak...

Jeszcze kilka lat temu Microsoft nie kojarzył się z produkcją sprzętu - podejmowali próby tworzenia własnych urządzeń, ale nie przynosiły one satysfakcjonujących efektów. Projekty typu Xbox można uznać za "wyjątki potwierdzające regułę". Gigant z Redmond jednak nie odpuszcza i zakorzenia się w sferze hardware. Kolejnym przykładem urządzenia Surface Hub. Ciekawe, ale zdecydowanie nie na każdą kieszeń.

Reklama

Pamiętacie, jakie zaskoczenie wywołał Microsoft prezentując tablety Surface? Zastanawiano się, jak zdołał utrzymać prace w tajemnicy, producenci komputerów protestowali i przekonywali, że MS zaburza rynkową równowagę, branżowi eksperci zastanawiali się, czy firma chce się stać drugim Apple łącząc sprzęt i oprogramowanie pod jednym dachem. Potem firma zarządzana przez Steve'a Ballmera przejęła komórkowy biznes Nokii, a za już za czasów Nadelli pokazała światu HoloLens, czyli hełm rzeczywistości rozszerzonej. Gama produktów coraz szersza - to nadal biznes opierający się o soft, ale pokazują, że nie zamierzają na tym poprzestawać.


Microsoft wprowadza teraz na rynek kolejne urządzenia: Surface Hub. Nazwa wskazuje na rodzinę tabletów i to słuszne skojarzenie, ale nie mamy do czynienia z hybrydą przeznaczoną do mobilnej pracy - sprzęt jest bardzo stacjonarny. Ma to być narzędzie pracy zespołowej łączące w sobie tradycyjną tablicę, sprzęt do telekonferencji, wielki ekran do prezentacji danych. Na pokładzie znajdą się m.in. Windows 10, pakiet Office i biznesowy Skype, sercem produktu będą procesory Intela, do tego dodano kamery, mikrofon i głośnik. Użytkownicy w łatwy sposób będą mogli wprowadzać dane do Surface Hub, to samo dotyczy ich przenoszenia na inne produkty - np. smartfony czy tablety.

Na rynek trafią dwie wersje narzędzia: 55-calowa przestrzeń robocza ma kosztować 7 tysięcy dolarów, model 84-calowy wymaga znacznie grubszego portfela: kosztuje 20 tysięcy dolarów. Urządzenia będą dostępne w sprzedaży od pierwszego lipca w ponad dwudziestu krajach (Polski na liście brak, ale znajduje się na niej szereg państw Europy Zachodniej), dostawy sprzętu mają się rozpocząć w sierpniu. Ludzie masowo będą składać zamówienia i na co drugiej ścianie zawiśnie Surface Hub? Zdecydowanie nie.

Ale Microsoft pewnie na to nie liczy - podkreśla wyraźnie, że to sprzęt do pracy i udowadnia po raz kolejny, że wie, jakie narzędzia potrzebne są w biznesie, że jest firmą, która potrafi te narządzenia tworzyć i dostarczać. Podejrzewam, że sporo firm będzie zainteresowanych, niektóre uczelnie czy nawet szkoły też mogą się skusić, bo możliwości są tu całkiem duże. Zakładam przy tym, że część osób stwierdzi, iż nic nie zastąpi tradycyjnej tablicy i markera. Ścieralnego markera.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama