Każdy gracz ma jakieś ulubione marki, które prędzej czy później odchodzą w zapomnienie. Jedne z powodu gorszej oprawy, drugie przez wyłączenie serwerów, a inne po dłuższym czasie zaczynają nużyć. Gdyby tylko istniał jakiś sposób, dzięki któremu dane gry wyglądałby jeszcze lepiej niż w dniu premiery. Nie chodzi tutaj o żadne aktualizacje, a o specjalne narzędzie, które w pewien sposób zmienia grafikę tak, że człowiek nie może wyjść z podziwu. Dziś chciałbym Wam zaprezentować metamorfozę Anthem, Just Cause 4 i pierwszego The Division.
Gry otrzymują nowe szaty
Pewnie część z Was kojarzy takie narzędzie jak Reshade, prawda? Ten „mały” kawałek kodu jest w stanie zmienić wiele elementów wizualnych gry tak, że nie do końca przypomina to, co znaliśmy do tej pory. Oczywiście, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Serwis MasterGames TV podzielił się trzema materiałami wideo, na których można zobaczyć wcześniej wspomniane tytuły. Mowa tutaj nie tylko o kosmetyce, ale również efektach takich jak „Ray/Path Tracing”. Efekty są zdumiewające i aż dziw bierze, co można uzyskać w Anthem i innych produkcjach. Nie ma jednak róży bez kolców. Kiedy włączycie jeden z filmików to szybko zauważycie spadki płynności. Takie zmiany mają wpływ na zasoby komputera, który musi się bardziej napracować, aby uzyskać określone efekty. Nie zmienia to jednak faktu, że całość wypada fenomenalnie w ruchu. Obraz nie jest rozmyty, uwydatniono teselację, poprawiono barwy, dodano cienie i wiele więcej.
To, co udało się uzyskać, budzi podziw. Szkoda natomiast, że MasterGames TV nie podało ustawień, jakie zastosowano, a także konfiguracji, która była w stanie to wszystko obsłużyć. Jestem pewien, że w grę wchodzą mocne podzespoły, ale im więcej danych, tym lepiej. W końcu nie są to wrażliwe dane i raczej żaden z wydawców nie przyczepiłby się do nich. Takie The Division czy Anthem przypominają w końcu to, co pokazywano na zwiastunach przed premierą. Różnica jest ogromna i z chęcią sprawdziłbym, czy mój PC dałby sobie z tym wszystkim radę. Pozostaje liczyć, że w końcu ktoś podzieli się odkryciem i każdy dostanie możliwość przemiany swoich tytułów. Reshade to potężne narzędzie, którego używałem w Fallout 4 i choć poświęciłem mu dużo czasu, to nie byłem nawet bliki poziomu zaprezentowanemu na materiałach powyżej. Czy gry na PS5 i Xbox Scarlett będą się prezentować równie dobrze? Mam taką nadzieję.
