Pamiętacie Tamagotchi? 18 lat temu małe plastikowe pudełeczka z wyświetlaczem ciekłokrystalicznym i minikomputerem w środku podbiły świat. Dzieci osza...
Pamiętacie Tamagotchi? 18 lat temu małe plastikowe pudełeczka z wyświetlaczem ciekłokrystalicznym i minikomputerem w środku podbiły świat. Dzieci oszalały na ich punkcie, bo w ten sposób każdy maluch mógł mieć własne, elektroniczne zwierzatko, po którym rodzice nie musieli sprzątać. Kieszonkowe potwory, jak ochrzcił je ksiądz Natanek*, wracają w nowej formie!
23 listopada 1996 roku japońska firma Bandai rzuciła na rynek zabawkę stworzoną przez Aki Makitę. Tamagotchi rozpoczęły nowy trend w elektronicznej rozrywce, podbijając serca milionów użytkowników na całym świecie. Podobno oryginalne produkty sprzedały się w liczbie 79 milionów egzemplarzy. Pirackich podróbek nikt nawet nie liczy...
Kolorowe jajeczka na srebrym łańcuszku, z których "wykluwały się" wirtualne zwierzątka, kilkanaście lat temu były prawdziwym przebojem. Dzieciaki (a czasem nawet dorośli...) z upodobaniem opiekowały się swoimi pupilami, dbając o to, aby niczego im nie zabrakło. Jeśli ktoś wątpi w siłę Tamagotchi, jego wątpliwości powinien rozwiać fakt, iż aplikacja Tamagotchi dla Androidów oraz Iphone'ów od swojej premiery w lutym 2013 r. została ściągnięta ponad 2,5 miliona razy. (źródło)
Tamagotchi jest praszczurem wszystkich smartfonowych Mou, Pou i innych cudaków, którymi tak chętnie opiekują się nasze dzieci. Praszczurem, ale i następcą, ponieważ japońskie zwierzaki powróciły w całkowicie nowej serii Tamagotchi Friends!
Jak wygląda nowy kieszonkowy potwór? To ponownie plastikowe jajko z monochromatycznym wyświetlaczem ciekłokrystalicznym. Są jednak i nowości!
Po raz pierwszy dzięki funkcji “bump” Tamagotchi może wysłać wiadomość tekstową do innego Tamagotchi, przekazać upominek, a nawet się odwiedzić! Im wiecej “dotknięć” tym więcej zyskujesz punktów i nagród, a także rośnie wtedy wskaźnik najlepszych przyjaciół. Używaj punktów, aby kupować posiłki, przekąski czy biżuterię w sklepie lub zamieniaj się akcesoriami z przyjaciółmi dając i otrzymując różne upominki. (źródło)
Wygląda więc na to, że nasze zwierzaki będą mogły nie tylko do siebie "sesemesować", ale i stworzą wirtualną społeczność. Będą też ponoć wchodzić ze sobą w interakcję przy bezpośrednim kontakcie. Biorąc pod uwagę mapę zależności, zapowiada się niezła telenowela!
Czy nowa odsłona kultowej serii ma szanse powtórzyć sukces oryginału dziś, kiedy niemal każde dziecko ma własnego smartfona? Czas pokaże.
* * *
* Do dziś toczą się "poważne" i "naukowe" dyskusje, co miał na myśli Natanek - Pokemony czy Tamagotchi? Jedno i drugie mieści się w kieszeni. ;) Diabolo nie śpi!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu