John McAfee znaleziony martwy w więzieniu. Zwolennikom teorii spiskowych już palą się klawiatury

John McAfee to bardzo kontrowersyjna postać świata IT. Twórca jednego z pierwszych programów antywirusowych, który z resztą sygnował swoim nazwiskiem, znany był ostatnimi czasy głównie z bardzo kontrowersyjnych wypowiedzi i jeszcze bardziej kontrowersyjnego stylu życia. Jak sam mówił, miał 47 (!) dzieci, promował pompowanie rynku kryptowalut (przewidywał, że Bitcoin osiągnie cenę 1 mln dolarów w 2021 r.) oraz często wypowiadał się na tematy związane z polityką (sam startował w kampanii na prezydenta Stanów Zjednoczonych). Oprócz tego sam miał wiele problemów z prawem i był wielokrotnie aresztowany - za jazdę po alkoholu i nielegalne posiadanie broni, za podróżowanie na statku mającym przewozić broń wysokiego kalibru i sprzęt wojskowy. W 2020 r. został aresztowany w Hiszpanii w związku z unikaniem płacenia podatków w latach 2016-2018. McAfee czekał w więziennej celi na wyrok sądu nakazujący jego ekstradycję do Stanów. McAfee twierdził, że jego aresztowanie ma wymiar czysto polityczny.

McAfee został znaleziony martwy w dniu ogłoszenia wyroku

Hiszpańska agencja EFE poinformowała, że ciało 75-latka w jego celi znaleźli funkcjonariusze więzienia. Natychmiast przystąpili oni do resuscytacji, która jednak nie przyniosła efektu. Śmierć milionera od razu została skojarzona z tą Jeffrey'a Epsteina. Sprawę bardzo mocno ułatwił fakt, że na instagramie McAfee'ego kilka minut po jego śmierci pojawił się post z literą "Q", który mógł być nawiązaniem do QAnon, teorii spiskowej według której Donald Trump prowadzi sekretną wojnę z tajną ogólnoświatową grupą przestępczą. Konto zostało bardzo szybko usunięte, jednak to wystarczyło, by niektórzy wyciągnęli bardzo daleko idące wnioski.

Widać to bardzo dobrze chociażby na stronie Wikipedii poświęconej McAfee'emu, która w ostatnich godzinach jest bardzo mocno edytowana. Przez moderacje blokowane są głównie wpisy dotyczące tego, że miliarder został zamordowany, aby nie ujawnić informacji, które mogłyby zaszkodzić wysoko postawionym osobom. Sprawy nie ułatwia fakt, że dwa lata temu McAfee zaznaczył, że nie zamierza popełniać samobójstwa, a jeżeli takie informacje się pojawią, oznacza to, że został zabity.

Czytaj dalej poniżej

Po 118 latach bracia Wright dolecieli do Marsa Maciej Gorczyński

Nie ma procesorów. I nie będzie Maciej Gorczyński

Należy jednak pamiętać, że McAfee wielokrotnie był przyłapywany na kłamstwie i manipulacji (m.in. odnośnie rzekomego aresztowania i pobicia w więzieniu w Norwegii), dlatego warto do tej sprawy podejść z dystansem, ponieważ obecnie jest jeszcze zbyt mało informacji by wyciągać daleko idące wnioski. Mam nadzieję, że niedługo agencja udostępni nieco więcej szczegółów, rozwiewając wątpliwości niektórych osób.

Źródło