Polska

Jesteście gotowi na naziemną telewizję drugiej generacji DVB-T2?

Grzegorz Ułan
Jesteście gotowi na naziemną telewizję drugiej generacji DVB-T2?
48

6 lat temu wyłączono w Polsce telewizyjny sygnał analogowy i przeszliśmy na odbiór programów telewizyjnych w cyfrowej technologii DVB-T. W międzyczasie rozpoczęto prace nad wdrożenie cyfrowego radia, ale okazuje się, że przed nami jeszcze kolejna zmiana, a mianowicie przejście na cyfrową telewizję naziemną drugiej generacji DVB-T2.

Ma być więcej kanałów i więcej treści najwyższej jakości dźwięku i obrazu, w tym oczywiście programy czy całe kanały nadające w UHD czy 4K. Nie padają jeszcze konkretne daty przejścia na DVB-T2, ale Ministerstwo Cyfryzacji i Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji już sondują rynek, czy jest gotowy na nową technologię.

Analiza została opracowana w związku z planowanym wdrażaniem w Polsce drugiego etapu cyfryzacji telewizji naziemnej. DVB-T2 w porównaniu z obecnym standardem DVB-T umożliwi lepsze wykorzystanie częstotliwości, co oznacza, że na multipleksach telewizji naziemnej będzie mogło zmieścić się więcej kanałów. Odbiorcy zyskają także w swoich odbiornikach obraz w ultrawysokiej rozdzielczości i dźwięk o wyższej jakości.

Czy rynek w Polsce jest gotowy na naziemną telewizję drugiej generacji DVB-T2?

Gotowość tę determinuje oczywiście głównie fakt, czy sprzedawane aktualnie odbiorniki telewizyjne są przystosowane do odbioru DVB-T2, stąd MC i KRRiT zleciła Związkowi Cyfrowa Polska przeprowadzenie analizy, według której okazało się, że nie jest z tym tak źle.

Najpierw zerknijmy na liczbę sprzedanych telewizorów ze wsparciem dla DVB-T2 od 2014 roku, od kiedy to takie analizy są przeprowadzane.

Okazuje się, że w tym okresie do dziś sprzedano 11,55 mln odbiorników telewizyjnych, w tym aż 6,93 mln wyposażono w moduł do odbioru DVB-T2. Udział procentowy tych odbiorników systematycznie i dość dynamicznie rósł od 2014 roku, kiedy to stanowiły one 40% sprzedaży, w 2015 - 52%, rok później - 55%, 2017 - 70%, a w 2018 roku już 86% z wszystkich sprzedanych telewizorów było przystosowanych do nowej technologii.

A jak wygląda nasycenie rynku telewizorami przystosowanymi do odbioru DVB-T2? Też optymistycznie, okazuje się, że w zeszłym roku przynajmniej jeden taki telewizor był w posiadaniu niemal połowy gospodarstw domowych w Polsce, jeszcze w tym roku ma to być 62%, za rok 77%, a w 2021 roku już 91% gospodarstw domowych będzie miała telewizor z wbudowanym modułem do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej drugiej generacji.

Prezes Cyfrowej Polski Michał Kanownik:

To oznacza, że rynek i konsumenci w praktyce są już niemal gotowi na telewizję cyfrową drugiej generacji. Tylko niewielka część konsumentów będzie musiała dokupić specjalne dekodery, które umożliwią im odbiór. Podobnie jednak działo się, gdy w 2013 r. wyłączano sygnał telewizji analogowej. Wtedy proces ten nastąpił bardzo sprawnie.

To jaki telewizor teraz kupić?

Analiza ZCP mimo optymistycznych powyższych wyników, niesie też informacje o potencjalnych problemach, które mogą wyniknąć w przypadku zmiany technologii już teraz. Niemniej posłużyć one mogą również jako wskazówka, przy zakupie nowego telewizora, jeśli takowy teraz lub w najbliższej przyszłości planujecie.

O jakie problemy chodzi dokładnie? Otóż, część odbiorników telewizyjnych mimo, że przystosowana jest do odbioru DVB-T2, moduł ten ma nieaktywny z uwagi na brak technicznej specyfikacji krajowej nowej technologii. Oznacza to, że odbiorniki te musiałyby przejść przez proces aktualizacji oprogramowania, ale i tak nie można przewidzieć czy w ogóle jego aktywowanie sprawi, że sprzęt ten będzie w pełni przystosowany do obioru w nowej technologii, z uwagi na brak wcześniejszych testów takiego rozwiązania.

Telewizja cyfrowa to nie tylko obraz w najwyższej jakości, ale i dźwięk. Standard dźwięku, który ma być wdrożony w Polsce, to AC-4, a ten nie wszystkie telewizory obsługują z uwagi, że stosowany zaczął być na szeroką skalę dopiero od zeszłego roku. Niemniej po przejściu na DVB-T2 telewizje będą nadawać w dwóch ścieżkach dźwiękowych, tak jak teraz nadają w MPEG2 i EAC-3, tak więc niektóre telewizory z modułem DVB-T2, będą mogli odbierać kanały telewizyjne w nowej technologii, ale z ograniczeniami spowodowanymi brakiem wsparcia dla AC-4.

Raport wskazuje również na inne wyzwania rynku związane z przejściem na nową technologię, ale które również nie będą wykluczały z możliwości skorzystania z niej przez posiadaczy telewizorów starszego typu. Mowa tu o braku formatu HFR w części telewizorów - to również nowa technologia, stosowana w najdroższych telewizorach czy zastosowanie starszej wersja oprogramowania (1.5), umożliwiającej odbiór telewizji hybrydowej HbbTV w większości sprzedanych telewizorów w Polsce, tylko nieznaczna ich liczba ma wersję 2.0.1 HbbTV lub nowszą.

Dokładną specyfikację techniczną telewizorów przystosowanych do odbioru telewizji DVB-T2, znajdziecie w projekcie rozporządzenia Ministra Cyfryzacji w sprawie wymagań technicznych i eksploatacyjnych dla odbiorników cyfrowych.

Z samego raportu Związku Cyfrowa Polska dowiadujemy się również o aktualnym stanie wdrożenia DVB-T2 w krajach Unii Europejskiej. W Niemczech, Czechach, Austrii oraz we Francji można już odbierać kanały DVB-T2, z tym że w tym ostatnim kraju planuje się wyłączyć DVB-T dopiero w 2024 roku. Podobnie w obu technologiach nadawane są stacje w Wielkiej Brytanii i krajach skandynawskich - bez terminu wyłączenia starszej technologii.

Źródło: Związek Cyfrowa Polska.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu