Brawo! Można by spytać jedynie dlaczego tak późno? Technologia radiowej identyfikacji obiektów (RFID) nie jest wcale nowa, można z niej było skorzystać już dużo wcześniej. Niemniej cieszy, że się w końcu udało i Poczta Polska zaczyna ją wdrażać w swoich sortowniach.
Dzięki radiowej identyfikacji przesyłek odejdzie konieczność ręcznego skanowania ich przez operatora, co znacznie powinno przyspieszyć sortowanie przesyłek.
Paweł Przychodzeń, członek Zarządu Poczty Polskiej ds. logistyki:
Dynamiczne zmiany w branży usług pocztowych wymagają ciągłych innowacji. Dzięki technologii RFID mamy szansę usprawnić identyfikację i rejestrację przesyłek, dać możliwość śledzenia przesyłek w czasie rzeczywistym, poprawić bezpieczeństwo listów i paczek oraz zmniejszyć pracochłonność ich skanowania. To rozwiązanie może okazać się efektywne nawet przy znacząco rosnącej liczbie paczek, bez konieczności zwiększania posiadanych zasobów.
Na początek, technologia RFID trafi do trzech sortowni - w Pruszczu Gdańskim, Szczecinie i Zabrzu, czyli nowej, niedawno uruchomionej, bo pod koniec 2018 roku. Po udanych testach rozwiązanie to trafi do placówek Poczty Polskiej i będzie testowane na dużo szerszą skalę.
Paweł Przychodzeń:
Realizacja tego projektu jest elementem strategicznego rozwoju Poczty Polskiej i z pewnością wzmocni naszą pozycję na rynku usług kuriersko-paczkowych. Z uwagi na fakt, że w naszej organizacji powstał zespół odpowiedzialny za przygotowywanie wniosków i opracowywanie projektów finansowanych ze źródeł zewnętrznych, w najbliższym czasie można spodziewać się kolejnych przedsięwzięć budujących przewagę konkurencyjną Poczty Polskiej.
Jaki jest koszt tego projektu, którego realizację i wdrożenie zaplanowano na 2,5 roku? Całość ma kosztować 9,1 mln zł, ale znaczną część, bo 6,1 mln zł pokryje Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) w ramach unijnego Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój.
Źródło: Poczta Polska.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
