Jedni nie godzą się na tak dużą inwigilację, inni po prostu oszczedzają energię w baterii smartfona. Nie można jednak zaprzeczyć jednemu - gdy damy sz...
Jest coś, czego nie znajdziemy w Apple Watch, tylko czy Google się tym podzieli?
Jedni nie godzą się na tak dużą inwigilację, inni po prostu oszczedzają energię w baterii smartfona. Nie można jednak zaprzeczyć jednemu - gdy damy szansę Google Now na wykazanie się, to w większości przypadków usługa nas naprawdę pozytywnie zaskoczy. Bo wie, że czegoś potrzebujemy, zanim o to zapytamy.
Najpierw odliczaliśmy do premiery Watcha. Następnie odliczaliśmy do chwili, w której jasne stanie się ile zainteresowani nowym gadżetem Apple będą musieli za niego zapłacić. Trwa właśnie trzeci etap, w którym czekamy na pojawienie się zegarka w sklepach, by płynnie przejść do ostatniej części, w której Internet zaleją recenzje, opinie, komentarze i innego typu teksty, filmy wideo i podcasty poświęcone zegarkowi Apple. W tym wszystkim nie brakuje odwołań do konkurencji. "Czy, jak i kiedy zareaguje" to najczęściej zadawane pytanie. Sęk w tym, że po części, Google odpowiadać wcale nie będzie musiało.
Swoje trzy fundamentalne zastrzeżenia wobec Apple Watch zdążyłem wyrazić tuż po ostatniej konferencji Apple, ale pozostała jeszcze jedna kwestią, którą chciałbym poruszyć. O udostępnieniu aplikacji dla iOS umożliwiającej współpracę zegarka z Android Wear z iPhonem pojawiły się w ostatnim czasie kolejne informacje. Najprawdopodobniej z początku wspierane byłoby jedynie przekazywanie powiadomień, a o pozostałych funkcjach, które oferuje Android Wear w parze ze smartfonem z Androidem, można byłoby zapomnieć.
Przy takim scenariuszu jeszcze bardziej widoczne staje się znaczenie obecności Google Now dostępnego z poziomu zegarka. Tak prozaiczna sprawa jak informacja na temat pogody, ale i bardziej zaawansowane dane dotyczące nawigacji do najczęściej odwiedzanych miejsc, zapowiedzi wydarzeń sportowych i prezentowanie ich wyników to informacje przygotowane z myślą o konkretnym użytkowniku w oparciu o jego zachowania. 'Glances', które znajdziemy w Apple Watch, to niewielkie skrawki informacji z aplikacji, które musimy wcześniej spersonalizować, więc porównanie do Google Now ma się po prostu nijak.
Powyższe przykłady to oczywiście realia polskiego użytkownika, ale Amerykanie z całą pewnością dysponują jeszcze większym wachlarzem kart Google Now, które być może z czasem trafią także i do nas. To coś, czego nie znajdziemy w Apple Watch, za to do czynienia będziemy mieli z niewielkim ekranem pełnym niewielkich ikonek aplikacji-odpowiedników z iPhone'a. Wygrała zasada - Apple Watch będzie robił wszystko i zobaczymy, co zaskoczy...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu