Gdyby to było takie proste, polscy programiści spaliby na pieniądzach. Znam wiele osób świetnych w kodowaniu, których produkty nie wyszły “z garażu”. Miesiącami dopieszczają grafikę, jakby nie pamiętali, że kiedyś ekscytowali się postacią Mario z kilku pikseli. Jeśli nie odważysz się opublikować gry, nigdy nie dowiesz się, jakie są oczekiwania twoich potencjalnych użytkowników.
Autorem wpisu jest Łukasz Oktaba.
“Takie warcaby to studenci informatyki robią na drugim roku” - przeczytałem w komentarzu pod artykułem opisującym, jak moje “Warcaby” na Androida pobrało prawie 50 mln osób. Jest w nim trochę racji, bo faktycznie telefon z ekranem dotykowym zmienił reguły gry - mobilne gry stały się ogólnodostępną rozrywką, ale najczęściej możemy jej poświęcić tylko kilka chwil w ciągu dnia, w drodze do pracy albo późnym wieczorem. Dla twórców gier to jak powrót do lat 80., kiedy rządził Pac Man, Tetris i inne proste gierki.
Z drugiej strony, dzisiaj gier już nie zgrywa się na dyskietkę u kolegi. Ściąga się je ze sklepu, gdzie “na półkach” znajdują się tysiące, jeśli nie miliony innych tytułów. O tym kto przepadnie w tym tłumie, a kto wypłynie na wierzch, decydują zarówno gracze jak i algorytmy. Cała sztuka, to dać się polubić jednym i drugim.
Poniżej prezentuję 12 sposobów na sukces gry mobilnej, które zadziałały w przypadku moich aplikacji.
1. Pamiętaj, że gry w telefonie często służą do “zabijania nudy”
Smartfon to nie konsola, z powodu której gracze zarywają noce. Dłuższe wpatrywanie się w telefon potrafi zmęczyć, za to jest on rewelacyjny, gdy dłuży się powrót tramwajem z pracy albo czekanie na obiad w restauracji. Idealna gra mobilna, nawet z dłuższą fabułą, musi pozwalać na zakończenie rozgrywki w kilka minut. Moja nowa gra, “Szachy”, poza pełną rozgrywką zawiera też Wyzwania, gdzie trzeba szybko rozstrzygnąć pojedynek. Trzy ruchy i szach mat.
2. Optymalizuj apkę, by była jak najmniejsza
Małe gry szybciej pobierają się ze sklepu. Szybciej się też uruchamiają, rzadziej zawieszają. To niby banał, ale wielu programistów o tym zapomina. Dysponują na co dzień szybkim WiFi i nowymi smartfonami. Umyka im fakt, że rynek mobilny wygląda nieco inaczej w wielu krajach, szczególnie tych odleglejszych. Moje “Warcaby” zdobyły na starcie dużą popularność w… Ghanie (anglojęzycznej, co istotne) właśnie dlatego, że “ważyły” tylko 300 KB.
3. Dopracuj pierwsze uruchomienie gry
Poziom trudności, efekty, ustawienia - tym wszystkim można zająć się później. Skoro gracz ma tylko kilka minut (patrz: punkt 1), to chciałby od razu zacząć grać. W “Warcabach” po odpaleniu gry po raz pierwszy od razu widzisz planszę - twój ruch! Szczęśliwie w moim przypadku prawie każdy pamięta z dzieciństwa zasady gry i wie, jak zacząć. Gdy wypuszczasz coś zupełnie nowego, umieść w grze podpowiedzi, które pomogą początkującym.
4. Zachęcaj do wystawiania ocen
Dla potencjalnych graczy kluczowa jest średnia ocena apki. Użytkownicy mogą wystawiać oceny tylko na stronie aplikacji w Google Play, ale mało kto wraca na nią specjalnie w tym celu. Dlatego warto umieścić w grze zachętę do nagrodzenia jej twórców, np. po kilku rozgrywkach. Na spływające oceny zwracają uwagę również sklepowe algorytmy. Najwyżej w wynikach wyszukiwania są apki z najwyższą liczbą i średnią ocen - przydatne, gdy konkurujesz z podobnymi grami. Wysoko ocenione aplikacje częściej trafiają też na listę polecanych przez sklep.
5. Czytaj komentarze. I odpowiadaj na nie
Do wystawianej oceny użytkownik może dodać komentarz. Ten fakt również odnotowują algorytmy. Warto by odnotowywał je też twórca apki. Są bowiem nieocenionym źródłem wiedzy na temat gry. Najświeższe komentarze wyświetlane są na stronie apki w sklepie, mogą więc zmotywować nowych graczy do jej pobrania. Dlatego warto, by twórca odpowiadał na komentarze wchodząc przy okazji w interakcję z graczami. Sam odpisałem na pierwsze 2 tysiące komentarzy dla “Warcabów”. Później zrobiło się ich za dużo i teraz odpisuję tylko na wybrane. W przypadku mojej nowej aplikacji - “Szachów” - staram się odpisywać obecnie na niemal wszystkie komentarze.
6. Wypuszczaj update’y i naprawiaj bugi
Pamiętaj, że najcenniejsze komentarze to te niepochlebne. Na nie szczególnie warto reagować - po pierwsze przez zapewnienie, że usterki zostaną poprawione w kolejnej wersji gry, a po drugie - przez zrobienie tego, co właśnie obiecałeś. Przez pierwsze trzy lata od premiery “Warcabów” wypuszczałem nową, poprawioną wersję gry średnio co tydzień. Dzięki krytyce i sugestiom użytkowników, z aplikacji szybko zniknęły poważne usterki. Obecnie “Warcaby” znajdują się w czołówce gier wolnych od crashy - 99.97% crash-free users.
7. Analizuj, jak zachowuje się użytkownik i przeprowadzaj testy A/B
Warto używać narzędzi, które analizują zachowania użytkownika w aplikacji - dzięki nim łatwo zweryfikujesz czy nowa opcja, którą właśnie dodałeś albo odświeżona grafika rzeczywiście bardziej podobają się twoim użytkownikom. Taka analiza może też pomóc sprawnie naprawić błędy.
Zanim zdecydujesz się na wprowadzenie zmian w działaniu aplikacji, szczególnie tych znaczących, przeprowadź, testy A/B - pozwalają one zweryfikować czy nowe pomysły są rzeczywiście dobre. Często rezultaty takiej analizy mocno mnie dziwiły, bo to co mi wydawało się niekoniecznie dobrym rozwiązaniem, pozytywnie wpłynęło np. na czas spędzony w grze przez użytkowników - np. zwiększenie liczby reklam, zwiększyło liczbę rozegranych gier per użytkownik.
8. Z czasem wypuść różne wersje językowe
Przetłumaczyłeś grę na angielski i sądzisz, że podbije świat? Mnóstwo graczy to dzieci i nastolatki, które dopiero się go uczą, więc apka we własnym języku będzie dla nich bardziej atrakcyjna. “Warcabom” przetłumaczenie na język rosyjski otworzyło rynki krajów byłego ZSRR. W Kazachstanie pobrało je 2 mln ludzi, a cały kraj ma 18 mln mieszkańców! Zostanie liderem niszowego rynku sprawia, że spływa z niego dużo więcej nowych pobrań i ocen, które zaliczają się do globalnych statystyk aplikacji. Algorytmy to lubią.
9. Zbuduj historię wokół powstania gry i postaraj się o recenzje w sieci
Jak wpadłeś na pomysł? Skąd przyszła inspiracja? Nie wymyślaj nic na siłę, czasem wystarczy przypomnieć sobie zabawny szczegół z początku prac nad grą. W moim przypadku historia była taka, że chciałem rzucić pracę i potrzebowałem mieć w CV fakt zbudowania prostej aplikacji. Ludzie lubią takie historie. Media też. Te drugie mogą zrecenzować twoją grę. Jest przecież kilka serwisów, jak Antyapps.pl, które piszą o grach mobilnych. Czasem wystarczy napisać do nich, przedstawić historię gry i zachęcić do jej przetestowania. Jeśli w recenzji pojawi się link do strony gry w Google Play, algorytmy podziękują ci za to.
10. Stwórz stronę i / lub fanpage dla apki
Strona Draughtsforandroid.com jest bardzo prosta. Podstawowe informacje o grze, screeny, recenzje, filmik z demo gry i - co najważniejsze - link do jej pobrania. Działa i nic nie kosztuje. Na facebook.com/DraughtsForAndroid/ nie ma oszałamiającej liczby postów. Ale fanpage obserwuje kilka tysięcy osób, a dwa miliardy użytkowników największego serwisu społecznościowego na świecie może łatwiej znaleźć moją grę za jego pomocą.
11. Zarabiaj
Kodowanie może być twoim hobby, a prostą aplikację da się napisać “po godzinach” (sam tak zrobiłem). Ale jeśli chcesz rozwijać swój produkt, musisz poświęcić mu więcej czasu, więc docelowo powinien przynosić ci dochód. Inaczej niż w tradycyjnych branżach, tutaj nie możesz go po prostu sprzedawać - użytkownicy smartfonów przyzwyczajeni są do darmowego oprogramowania. Potrafią jednak zaakceptować obecność reklam, jeśli te nie psują zabawy. A gdy już naprawdę pokochają twoją aplikację, są gotowi zapłacić za wersję premium, która usuwa reklamy, albo oferuje dodatkowe funkcje (np. w “Szachach” są to podpowiedzi, przydatne zwłaszcza początkującym). Decydując się na model freemium dobrze wyważ, co powinny oferować wersje darmowa i płatna, aby gracze byli zadowoleni z pierwszej, ale chętnie wybierali drugą.
12. Zdobywaj użytkowników
Rynek jest bardziej nasycony i sprofesjonalizowany, dlatego coraz trudniej jest liczyć na ruch organiczny. Aplikacja powinna być w stanie zarabiać na siebie dzięki płatnej akwizycji. Najlepiej zacząć od przeznaczenia bardzo małej kwoty na promocję, przykładowo na zakup 100 instalacji dziennie i przetestować, jakie to przynosi dochody. Jeśli jesteś w stanie reklamować swoją aplikację i zdobyć instalację np. za 10 groszy, a użytkownik przyniesie ci 11 groszy dochodu, to ten jeden grosz stanowi twój zysk i szansę na rozwój.
Aby aplikacja mogła być rentowna i zarabiać na siebie powinna mieć retencję D1 > 40% (czyli ponad 40% użytkowników musi wrócić do naszej aplikacji następnego dnia po zainstalowaniu) oraz mieć bardzo dobrą konwersję w Sklepie Play np. 40% (czyli 40% osób które wchodzą na stronę gry, instaluje ją). Z takimi parametrami w grę można inwestować i pozyskiwać użytkowników płatnym kanałem i na niej zarabiać. Jeśli sam nie masz takiej możliwości, aplikację można sprzedać, albo znaleźć firmę, która będzie chciała zainwestować w pozyskiwanie użytkowników, a z tobą podzieli się zyskiem.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu