Facebook

Jak zarabiać na mobile? Pytajcie Zuckerberga

Maciej Sikorski
Jak zarabiać na mobile? Pytajcie Zuckerberga
Reklama

Pisząc o wynikach kwartalnych Google, wspominałem, że sporym zagrożeniem dla korporacji z Mountain View, podkręcania jej zysków, staje się Facebook. N...

Pisząc o wynikach kwartalnych Google, wspominałem, że sporym zagrożeniem dla korporacji z Mountain View, podkręcania jej zysków, staje się Facebook. Niebieskie imperium Zuckerberga radzi sobie coraz lepiej i z przytupem poprawia wyniki. Ostatni kwartał 2014 roku nie był wyjątkiem, spora w tym zasługa reklamy mobilnej. Facebook może i nie ma swojego smartfonu, ale wie, jak na nich zarabiać.

Reklama

Wspominałem kilka dni temu, że rynek nie przyjął wyników Google z wielkim entuzjazmem, nie było gromkich braw, chociaż firma znowu zarobiła kilka miliardów dolarów. Tym razem więcej uwagi poświęcano problemom korporacji z Mountain View niż górze pieniędzy dokładanej do już zebranej fortuny. Wśród owych problemów można wskazać na rosnące znaczenie reklamy mobilnej (wyświetlanej na sprzęcie mobilnym). Po pierwsze, jest tańsza od tej desktopowej, co daje mniejsze zyski, po drugie, ten rynek nie jest totalnie zdominowany przez Google - coraz lepiej radzi sobie na nim Facebook.

Korporacja Zuckerberga kilka dni temu zaprezentowała wyniki z czwartego kwartału 2014 roku (szerzej z całego roku 2014). W wielkim skrócie: było zdecydowanie lepiej, niż w ostatnim kwartale roku 2013. Przychody firmy w omawianym okresie wyniosły 3,85 mld dolarów, w analogicznym okresie roku 2013 było to blisko 2,6 mld dolarów. W całym roku 2014 przychody wyniosły 12,46 mld dolarów - zdecydowanie więcej niż rok wcześniej, gdy w raporcie pojawiło się 7,8 mld dolarów. Poprawiono również zysk: z 523 mln dolarów w ostatnich trzech miesiącach roku 2013 podskoczył do 701 mln dolarów w ostatniej ćwiartce poprzedniego roku. W skali roku było to odpowiednio 1,5 mld dolarów oraz ponad 2,9 mld dolarów.

Czy blisko 3 mld dolarów zarobione w ciągu roku można uznać za dobry wynik? Jeśli porównamy to z wynikami innych branżowych gigantów, okaże się, że suma nie jest oszałamiająca - przecież Google zgarnęło więcej w ciągu trzech miesięcy. Warto mieć jednak na uwadze, iż nadal mówimy o dużych pieniądzach, trzeba pamiętać, że Facebook jest młodszym graczem, nie można też pominąć dynamiki wzrostów notowanych przez tę firmę. Jest coś jeszcze: przywołany już mobile. To rynek mobilny staje się dzisiaj najważniejszą areną starć w biznesie IT, zmagań o nasze portfele. Kto zakorzeni się w mobile, będzie mógł z większym spokojem patrzeć w przyszłość. A Facebook radzi tu sobie bardzo dobrze.

Za blisko 70% przychodów Facebooka generowanych przez reklamę odpowiada reklama mobilna. Zuckerberg i jego ludzie wiedzą, jak zarabiać na tym rynku. I nie zamierzają zwalniać. Niedawno pisaliśmy o nowej aplikacji Facebooka na Androida. Została stworzona z myślą o użytkownikach w krajach rozwijających się, gdzie Internet dopiero zapuszcza korzenie, a większość ludzi korzysta z tanich, niezbyt wydajnych smartfonów. Być może mówimy o jednej z najważniejszych inicjatyw tej korporacji w ostatnich kwartałach/latach. Zwiększają swoje szanse na sukces w krajach, które w kolejnych latach dostarczą setki milionów internautów. Użytkowników. Odbiorców reklamy. Źródła zysków.

W ciemno nie można stwierdzić, że mowa aplikacja będzie hitem, bo Facebook serwował już świetne pomysły, które kończyły się klapą. Sama idea jest jednak dobra i jeśli wszystko rozwinie się po myśli Zuckerberga, to w kolejnych latach wyniki nadal będą dynamicznie podkręcane. Mobile pozostanie motorem napędowym firmy i napsuje krwi Google. W końcu trafiła kosa na kamień.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama