W połowie wakacji Apple zakończyło historię najpopularniejszego odtwarzacza muzycznego na świecie. Z oferty wycofano ostatnie modele iPodów nano oraz shuffle, pozostał jedynie iPod touch oparty o system iOS, który zapewnił mu przetrwanie. Co dzieje się z klasycznymi iPodami? Fani traktują je niczym historyczne auta dając szansę na drugie czy trzecie życie.

Za sukcesem iPoda nie stoi tylko błysk technologiczny Apple, ale również fundamenty, które samodzielnie kładł pod cały ten projekt Steve Jobs. Mowa oczywiście o sklepie iTunes, który w duecie z iPodami zrewolucjonizował rynek muzyczny. I tak niedawno iPodyświętowały swoje 15-lecie.
Z każdą generacją Apple oddalało się od oryginalnego pomysłu, choć nowe modele wciąż miewały sporo wspólnego ze starszymi iPodami - wystarczy wymienić clickwheel, którego zabrakło tylko w dwóch z siedmiu generacji iPoda nano. Dosyć długo w sprzedaży pozostawał także iPod classic, będący najbliżej spowinowacony z pierwszym, klasycznym iPodem.
To właśnie odmiany tego modelu traktowane są przez fanów z największą pieczołowitością. O tym, jak wiele wart jest dzisiaj pierwszy iPod można przekonać się sprawdzając oferty w serwisach aukcyjnych - za wersję z pamięcią 10 GB przyjdzie nam zapłacić nawet 1000 złotych - ale niemałą popularnością cieszą się też te nieco nowsze modele. Użyte do ich produkcji komponenty jednak starzeją się - nie oferują odpowiedniej wydajności lub po prostu odmawiają posłuszeństwa.
Klasyczny iPod z nowoczesnymi podzespołami
Na fenomen wskrzeszania lub przedłużania życia klasycznych iPodów zwrócili uwagę prowadzący program The Circut Breaker z The Verge. Wszystko zaczęło się od tweeta Nilaya Patela, który wspomniał o swoich rozważaniach nad zakupem odświeżonego . Odpowiedź uzyskał od... Riana Johnsona - reżysera VIII epizodu Gwiezdnych Wojen: Ostatni Jedi, który jak się okazuje, posiada jednego z klasycznych iPodów z pamięcią SSD o pojemności 256 GB. Swoją wiadomość okrasił także bardzo wymownym komentarzem:
Jeden z bloków programu poświęcono właśnie na ukazanie samego procesu wymiany części - potrzebne są adapter iFlash, pamięć flash (karta SD, micro SD itd.), nowy akumulator oraz zestaw narzędzi do otwierania iPoda. Całość może zająć niecałe 20 minut i iPod będzie gotowy do podłączenia do komputera. Część z potrzebnych przedmiotów zamówicie na iFixit: posiadają akumulatory i zestaw narzędzi dedykowane konkretnym modelom iPodów. W przypadku nośników pamięci macie pewną dowolność, ale najczęściej zalecanym wyborem są relatywnie niedrogie dziś karty microSD i czytnik przygotowany z myślą o iPodzie od iFlash Quad.
Streaming jest wygodny i fajny, ale...
Nie wyobrażam sobie dziś rezygnacji z wygody, jaką zapewniają usługi streamingowe, ale wciąż uważam, że prywatna kolekcja muzyczna (czy to cyfrowa, na kompaktach czy winylach) posiada pewien urok, podobnie jak lokalnie przetrzymywane pliki w pamięci iPoda. Nie bywa to komfortowe - można zapomnieć o błyskawicznej funkcji wyszukiwania czy tworzenia playlist - ale pewne ograniczenia bywają... wyzwalające, gdy pomagają skupić się na tym, czym już dysponujemy i w pełni to docenić.
A przecież Apple miało szansę połączyć te dwa światy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu