Zeszło embargo i pojawiły się już pierwsze krótkie testy, wideo i opinie z iPhone X w roli głównej — oczywiście wszystkie zza oceanu.
Recenzenci zachwyceni iPhone X. Wozniaka ten smartfon natomiast w ogóle nie ruszył
iPhone X, czyli wielka rocznicowa premiera
W tym roku na rynku pojawiło się tyle naprawdę świetnych smartfonów, że iPhone — nawet z całym swoim kultem — nie ma łatwo. Tym bardziej, że przed daniem głównym zaserwował światu jeszcze przystawkę w postaci iPhone 8, porównań z którym trudno uniknąć. Jak wypada w oczach zagranicznych redakcji najnowsza słuchawka Apple?
Różnice i to, co wyróżnia iPhone X
iPhone X od niemal już roku wzbudza ogromne emocje. Ludzie dość lekko potraktowali siódemkę, czekając na wielką premierę z okazji dziesięciolecia urządzenia, które wprowadziło niemałą rewolucję. Ósemka w tym kontekście ma... jeszcze trudniej — tym bardziej że kolejne premiery dzieli od siebie raptem kilka tygodni. Redakcja Trustedreviews postanowiła nie owijać w bawełnę i po prostu porównać oba te urządzenia — wskazując na podobieństwa (m.in. szklane obudowy umożliwiające dotykowe ładowanie, posiadanie tych samych certyfikatów, rozwiązań i... chipu A11 Bionic) oraz różnice (m.in. Touch ID zastąpione przez Face ID, ekran IPS LCD zastąpiony przez OLED). Nie bez znaczenia pozostaje także cena, która w przypadku iPhone X jest nieco wyższa, a także kilka niewiadomych — m.in. RAM.
https://www.youtube.com/watch?time_continue=47&v=5rQrwcNdhMY
Zmiennym pozostaje to, że materiały które zalały przed kilkoma godzinami internet nie były recenzjami, a raczej pierwszymi wrażeniami — i to z różnych źródeł. Dziennikarzy technologicznych nie zabrakło, ale obok nich mogliśmy posłuchać opinii m.in. ekipy streatwearowego, niezwykle popularnego, bloga High Snobiety:
No i raczej dla nikogo nie będzie zaskoczeniem, że ich opinie były raczej pozytywne. Podobnie jak Booredatwork czy UrAvgConsumer.
Twórcy pierwszych materiałów zachwalają duży, wysokiej jakości ekran. Testują Face ID które... naprawdę działa — i wygląda na to, że nie ma się co specjalnie przejmować wpadką z wrześniowej konferencji. Aparaty fotograficzne sprawdzają się w bojach naprawdę nieźle, urządzenie świetnie leży w dłoni. Jeżeli jednak miałbym się opierać na pierwszych opiniach, to największą rewolucją wydają się być szumnie ogłoszone animoji, czyli emotki które będą powtarzały nasz wyraz twarzy, a poza animacją możemy też dograć do nich głos. I jest to dość przerażający aspekt, bo... od smartfona który według twórców ma zrewolucjonizować rynek wymagałbym jednak dużo więcej.
Na pełne recenzje musimy zaczekać jeszcze chwilę — póki co... cóż, wygląda na to, że rewolucja na którą wielu liczyło nie nadeszła. Chyba że faktycznie animoji okażą się dla kogoś na tyle istotne. Komentujący również nie wykazują jakiegoś specjalnego podekscytowania, a znamiennymi wydają się być słowa Steve'a Wozniaka, który... zostaje póki co przy iPhone 8, bo X go nie urzekł.
Raczej zaczekam i zobaczę jak to się rozwinie. Jestem zadowolony z mojego iPhone 8 — który jest taki sam jak iPhone 7, który jest dla mnie identyczny jak iPhone 6. Z jakiegoś powodu iPhone X będzie pierwszym modelem, do którego się nie zaktualizuję od razu. Ale moja żona owszem, więc będę mógł mu się przyjrzeć.
Reklama
Nie da się ukryć, że nie tylko jego.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu