Apple w nowych iPhone'ach dodało nową opcję związaną z ładowaniem. Tylko najnowsze modele będą mogły przerwać ładowanie na 80%.
Akumulatory w iPhone'ach to taki problem, z którym Apple boryka się od lat. Nie dlatego że są jakoś spektakularnie złe — raczej dlatego, że ciągle coś się wokół nich dzieje. Kiedy kilka lat temu wybuchła afera związana ze spowalnianiem smartfonów gdy stan baterii spadł poniżej pewnego pułapu, firma musiała całkowicie zmienić podejście do informowania użytkowników w temacie. Efekty też nie są najlepsze — zwłaszcza w kontekście ostatnich wieści dotyczących kondycji baterii w iPhone 14 Pro.
Niektórzy użytkownicy zgłaszają kondycję baterii 86 procent po sześciu miesiącach od zakupu smartfona, inni deklarują i pokazują screeny, że po podobnym czasie nadal mają 100 procent kondycji baterii. Tak się składa, że sam jestem ofiarą tej sytuacji — bo pod koniec września zeszłego roku kupiłem iPhone’a 14 Pro Max. Kondycję baterii sprawdzam dość często (dziwny nawyk, ale cóż poradzić) i przez bardzo długi czas pokazywało mi 100 procent, czym byłem głęboko zachwycony — lecz w obecnej chwili wynosi ona 94 procent. Smartfon został uruchomiony dokładnie 25 września 2022 roku. Jest to więc wynik mocno rozczarowujący, chociaż zdecydowanie lepszy, niż u innych ludzi.
Apple najwyraźniej pozwoli lepiej zadbać o kondycję baterii. Jak? Udostępniając nowe opcje związane z ich ładowaniem. Niestety, wszystko wskazuje na to, że trafią one wyłącznie do najnowszych iPhone'ów.
iPhone 15 pozwoli naładować akumulator do 80%. Wszystko, by zadbać o żywotność akumulatora
Informacje o nowych opcjach ładowania pochodzą z Q&A The Verge, z których dowiadujemy się że w opcjach związanych z akumulatorem. Jako że w redakcji mamy już nowe iPhone'y (a nie brakuje także użytkowników starszych modeli) — możemy porównać opcje związane z bateriami. Wyłącznie iPhone 15 oraz iPhone 15 Pro oferują 3 warianty w ustawieniach: zoptymalizowane ładowanie, limit 80% oraz brak. W starszych modelach (poniższy zrzut ekranu pochodzi z iPhone 14 Pro) — jest jedynie przełącznik związany ze zoptymalizowanym ładowaniem. Tyle.
Drobna zmiana, ale kto wie — może zaimplementowana właśnie w związku z kondycją baterii, na którą skarży się coraz więcej użytkowników zeszłorocznych modeli Pro.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu