Nowy szef firmy Sharp - Takashi Okuda – poinformował oficjalnie, iż jego korporacja w bieżącym miesiącu rozpocznie dostawy ekranów dla nowego iPhone’a...
iPhone 5 coraz bliżej - Sharp mówi oficjalnie o dostawach ekranów dla smartfonu
Okuda nie sprecyzował, kiedy dokładnie jego firma rozpocznie dostawy wyświetlaczy dla iPhone’a, ani jakie są jego dane techniczne, ale i tak aż dziw bierze, że jakaś informacja związana z najnowszym smartfonem Apple trafiła do oficjalnego obiegu. Z plotek można się także dowiedzieć, iż ekrany będą dostarczać jeszcze dwie inne firmy – LG oraz Japan Display Inc. Tym samym bardzo prawdopodobne jest, iż dojdzie do tego, o czym spekuluje się już od dawna – Apple zrezygnuje z usług Samsunga. Przynajmniej w przypadku tego komponentu. Dla korporacji z Cupertino jest to zapewne dobry news, ponieważ zaczyna się uniezależniać od azjatyckiego giganta, z którym jakoś nie może sobie ostatnimi czasy ułożyć stosunków.
Wcześniej agencja Reuters donosiła, iż premiera nowego iPhone'a zaplanowana jest na 12 września. Model ma być ponoć wyposażony nie tylko w większy, ale też cieńszy ekran (4-calowy komponent wykonany w technologii, umożliwiającej eliminację poszczególnych warstw wyświetlacza i zastąpienie jej jedną warstwą. Nie wpłynie to na jakość obrazu, a przy okazji pozwoli zaoszczędzić sporo miejsca, które można wykorzystać w inny sposób).
Większym beneficjentem tego układu powinien być jednak Sharp. Firma, podobnie jak opisywane wczoraj Sony, kiepsko radziła sobie w ostatnich latach i światełko w tunelu pojawiło się dla nich wraz z korporacją Foxconn. Kilka miesięcy temu Chińczycy zainwestowali w japońską firmę pond 800 mln dolarów (w ten sposób przejęli spory pakiet akcji Sharpa). Od tego czasu zaczęto spekulować na temat ewentualnej współpracy Apple i Sharpa (Foxconn jest podwykonawcą Apple). Okazuje się jednak, iż Foxconn nie działał wyłącznie w interesie swojego zleceniodawcy – wspólnie z Sharpem zaprezentują ponoć nowy brand na rynku telewizorów.
Pierwszym wspólnym projektem ma być 60-calowy Smart TV. Jeśli faktycznie do tego dojdzie, to w sektorze TV może się pojawić nowy ciekawy gracz, który zagrozi nie tylko chińskim i japońskim producentom, ale w dłuższej perspektywie nawet koreańskim gigantom. Połączenie technologii oraz doświadczenia Sharpa, a także pieniędzy i zasobów Foxconn (ta firma ma poważny wpływ na sektor ekranów LCD) wydaje się być bardzo ciekawym eksperymentem.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu