Od premiery iPhone 13 dzieli nas jeszcze co najmniej kilka miesięcy, a do sieci trafia zdjęcie mające przedstawiać (rzekomo prawdziwe) przednie panele nowych urządzeń.
Rodzina smartfonów iPhone 13 już na wiele miesięcy przed premierą przyciąga do siebie niczym magnes wszystkich fanów technologii. Prawdopodobnie miłośników i przeciwników polityki Apple po równo. Na pół roku przed oficjalną prezentacją to wciąż w dużej mierze wróżenie z fusów, ale pierwsze plotki pojawiają się już od jakiegoś czasu. Jedną z kluczowych zmian które mają pojawić się w nadchodzącym modelu jest mniejsze wcięcie w górnej części ekranu — to pod którą ukryte są kamerki. Teraz grecka firma zajmująca się naprawą produktów Apple, iRepair, udostępniła fotografię która rzekomo ma przedstawiać przednie panele nadchodzących iPhone'ów 13 w wariancie 5,4 cala, 6,1 cala oraz 6,7 cala.
Mniejszy notch w iPhone 13 na pierwszych zdjęciach
O mniejszym "zakolu" plotki słyszymy od wielu tygodni. W teorii takie rozwiązanie miało pojawić się już w iPhone 12, wszystko to dzięki przeniesieniu głośnika wyżej. Nic takiego się jednak nie wydarzyło, ale Apple rzekomo się nie poddaje i te zapowiadane dla modeli 2020 zmiany wprowadzi w tym roku. Potwierdzeniem rewelacji miałyby być zestawy plotek, wieści od analityków rynkowych oraz... fotografia od iRepair. Bo, jak widać na powyższym zdjęciu, mimo że sam kształt pozostaje identyczny, to wcięcie jest o kilka milimetrów mniejsze. Żadna rewolucja, ale niewątpliwie krok w lepszym kierunku.
Apple najwyraźniej nie potrafi swojego zaawansowanego zestawu kamer i czujników ukryć w bardziej atrakcyjny sposób. Trzeba zatem przygotować się na to, że wcięcia zostaną z nami na dłużej. Wierzę jednak że pewnego dnia Tim Cook i spółka będą na tyle zadowoleni z technologii ukrywania kamer pod ekranem, że doczekamy się w końcu iPhone'a bez jakichkolwiek wcięć.
Źródło: Mac Rumors
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu