Nowy iPad mini szybko się nie pojawi, na co wpływ w głównej mierze ma mieć nowy procesor.
Na nowego iPada mini będziemy musieli długo poczekać — tak twierdzi jeden z głównych analityków
Jak donosi Ming-Chi Kuo, jeśli czekacie na nowe iPady mini, to będziecie musieli uzbroić się w cierpliwość. Ze względu na to, że gigant z Cupertino w swoim nowym „miniaturowym” tablecie zdecydował się na zmianę procesora, na premierę nawet w przyszłym roku nie mamy za bardzo co liczyć.
Kuo zdradza również, że nie należy spodziewać się zmian pod względem zewnętrznego wyglądu i ogólnego designu. iPad mini przeszedł pewną metamorfozę w 2021 roku i było to pierwsze odświeżenie wyglądu sprzętu z nadgryzionym jabłkiem na pleckach od jego premiery, która miała miejsce w 2012 roku.
Jakich nowości należy się spodziewać po nowym iPadzie mini? Kiedy będzie premiera?
Jak zauważa analityk, obecnie iPad mini, którego wyświetlacz ma przekątną 8,3 cala, jest idealnym punktem pomiędzy największymi iPhone’ami z dopiskiem Pro Max w nazwie (6,7 cala), a iPadem 10. generacji (10,9 cala). I pod tym względem prawdopodobnie nic się nie zmieni.
Główną różnicą ma być serce całego sprzętu. Obecny iPad mini działa na chipie A15 Bionic — jaki więc będzie w kolejnej generacji najmniejszych tabletów od Apple? Cóż, najprawdopodobniej będzie to A16 Bionic, który obecnie znajduje się w iPhone’ach 14 Pro i Pro Max, chociaż nie odrzuca się możliwości, że może to być procesor z serii M, który jest w iPadach Air czy Pro. Oficjalne potwierdzenie ma nadejść jesienią 2023.
Właśnie wtedy firma, na której czele stoi Tim Cook, ma ogłosić nową serię iPadów mini. Niemniej jednak Ming-Chi Kuo zaznacza, że dostaw należy się spodziewać w najlepszym wypadku pod sam koniec 2023 roku, a nawet dopiero na początku 2024 roku. Czekacie?
Źródło: Ming-Chi Kuo (Twitter)
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu