Chwilę przed prezentacją iOS 15, Apple podzieliło się statystyką przyjęcia iOS 14 - najnowsza wersja systemu zagościła na 90% iPhone'ów z ostatnich czterech lat!
iOS 14 na 90% iPhone'ów z ostatnich 4 lat
I jest to wynik godny pochwały, bo taki rezultat Apple udaje się wręcz regularnie osiągnąć, choć jak dobrze pamiętamy bywały okresy, że granica 90% też była przekraczana. Wystarczy spojrzeć na dane sprzed roku, by przekonać się, że iOS 13 w czerwcu 2020 był zainstalowany na 92% iPhone'ów z ostatnich czterech lat, ale jeśli pod uwagę braliśmy także starsze modele, to iOS 13 zagościł na 81% urządzeń. W przypadku iOS 14 sytuacja wygląda nieco lepiej, bo najnowsza wersja systemu trafiła na 85% wszystkich aktywnych iPhone'ów.
Ciekawe dane wyłaniają się też ze statystyk dotyczących obecności starszych wersji systemu - aż 8% modeli z ostatnich czterech lat pracuje pod kontrolą iOS 13, natomiast około 2% na jeszcze starszym oprogramowaniu. To zaledwie ułamek wśród modeli z czterech ostatnich lat, co pokazuje jak świetnie radzi sobie Apple nakłaniając użytkowników do aktualizacji.
Minęło tyle lat, Apple wciąż nie potrafi ujarzmić widżetów
Oczywiście automatyczne mechanizmy uaktualniające system działają bardziej skutecznie i dzięki nim wiele urządzeń aktualizuje się w nocy, bez wiedzy użytkownika, gdy iPhone podłączony jest do Wi-Fi i ładowarki. W przypadku wszystkich iPhone'ów na świecie sytuacja jest niewiele gorsza, bo mówimy o 7% urządzeń, które posiadają zainstalowany iOS 12 lub starszy.
iPadOS 14 również radzi sobie naprawdę dobrze
Źródło: Apple
Jednocześnie Apple dzieli się także statystykami dotyczącymi przyjęcia nowych wersji iPadOS, gdzie możemy doszukać się pewnych podobieństw, ale także i różnic. Jeśli chodzi o modele z ostatnich czterech lat, iPadOS 14 trafił na 91% z nich. Poprzednia edycja systemu, czyli iPadOS 13 gości na 8% urządzeń, a tylko 1% z tego grona urządzeń pracuje pod kontrolą wcześniejszej wersji systemu.
Jak wyczyścić telefon – oto nasz poradnik krok po kroku
Jeśli spojrzymy także na starsze urządzenia, sytuacja staje się mniej optymistyczna, bo iOS 14 kontroluje pracę 79% wszystkich iPadów na rynku, a iPadOS 13 9%. Co ciekawe, więcej, bo 12% iPadów nie zostało zaktualizowanych do nowszej wersji systemu, co można interpretować jako obecność dużej liczby urządzeń bez wsparcia, ale wciąż sprawdzającej się w rękach użytkowników.
iOS 14.5 mógł być powodem do aktualizacji dla wielu użytkowników
Powyższe dane bazują na aktywności urządzeń, za pomocą których użytkownicy odwiedzają App Store. Istnieje więc drobna szansa, że część obecnych na rynku urządzeń nie jest brana pod uwagę, ponieważ służy w zupełnie innych warunkach, niż te typowe dla konsumenta. Nie mniej wyniki adopcji obydwu platform są ponownie imponujące i nikt w branży nie może się z nimi równać. Apple odpowiada za kwestie rozwoju oprogramowania i sprzętu, więc może dopracować wszystkie związane z nimi elementy jak nikt inny na rynku masowym.
Apple udostępnia „kontrowersyjną” aktualizację. Co nowego w iOS 14.5?
Oczywiście na przestrzeni lat zdarzały się wpadki, czy to w projekcie interfejsu, czy działaniu niektórych funkcji, ale firma odniosła też kilka sukcesów, bo nie inaczej można odnieść się do zwiększonego tempa aktualizacji. W lutym tego roku iOS 14 znajdował się na 86% iPhone'ów z ostatnich czterech lat, a po premierze iOS 14.5 współczynnik ten znacząco wzrósł. Zwiększony nacisk na prywatność i wprowadzenie nowej funkcji pozwalającej wyłączyć śledzenie przez aplikacje na pewno zwróciły uwagę użytkowników, tym bardziej, że rozpisywały się o tym wszystkie media.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu