Internet

Internet LTE dostarczany przez elektrycznego drona z wysokości 18 km już działa

Kamil Pieczonka
Internet LTE dostarczany przez elektrycznego drona z wysokości 18 km już działa
Reklama

Projektów dostarczania internetu na słabo zurbanizowanych obszarach kuli ziemskiej lub miejscach po katastrofach naturalnych było już przynajmniej kilka. Mogłoby się wydawać, że najbliżej docelowego rozwiązania jest SpaceX ze Starlinkiem, ale HAPSMobile też ma bardzo ciekawą propozycję, która ma jedną ogromną zaletę.

Elektryczny dron dostarcza internet dzięki technologii LTE

HAPSMobile wspólnie z firmą Loon Inc., która jest częścią koncernu Alphabet i znana jest między innymi z projektu balonów dostarczających internet zbudowały i przetestowały drona, którego nazwano Sunglider. Nie jest to jednak taki zwykły dron, to skrzydło o szerokości blisko 80 metrów, na którym zamontowano aż 10 silników elektrycznych ze śmigłami oraz panele słoneczne pozwalające na zasilanie całej maszyny. Docelowo ma to pozwolić na utrzymanie drona w powietrzu nawet przez kilkanaście czy kilkadziesiąt dni na wysokości nawet 18 km, czyli znacznie powyżej pułapu pasażerskich samolotów.

Reklama

Test wykonany 21 września w USA w stanie Nowy Meksyk trwał blisko 15 godzin, dron wystartował z lotniska  Spaceport America i wzniósł się na wysokość niemal 19 km. Warunki na takiej wysokości nie są łatwe, podmuchy wiatru przekraczały 100 km/h, a temperatura spadła nawet do -73 stopni Celsjusza. Na pokładzie maszyny znalazł się specjalny moduł LTE, który odbierał sygnał z powierzchni Ziemi w zakresie fal milimetrowych (70-80 GHz), a na zadanym obszarze dostarczał sygnał sieci LTE przy wykorzystaniu częstotliwości 700 MHz (LTE Band 28).


I to jest właśnie największa zaleta tego rozwiązania. Wykorzystanie Sunglidera nie wymaga od użytkowników żadnych specjalistycznych urządzeń, wystarczy smartfon z obsługą częstotliwości 700 MHz, która jest bardzo powszechna. To szczególnie istotne w przypadku wykorzystania tego rozwiązania np. w rejonach dotkniętych jakąś katastrofą, gdzie każdy posiadający telefon, będzie w stanie nawiązać połączenie. W czasie testów przedstawiciele HAPSMobile korzystali z kanału o szerokości 5 MHz, który pozwolił im na zorganizowanie wideokonferencji z innymi członkami projektu w USA i Japonii. Wideo skrót z całego testu możecie obejrzeć poniżej.

To pierwszy test rozwiązań jakie zaprojektowali inżynierowie HAPSMobile i Loon, które wypadły bardzo pozytywnie. Teraz technologia będzie rozwijana i w przyszłości może zapewnić jeszcze lepsze przepustowości i pokrycie sygnałem. W wielu miejscach na świecie może to być ciekawa alternatywa dla budowy wież telekomunikacyjnych, szczególnie w trudnym terenie.

źródło: HAPSMobile

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama