Felietony

Ekran w gałce ocznej i sterowanie myślami. To się nazywa przyszłość!

Marcin Hołowacz

...

4

Przełom! Apple wypuszcza nowy zestaw oficjalnych emotek! Rewolucja, okazuje się, że najnowszy model smartfona jakiejś firmy, wygląda tak samo jak wszystkie inne smartfony świata! Tyle, że ma jakieś bardzo subtelne różnice, np. bardziej zaokrąglone rogi! Myślę, że takie rewolucje nie są do końca prawdziwe, bo niczego nie rewolucjonizują (mimo iż wywołują wiele emocji), więc czy jest coś, co ma większy potencjał do zmiany naszej rzeczywistości?

Wyższa rozdzielczość w ekranie o wielkości dłoni wiele nie zmienia, ale np. sposób obsługiwania otaczającej nas technologii, w moim odczuciu brzmi ciekawiej. Można powiedzieć, że wraz ze swoim nadejściem smartfony przyniosły prawdziwą rewolucję i odmieniły nasze życie. Masz dostęp do ogromnej liczby najróżniejszych funkcjonalności, z których możesz korzystać niemal bez jakichkolwiek ograniczeń. Po co ci mapa, jeżeli możesz mieć nawigację, która powie ci gdzie jesteś w danej chwili i jaką drogę powinieneś obrać, żeby możliwie najszybciej dostać się do celu? Jakby tego było mało, dostaniesz nawet informację nt. wypadków na drodze.

Nie wiesz jaka będzie pogoda? Sięgasz do kieszeni i po chwili wszystko staje się jasne. Chcesz się skontaktować z kimś z drugiego końca kraju? Sięgasz do kieszeni i po chwili do tego dochodzi. Chcesz wiedzieć, które jadłodajnie w okolicy są na tyle dobre, że inni ludzie je polecają? Sięgasz do kieszeni i po sprawie. Wydaje się, że nie ma rzeczy, której nie dałoby się załatwić poprzez sięgnięcie po swój telefon. Fakt, że do tego doprowadziliśmy wydaje się być prawdziwym przełomem w dziejach ludzkości. Jak mogłyby wyglądać kolejne tego typu przełomy?

Bird

Sprawiliśmy, że najlepsze dobrodziejstwa technologiczne mieszczą się w kieszeni. Być może kolejnym krokiem powinno być przeniesienie tego wszystko… jakby do powietrza? Zamiast jeździć palcem po ekranie telefonu, albo po touchpadzie, moglibyśmy jeździć palcem po dowolnej powierzchni jak ściana czy stół… albo w ogóle się nie ograniczać i wykonywać gesty w powietrzu. Trochę jak w gadżecie o nazwie Bird:

Zamiast ograniczać się do jakichkolwiek ekranów, powinniśmy wyświetlać interesujące nas obrazy na dowolnych powierzchniach, albo po prostu nosić okulary AR, które ukażą nam to co nas w danej chwili interesuje. Idąc o krok dalej, moglibyśmy zdecydować się na coś w postaci szkieł kontaktowych, tyle że niekoniecznie korekcyjnych, a raczej wyświetlających interfejs różnych aplikacji.

Inteligentne soczewki

To nie science fiction, ponieważ już teraz są patenty na inteligentne soczewki, które np. należy wstrzykiwać do gałek ocznych, albo zakładać tak jak zwykłe soczewki. Te będą zawierać w sobie bardzo zminiaturyzowaną elektronikę, która pozwoli na wyświetlanie nam obrazów nałożonych na postrzeganą przez nas rzeczywistość… czyli po prostu augmented reality. Poza tym, takie soczewki będą mogły dokonywać różnych pomiarów, przesyłać dane do urządzeń zewnętrznych, odbierać dane, nagrywać filmy, robić zdjęcia. Będzie je można bezprzewodowo ładować. Brzmi jak scenariusz z filmu, ale nad takimi rzeczami się już pracuje.

Technologia w końcu zniknie

Skoro dzisiaj mamy tego typu pomysły i staramy się je realizować, to co dopiero za kilkadziesiąt lat? Myślę, że kiedyś technologia naprawdę zniknie. Aktualnie musimy sięgać do kieszeni po telefon, przełączać kanały w telewizorze za pomocą pilota, obsługiwać komputer myszką czy touchpadem, no i oczywiście patrzyć się w ich ekrany… W przyszłości powinno to być coś ledwie zauważalnego i maksymalnie intuicyjnego. Gest dłoni sprawi, że zobaczymy najnowszą prognozę pogody, obejrzymy zabawny filmik, sprawdzimy jak się dostać pod określony adres. Nie będzie się to wiązało nawet z noszeniem jakiegoś zauważalnego urządzenia na dłoni, palcu itd., bo jeśli wszyscy damy się „zaczipować”, to może to być chociażby coś tuż pod skórą, ale nie jest to jedyna opcja! Wystarczy zerknąć na Project Soli:

Sterowanie myślami

Wyżej wspominam o gestach, ale istnieje szansa choćby na sterowanie myślami… Możliwych kierunków jest całkiem sporo. Dzisiaj wiele z tych gadżetów może się jeszcze nie sprawdzać, może się okazać niewypałami itd. Ale jestem zdania, że w przyszłości po prostu sprawimy, iż kontakt z technologią będzie przebiegał tak płynnie, jak to tylko możliwe. Technologia będzie jakby w powietrzu, a nie np. w kieszeni.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu