Felietony

Intel dorzucił do pieca. Efekty mogą być bardzo ciekawe

Maciej Sikorski
Intel dorzucił do pieca. Efekty mogą być bardzo ciekawe
Reklama

Od dobrych kilku miesięcy obserwuję poczynania firmy Intel na rynku mobilnym i początkowo podchodziłem sceptycznie do ich obecności w tym segmencie. T...


Od dobrych kilku miesięcy obserwuję poczynania firmy Intel na rynku mobilnym i początkowo podchodziłem sceptycznie do ich obecności w tym segmencie. Teraz jednak zaczynam wierzyć w to, że faktycznie mogą się stać realną siłą w branży i poważnie w niej namieszać – przekonują o tym zarówno ostatnie kroki, jak i zapowiedzi kolejnych posunięć.

Reklama

Do tej pory na rynek nie trafiło zbyt wiele smartfonów z chipami Atom (do głowy przychodzą mi modele ZTE Grand X IN, Orange San Diego, Lenovo K800, Lava Xolo X900) i patrząc na strategię firmy, można było odnieść wrażenie, iż jest ona dość chaotyczna – korporacja próbowała swych sił na różnych rynkach i w kooperacji z rożnymi firmami. Efekt był dość mizerny, a smartfony z modułami Intela stanowią margines segmentu. Aby to zmienić, firma musi spełnić kilka warunków, ale wszystko wskazuje na to, że Intel zamierza podjąć to wyzwanie.

Jednym z czynników, które mogą dać firmie przysłowiowego kopa będzie współpraca z dużymi producentami smartfonów i operatorami. Wczorajsza wspólna konferencja z Motorolą oraz prezentacja smartfonu RAZRi jest dowodem na to, iż Intel zmierza we właściwym kierunku. Słuchawkę wyposażono w atrakcyjne podzespoły (wrażenie robi zwłaszcza procesor o taktowaniu 2 GHz) i można założyć, iż jest to początek udanej współpracy. Po azjatyckich producentach, którzy niekoniecznie kojarzą się ze sprzętem dobrej jakości, przyszedł czas na współpracę z legendarną amerykańską firmą. I to firmą poddaną restrukturyzacji i zmianie strategii. Być może jest to dobry punkt wyjścia dla sojuszu i kolejnych projektów?

W związku z prezentacją RAZRi padło zapewnienie, iż nowe rozwiązania Intela nie są tak energochłonne, jak poprzednie, co było wielką bolączką tej firmy. Co z tego, że jednordzeniowy procesor Atom jest bardzo wydajny i może spokojnie konkurować z wielordzeniowymi konstrukcjami ARM, skoro nie sprawdza się on w urządzeniach mobilnych z powodu zbyt dużej energochłonności. Stosunkowo niedawno podkreślił to jeden z top menedżerów firmy ARM – Noel Hurley. Stwierdził on, że pod względem energochłonności procesorów dla urządzeń mobilnych Intel poważnie odstaje od jego firmy. Być może jednak sytuacja już wkrótce ulegnie zmianie – Intel rozesłał zaproszenia na imprezę organizowaną w San Francisco pod koniec września i całkiem prawdopodobne, że zostaną tam pokazane rozwiązania, które przybliżą korporację do obranego celu (choć ten chyba nie został jeszcze do końca zdefiniowany).



CEO Intel - Paul Otellini

Intel zapowiedział, iż w przyszłym tygodniu zaprezentuje "nową erę" w sektorze tabletów, więc należy trzymać ich za słowo. Prawdopodobnie poznamy platformę Clover Trail, której serce stanowi procesor Atom Z2760, wykonany w architekturze 32 nanometrów. Sprzęt na bazie tego modułu ma ponoć pracować na jednym ładowaniu do 8-10 godzin. Na prezentacji platformy impreza się zapewne nie skończy – zobaczymy też tablety (oraz hybrydy) z Windows 8 i to od kilku producentów: Acera, Asusa, Dell, HP, Lenovo, Samsunga oraz ZTE. Niewykluczone, iż sprzęt pojawi się w sprzedaży już kilka tygodni po premierze, więc na rynek trafi w tym samym czasie sporo nowych (i miejmy nadzieje, interesujących) produktów.

Intel coraz śmielej poczyna sobie w sektorze mobilnym i ewidentnie przestaje już być dzieckiem zagubionym we mgle (takie wrażenie sprawiali jeszcze kilka miesięcy temu). Efekty ich starań mogą być bardzo interesujące i z pewnością pozytywnie wpłyną one na obraz całego rynku. Wszak im większa konkurencja, tym ciekawsze produkty na sklepowych półkach. Przynajmniej tak głosi teoria.

Foto: 1,2

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama