Od dobrych kilku miesięcy obserwuję poczynania firmy Intel na rynku mobilnym i początkowo podchodziłem sceptycznie do ich obecności w tym segmencie. T...
Od dobrych kilku miesięcy obserwuję poczynania firmy Intel na rynku mobilnym i początkowo podchodziłem sceptycznie do ich obecności w tym segmencie. Teraz jednak zaczynam wierzyć w to, że faktycznie mogą się stać realną siłą w branży i poważnie w niej namieszać – przekonują o tym zarówno ostatnie kroki, jak i zapowiedzi kolejnych posunięć.
Do tej pory na rynek nie trafiło zbyt wiele smartfonów z chipami Atom (do głowy przychodzą mi modele ZTE Grand X IN, Orange San Diego, Lenovo K800, Lava Xolo X900) i patrząc na strategię firmy, można było odnieść wrażenie, iż jest ona dość chaotyczna – korporacja próbowała swych sił na różnych rynkach i w kooperacji z rożnymi firmami. Efekt był dość mizerny, a smartfony z modułami Intela stanowią margines segmentu. Aby to zmienić, firma musi spełnić kilka warunków, ale wszystko wskazuje na to, że Intel zamierza podjąć to wyzwanie.
Jednym z czynników, które mogą dać firmie przysłowiowego kopa będzie współpraca z dużymi producentami smartfonów i operatorami. Wczorajsza wspólna konferencja z Motorolą oraz prezentacja smartfonu RAZRi jest dowodem na to, iż Intel zmierza we właściwym kierunku. Słuchawkę wyposażono w atrakcyjne podzespoły (wrażenie robi zwłaszcza procesor o taktowaniu 2 GHz) i można założyć, iż jest to początek udanej współpracy. Po azjatyckich producentach, którzy niekoniecznie kojarzą się ze sprzętem dobrej jakości, przyszedł czas na współpracę z legendarną amerykańską firmą. I to firmą poddaną restrukturyzacji i zmianie strategii. Być może jest to dobry punkt wyjścia dla sojuszu i kolejnych projektów?
W związku z prezentacją RAZRi padło zapewnienie, iż nowe rozwiązania Intela nie są tak energochłonne, jak poprzednie, co było wielką bolączką tej firmy. Co z tego, że jednordzeniowy procesor Atom jest bardzo wydajny i może spokojnie konkurować z wielordzeniowymi konstrukcjami ARM, skoro nie sprawdza się on w urządzeniach mobilnych z powodu zbyt dużej energochłonności. Stosunkowo niedawno podkreślił to jeden z top menedżerów firmy ARM – Noel Hurley. Stwierdził on, że pod względem energochłonności procesorów dla urządzeń mobilnych Intel poważnie odstaje od jego firmy. Być może jednak sytuacja już wkrótce ulegnie zmianie – Intel rozesłał zaproszenia na imprezę organizowaną w San Francisco pod koniec września i całkiem prawdopodobne, że zostaną tam pokazane rozwiązania, które przybliżą korporację do obranego celu (choć ten chyba nie został jeszcze do końca zdefiniowany).
Intel zapowiedział, iż w przyszłym tygodniu zaprezentuje "nową erę" w sektorze tabletów, więc należy trzymać ich za słowo. Prawdopodobnie poznamy platformę Clover Trail, której serce stanowi procesor Atom Z2760, wykonany w architekturze 32 nanometrów. Sprzęt na bazie tego modułu ma ponoć pracować na jednym ładowaniu do 8-10 godzin. Na prezentacji platformy impreza się zapewne nie skończy – zobaczymy też tablety (oraz hybrydy) z Windows 8 i to od kilku producentów: Acera, Asusa, Dell, HP, Lenovo, Samsunga oraz ZTE. Niewykluczone, iż sprzęt pojawi się w sprzedaży już kilka tygodni po premierze, więc na rynek trafi w tym samym czasie sporo nowych (i miejmy nadzieje, interesujących) produktów.
Intel coraz śmielej poczyna sobie w sektorze mobilnym i ewidentnie przestaje już być dzieckiem zagubionym we mgle (takie wrażenie sprawiali jeszcze kilka miesięcy temu). Efekty ich starań mogą być bardzo interesujące i z pewnością pozytywnie wpłyną one na obraz całego rynku. Wszak im większa konkurencja, tym ciekawsze produkty na sklepowych półkach. Przynajmniej tak głosi teoria.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu