Felietony

Allegro naprawdę się zirytowało, przystąpili razem z Nokia i Oracle do porozumienia anty Googlowego

Grzegorz Marczak
Allegro naprawdę się zirytowało, przystąpili razem z Nokia i Oracle do porozumienia anty Googlowego
Reklama

"Dziś Grupa Allegro przystąpiła do koalicji FairSearch. Oprócz nas przystąpiły do niej Oracle oraz Nokia" Tak rozpoczyna się informacja prasowa kt...


Reklama

"Dziś Grupa Allegro przystąpiła do koalicji FairSearch. Oprócz nas przystąpiły do niej Oracle oraz Nokia" Tak rozpoczyna się informacja prasowa którą dziś dostałem od Allegro. Zadzwoniłem więc do Allegro zapytać się czy tablica.pl nadal jest odfiltrowana przez Google, Paweł Klimiuk po konsultacji z Tomkiem potwierdził, że nic się nie zmieniło.

Tym którzy nie pamiętają przypomnę o co chodzi. Google w ramach swoich ręcznych czystek odfiltrowało też serwis należący do grupy Allegro czyli tablica.pl (ogłoszenia). Według Allegro jest to decyzja niesłuszna gdyż jak twierdzą nie używali metod pozycjonowania zabronionych przez Google.

Niestety jak rozumiem nie udało im się dojść do porozumienia z Google. Sytuacja ta trwa od połowy maja, tak więc można zrozumieć irytację spowodowaną zapewne stratami na ruchu z wyszukiwarki.

Dziś natomiast w obronie tablica.pl wypowiedział się CEO Grupy Allegro Hein Pretorius, który w dość dosadnych słowach określił postępowanie Google

„Jesteśmy zdania, że poprzez modyfikację algorytmu wyszukiwania Google bezpodstawnie dyskryminuje serwis Tablica.pl.Jesteśmy zaniepokojeni sposobem, w jaki Google wykorzystuje swoją pozycję dominującą i podejmuje arbitralne działania wobec Tablicy, bez ponoszenia za nie jakiejkolwiek odpowiedzialności i bez przestrzegania zasady jawności postepowania”

Allegro jak wspomniałem na początku przystąpiło też razem z Nokią i Oracle do grupy FairSearch. Teoretycznie to walka o lepszą wyszukiwarkę i walka z tymi którzy wykorzystują swoją pozycję rynkową. W praktyce to porozumie firm "poszkodowanych" w różny sposób przez Google, które chcą siłą swojego głosu doprowadzić do lepszej kontroli nad działaniami wielkiego G.

Czy Google ma się czym przejmować? Odpowiedź jest dość oczywista, szczególnie że Google już nie raz musiało się przed senatem w US tłumaczyć z swoich praktyk związanych z wyświetlaniem wyników wyszukiwania. Zresztą nie wiem czy pamiętacie analizy pokazujące, że coraz mniej w Google jest miejsca na wyniki wyszukiwarki a coraz więcej zajmują go reklamy oraz ekspozycja własnych produktów (nie wszystkie są dostępne w Polsce dlatego u nas może to nie wyglądać tak źle). To kolejny zarzut w stosunku do Google i kolejna przyczyna skarg od "poszkodowanych" firm.

Reklama

To czego mi jako obserwatorowi brakuje w takim przypadki to jasnej komunikacji od Google pokazującej kto i dlaczego ucierpiał w wyniku ich działań. Inaczej będzie bardzo łatwo zarzucać im manipulacje wynikami i brak odpowiedniego kontaktu z poszkodowanymi.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama