Wprawdzie jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale to już chyba druga po Valve, która sprawia, że Linux powoli staje się ważnym systemem dla dużych graczy, którzy to w końcu przestają traktować go macoszemu lub jako system tylko dla zaawansowanych użytkowników, którzy i tak poradzą sobie z ewentualnym...
Wprawdzie jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale to już chyba druga po Valve, która sprawia, że Linux powoli staje się ważnym systemem dla dużych graczy, którzy to w końcu przestają traktować go macoszemu lub jako system tylko dla zaawansowanych użytkowników, którzy i tak poradzą sobie z ewentualnymi problemami przy jego instalacji.
Osobiście, przy samej instalacji nigdy nie miałem problemów z grafiką czy z peryferiami, takimi jak WiFi, dźwięk i temu podobne, ale już przy dłuższym używaniu pojawiały się problemy z Compizem czy samym Unity, a już instalacja Steama i gier odkrywała drobne problemy Ubuntu z ich wyświetlaniem.
Problemy te wydają się być w niedługim czasie przeszłością dla posiadaczy sprzętu z układami Intela. W niedługim, bo z tego, co czytamy na Web Upd8 w samym tekście jak i komentarzach, pierwsza wersja tego instalatora ma problemy z zależnościami na 64 bitowych systemach z Ubuntu.
Nie znalazłem natomiast komentarzy narzekających na instalację na Ubuntu 32bit, wręcz wszyscy są zadowoleni z efektów. Jeśli więc macie problemy ze swoją grafiką Intela na swoim sprzęcie, a korzystacie z Ubuntu bądź Fedora 32bit, możecie bez problemów skorzystać z tego instalatora. W przypadku 64bitowych wersji trzeba się uzbroić w cierpliwość i poczekać na kolejne wydania tego instalatora.
Sam mam Ubuntu 64bit, będę więc monitował postępy w tym instalatorze. Dam Wam znać oczywiście, jeśli już wyjdzie wersja działająca i na tej wersji systemu.
Intel Linux Graphics Installer dostępny jest do pobrania na stronie 01.ORG dla Ubuntu 12.04, 12.10 oraz Ferdora 17 i 18.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu