Wielu kierowców nie lubi nocnej jazdy samochodem podczas opadów deszczu. Łatwiej wówczas o stłuczkę nie tylko ze względu na gorszą przyczepność, ale r...
Wielu kierowców nie lubi nocnej jazdy samochodem podczas opadów deszczu. Łatwiej wówczas o stłuczkę nie tylko ze względu na gorszą przyczepność, ale również ograniczoną widoczność - krople deszczu padające tuż przed światłem reflektorów skutecznie zasłania drogę przed nami. Co zatem gdyby istniały światła samochodowe, które nie tylko rozświetlałyby ciemności, ale eliminowały także oślepiające krople deszczu? Niemożliwe? A jednak! Taką technologię opracował już Intel wraz z Uniwersytetem Carnegie Mellon.
Większość kierowców zapewne zgodzi się ze stwierdzeniem, że deszcz padający przed reflektorami samochodu potrafi ograniczać widoczność. A to z kolei powoduje zagrożenie i zmniejsza bezpieczeństwo na drodze. Na szczęście tym problemem zajęła się firma Intel oraz Uniwersytet Carnegie Mellon. Opracowali oni nowe reflektory samochodowe, które są w stanie "zamazywać" krople deszczu, znacznie poprawiając widoczność.
Jak działa urządzenie? Składa się ono z kamery oraz projektora. Ta pierwsza rejestruje obraz przed samochodem, który z kolei analizowany jest przez komputer wykrywający padające krople deszczu. Gdy to się już stanie, czyli niespełna 13 milisekund później, projektor rzuca przed maskę obraz eliminujący krople deszczu. Efekt jest naprawdę zdumiewający, co zobaczycie na poniższym filmie:
O ile urządzenie jest jeszcze we wczesnej fazie projektu, efekt działania oraz problem który rozwiązuje wskazują, że podobne rozwiązanie może stać się standardem w ciągu kolejnych lat, stosowanym przez producentów samochodów różnych marek.
Wielu współczesnych elektronicznych asystentów, którzy mają poprawiać nasze bezpieczeństwo podczas jazdy samochodem, odbiera przyjemność z jazdy. Opisywane reflektory "eliminujące" krople deszczu, opracowane przez Intela, radości z jazdy nie odbierają, a bezpieczeństwo poprawiają bez wątpienia - dlatego podoba mi się ten pomysł i chciałbym, aby trafił do produkcji.
Źródło: Bitrebels
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu