Można nie lubić TikToka. Można nie lubić Instagrama. Ale trudno dyskutować z tym, że obie te usługi są internetową potęgą i nie zapowiada się na to, by w najbliższym czasie coś w temacie miało się zmienić. Google doskonale zdaje sobie z tego sprawę — dlatego coraz poważniej zaczyna podchodzić do promowania tamtejszych treści w swoich wynikach wyszukiwania. Teraz serwis Tech Crunch informuje, że na urządzeniach mobilnych testowana jest nowa sekcja. Przewijana karuzela z krótkimi materiałami wideo w zakładce „Odkrywaj”. Dotychczas służyła ona do promowania platform Google’a — m.in. YouTube. Ale wraz z aktualizacją mają tam trafić również serwisy takie jak Instagram czy TikTok.
Noticed Google pulling in Instagram and TikTok videos into this “short videos” carousel this morning. pic.twitter.com/iDr3C8OEAE
— Brian Freiesleben (@type_SEO) December 27, 2020
Wejdź, obejrzyj, ale wróć do wyszukiwarki
Każdy taki wynik wyszukiwania przekieruje nas na bezpośrednią stronę z wideo, nie do nieskończonego źródła kolejnych materiałów. To daje szansę na to, że użytkownik skorzysta z przycisku „powrót” by dalej wyszukiwać interesujące go treści . Na tę chwilę wzbogacona o popularne serwisy karuzela z wynikami jest w fazie testów — nie działa u każdego i współpracuje wyłącznie z wybranymi frazami. Przedstawiciele Google przyznali, że nowe wyniki wyszukiwania są jeszcze w bardzo wczesnej fazie — na tę chwilę nic nie wiadomo na temat bliższej współpracy. No i tego, jak na to zapatruje się sam TikTok czy Instagram — nie można wykluczyć, że te nie będą zainteresowane formą promocji w karuzelach i postanowią ją zablokować. Sam zaś oczami wyobraźni widzę już kolejną sekcję którą będę musiał czym prędzej przewijać, by dostać się do wyników wyszukiwania które mnie interesują.
Więcej z kategorii Google:
- Google nie pozwoli Ci obejrzeć filmu jeżeli napisy będą... do d**y
- Nowy wygląd wyszukiwania Google na smartfonie - co się zmieni?
- Google grozi, że wycofa się z Australii, jeżeli ta każe mu płacić za linki [AKTUALIZACJA]
- Dokonało się. Fitbit wpadł ostatecznie w objęcia Google
- Google daje, Google zabiera. Aparaty w Pixel 5 i 4a po aktualizacji straciły funkcję