Poprawianie samej koncepcji i funkcjonowania poczty email, tej najstarszej z usług w internecie, to zadanie, którego podejmują się co rusz nowi progra...
Poprawianie samej koncepcji i funkcjonowania poczty email, tej najstarszej z usług w internecie, to zadanie, którego podejmują się co rusz nowi programiści. Pierwszym, którym się to udało i zdobyli uznanie użytkowników byli twórcy Sparrow. Jednak ograniczona systemowo dostępność tego klienta poczty, jak i późniejsze przejęcie przez Google sprawiły, że swoją szansę dostrzegli inni programiści. Małą próbkę znajdziecie na tej stronie.
Zasada działania poczty nie zmieniła się od lat, internet zaś zmienia się w niesowitym tempie. Dostosowanie jej właśnie do naszego korzystania z sieci to podstawowa myśl, która przyświeca kolejnym twórcom. Sieci społecznościowe, oferty sklepów, korespondencja prywatna, służbowa, listy zadań - wszystko to w jednym miejscu. Teraz trzeba to jakoś uporządkować bez większego kombinowania z zakładkami, etykietami czy filtrami. Większość użytkowników chce takiego rozwiązania, które zrobi to samo, od razu po uruchomieniu poczty.
Powyższe zestawienie wizjonerów przyszłości poczty w większości jest jeszcze w fazie wczesnych testów, wczoraj natrafiłem jednak na już działający projekt klienta poczty email o nazwie Inky.
Po założeniu konta i zalogowaniu wystarczy podać adres i hasło do naszej poczty. W przypadku adresu Gmail musimy mieć włączoną na swoim koncie obsługę IMAP. Jeśli mamy dodatkowo włączone dwuskładnikowe uwierzytelnienie, należy zdefiniować osobne hasło dostępu dla Inky i wpisać je zamiast głównego hasła.
Koncepcja tego klienta opiera się na dwóch podstawowych założeniach. Segregacja poczty według jej znaczenia dla nas i odpowiedniego oznaczania jej ikonami oraz wyświetlanie jej według rodzajów naszej korespondencji - Smart Views. Nad wszystkim ma czuwać odpowiedni algorytm, którego oczywiście musimy też sami z czasem nauczyć właściwego sortowania.
Możemy tu włączyć osobne zakładki dla powiadomień z sieci społecznościowych, ofert zakupowych czy tylko prywatnej korespondencji od kontaktów, które są nam znane. Jest też opcja notesu, agregująca korespondencję wysłaną przez nas samych na nasz adres email, którą możemy wykorzystać jako rzeczy do zrobienia.
Jest też opcja bezpośredniego anulowania subskrypcji dla newsletterów czy nadawania znaczenia dla otrzymywanej korespondencji, bezpośrednio z poziomu otrzymanego emaila.
Książka kontaktowa domyślnie jest podzielona na kontakty ważne i wszystkie na podstawie częstotliwości kontaktów. Możemy to zmienić i posortować według własnego uznania. U mnie nie wymagało to większej interwencji.
Samo tworzenie wiadomości ma swoją osobną zakładkę, gdzie składowane są zaczęte przez nas wiadomości z opcją szybkiego powrotu i dokończenia jej później.
Sygnaturę możemy zmienić w osobnym edytorze, podobnie jak inne ustawienia, które znamy z tradycyjnego klienta poczty elektronicznej, w tym dodatkowe, kolejne konta. W mojej ogólnej ocenie może to być doskonała alternatywna dla osób korzystających z dostępnych w sieci webmaili, a będących już daleko od opcji innych desktopowych klientów, takich jak MS Outlook czy Thunderbird. W rezultacie otrzymają funkcjonalność webmaila plus dodatkowe opcje personalizacji swojej skrzynki email, do tego w użytecznej i ładnej oprawie.
Wersje instalacyjne do pobrania ze strony twórców Inky:
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu