Jak i czym można dziś zaskoczyć użytkowników? Na przykład integrując system samochodowy z systemem domowym. Taką integrację właśnie ogłosił Hyundai przy partnerstwie z Google, a dokładnie z usługą Google Home. Dzięki temu będziemy mogli “mówić” do naszego samochodu, a on powinien się słuchać.
Pojedź po teściową, włącz ogrzewanie na 25 stopni i zmniejsz prędkość do 25 km/h
Teraz na poważnie. Hyundai chce zintegrować swoje rozwiązania Blue Link z Google Home oznacza to, że takie zdalne operacje jak uruchomienie silnika, otwieranie czy zamykanie drzwi itp., będziemy mogli teraz wywołać głosowo przez nasz smartwatch czy telefon.
Producent samochodów ma też w planach rozwijanie i dodawanie kolejnych możliwości, jeśli chodzi o zdalne sterowanie samochodem za pomocą zintegrowanych systemów głosowych.
Dziś wydaje się, że ten pomysł jest z kategorii “błahostek”, kiedy jednak wymyślimy sobie jakieś realne zastosowania, nagle zaczyna to nabierać sensu. Wyobraźmy sobie, że jest zima - wstajemy z łóżka i pytamy się naszego asystenta od Google jaka jest pogoda na dworze. Po czym głosowo wydajemy dyspozycje aby samochód za pół godziny włączył ogrzewanie.
To jednak jeszcze nic - wyobraźmy sobie jak ułatwi nam życie taka integracja w przypadku kiedy będziemy mieli autonomiczne auta. “Pojedź po teściową, włącz ogrzewanie na 25 stopni i zmniejsz prędkość do 25km/h”.
To tylko jedno z zastosowań, ale tak naprawdę będzie ich dużo więcej. Integracja domowych systemów z samochodowymi ma moim zdaniem dużo sensu i bardzo ciekawy jestem, jak ten trend będzie się rozwijał w przyszłości.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu