Ostatni kwartał wprowadził trochę zmian — i Samsung miałby nie być już numerem jeden w świecie smartfonów. Wyprzedził go Huawei, ale...
Samsung przez lata nosił królewską koronę największego sprzedawcy smartfonów na świecie. Wiele udanych modeli na każdej półce cenowej: firma miała coś dobrego do zaoferowania niezależnie od tego, czy mówimy o urządzeniach najtańszych, tych eksperymentujących i biorących wszystko co najlepsze każdego ze światów (cenie bliżej do najtańszych, rozwiązaniom do najdroższych) oraz flagowcach które z każdą generacją przebijają kolejne granice cenowe. Ale ich konkurencja także nie próżnuje — a wyniki o których informuje raport firmy Canalys sugerują, że konkurencja wygrała w tym starciu. I mimo turbulencji i problemów z administracją Stanów Zjednoczonych — to właśnie Huawei jest nowym królem rynku smartfonów.
Huawei zdetronizował Samsunga w sprzedaży smartfonów
Pandemia koronawirusa dla jednych okazała się lawiną problemów (wystarczy tu wspomnieć chociażby turystykę — branża lotnicza miałaby wrócić do poziomu sprzed lockdownu dopiero w 2024 roku), inni zaś nie mają specjalnych powodów do zmartwień. Ktoś traci, ktoś zyskuje — klasyka. I wygląda na to, że Huaweiowi udało się z tej sytuacji wyjść obronną ręką — i z raportu wynika, że między kwietniem a czerwcem 2020 roku sprzedaż smartfonów przez chińskiego giganta okazała się na tyle spektakularna, że udało im się przebić Samsunga. Straty z porównaniem do 2019 roku — oczywiście zaliczyli, ale mowa tutaj o 5% (55,8 milionów sprzedanych telefonów), a nie 30% jak konkurencja (53,7 milionów). Dla nikogo raczej nie będzie specjalnym zaskoczeniem, że 70% urządzeń sprzedanych przez Huawei trafiła na rynek chiński.
Król zdetronizowany: pytanie na jak długo?
Samsung nie jest specjalnie znaczącą marką ma chińskim rynku, który — w porównaniu z całą resztą — został dość łagodnie tknięty przez COVID-19. Dlatego już teraz mówi się, że to sytuacja czasowa — i wkrótce Koreańczycy znów trafią na pierwsze miejsce. Samsung zapowiada, że w kolejnych kwartałach spodziewa się lepszych wyników na smartfonowym poletku (bo ostatni kwartał dla nich i tak nie był zły). A biorąc pod uwagę że zbliżają się duże i ważne premiery — dość szybko ma szansę odrobić straty.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu