Wraz z zaprezentowaniem przez Amazon tabletu Kindle Fire ruszyła karuzela spekulacji dotycząca wpływu pojawienia się nowego gracza na rynku tych urząd...
HTC Flyer na wyprzedaży za 300$! Amazon jednak zdrowo namieszał na rynku tabletów
Wraz z zaprezentowaniem przez Amazon tabletu Kindle Fire ruszyła karuzela spekulacji dotycząca wpływu pojawienia się nowego gracza na rynku tych urządzeń, z prognozami dotyczącymi wojny cenowej włącznie. Dwa dni temu niektórzy dystrybutorzy drastycznie obniżyli cenę Playbooka, dziś Best Buy o 200 dolarów ściął cenę HTC Flyer’a. Czy to początek panicznej wyprzedaży i obniżek cen?
7 calowy HTC Flyer nie sprzedaje się najlepiej. Mimo specjalnej aplikacji, dzięki której za pomocą rysika można uczynić z tego tabletu przydatny notatnik, jego cena sięgająca 500 dolarów oraz Android 2.3 na pokładzie nie skłaniały konsumentów do zakupu tego urządzenia. Firma zamierzała sprzedać w tym roku około 1,5 miliona tabletów, ale wygląda na to, że rzeczywistość okazała się daleka od prognoz. Trudno się temu dziwić – próbując spojrzeć na sprawę okiem przeciętnego konsumenta trudno oczekiwać, że kupi 7 calowy tablet bez wsparcia w aplikacjach, skoro w tej cenie może mieć chociażby iPada.
Teraz zaś HTC Flyer dostępny jest już za niecałe 300 dolarów na BestBuy’u i nie da się nie zauważyć, że jest to efekt słabej sprzedaży tego urządzenia.
Po HP TouchPad i RIM PlayBook to już trzecia tak znacząca wyprzedaż w ostatnim czasie. O ile obniżka ceny tabletu od HP była celowym działaniem firmy, która w ten sposób pozbyła się niepopularnego urządzenia z magazynów, o tyle następujące po sobie w odstępie ledwo 2 dni obniżki cen PlayBooka i Flyera można złożyć na karb premiery Kindle Fire’a.
Zaproponowanie przez Amazon bardzo taniego tabletu nie mogło pozostać bez odpowiedzi ze strony dotychczasowych graczy. Jeszcze Kindle Fire nie trafił do klientów, a już konkurencja obniża ceny. Czy jednak jest to wstęp do cenowej walki? Nie wydaje mi się.
Na razie obniżki stosują tylko ci producenci, których urządzenia po prostu się nie sprzedają ze względu na swój charakter lub cenę. Gdyby RIM lub HTC pozostawił stare ceny swoich tabletów, to w momencie wejścia na rynek Fire’a ich szansa na pozbycie się sprzętu z magazynów spadłaby do zera. Jedyną możliwością ratunku jest jak najszybsze pozbycie się niepopularnych tabletów, póki mogą być one jeszcze atrakcyjne dla klientów. Obawiam się jednak, że nawet obniżenie ceny do 300 dolarów nie wystarczy i tylko wyprzedaż ala HP może pomóc. Na razie RIM nie zamierza porzucać swojego PlayBooka, ale bardzo możliwe, że zarówno Kanadyjczycy jak i HTC poczekają do okresu świątecznej gorączki. Rzucenie wówczas tabletów za 99 dolarów byłoby nie tylko pewniakiem na ich błyskawiczną wyprzedaż, ale też częściowo mogłoby uderzyć w samego Amazona i sprzedaż Kindle Fire. Czy tak się stanie? Przekonamy się wkrótce.
Dalej jednak uważam, że sam Amazon Fire nie zagrozi popularnym markom tabletów. Być może skłoni ich producentów do nieznacznych obniżek cen, ale na razie tablet Amazonu nie jest jeszcze tym urządzeniem, które mogłoby wywołać realną walkę o klienta w tym segmencie rynku. Nie znaczy to jednak, że już wkrótce Amazon nie spróbuje takiej rywalizacji z nowym urządzeniem, wiele faktów wskazuje na to, że firma ta coraz odważniej wchodzi w świat nowoczesnych technologii i na tabletach oraz czytnikach może się nie skończyć.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu