Smartfony

Honor Magic6 Lite – recenzja. Ech, gdyby nie ten procesor...

Krzysztof Rojek
Honor Magic6 Lite – recenzja. Ech, gdyby nie ten procesor...
0

Jaki jest idealny telefon do około 2000 zł? Cóż, tutaj nigdy nie będzie dobrej odpowiedzi, ponieważ w takim wypadku producent zawsze musi pójść na jakieś kompromisy. Nie jest możliwe, żeby w tej cenie dostać pełen zestaw tego, co jest najlepsze na rynku. Dlatego nie warto oceniać tych urządzeń przez...

Jaki jest idealny telefon do około 2000 zł? Cóż, tutaj nigdy nie będzie dobrej odpowiedzi, ponieważ w takim wypadku producent zawsze musi pójść na jakieś kompromisy. Nie jest możliwe, żeby w tej cenie dostać pełen zestaw tego, co jest najlepsze na rynku. Dlatego nie warto oceniać tych urządzeń przez ich braki, a raczej należy się skupić na tym, w jakich miejscach udało się "podciągnąć specyfikację do naprawdę fajnego poziomu.

Kolejną kwestią jest to, że telefonów w tej cenie zwyczajnie nie brakuje. Mamy nowe urządzenia od Redmi i POCO, mamy telefony od realme, Oppo, Motoroli czy Samsunga. Wszystkie one okupują przedział cenowy do 2000 zł, więc konkurencja jest tu spora. Jak więc poradził sobie w niej nowy Honor Magic6 Lite, którego cena na start to 1899 zł? Zobaczcie sami.

Honor Magic6 Lite - specyfikacja techniczna

  • 6,78 calowy wyświetlacz  AMOLED, 1220 x 2652 pikseli, 120 Hz, 1 miliard kolorów
  • układ Snapdragon 6 Gen 1
  • 8 GB RAM
  • 256 GB pamięci wbudowanej
  • brak gniazda kart pamięci
  • Android 13 z MagicOS 7.2
  • łączność bezprzewodowa: Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, dual-band, Wi-Fi Direct, hotspot Bluetooth 5.1, GPS, GLONASS, GALILEO, BDS, NFC, 5G
  • USB-C, czytnik linii papilarnych w ekranie, brak gniazda słuchawkowego, IP 53,
  • aparaty z tyłu: 108 Mpix, f/1.8 PDAF, 5 Mpix, f/2.2, (szeroki kąt), 2 Mpix, f/2,4 (macro)
  • aparat z przodu: 16 Mpix, f/2.5
  • bateria 5300 mAh, ładowanie 33 W przewodowo,
  • wymiary: 163.6 x 75.5 x 8 mm
  • kolory: zielony/czarny/pomarańczowy
  • waga: 185 g

Honor Magic6 Lite - wygląd i wykonanie

Jeżeli spojrzymy na Magic6 Lite, pierwsze, co przyjdzie nam do głowy, to... Magic5. Telefony są podobne, ale nie identyczne, co akurat jest bardzo na plus, ponieważ wyróżniający się i unikatowy design, który jest kojarzony z marką to coś bardzo dobrego dla konsumentów. Jednocześnie, jeżeli weźmiemy telefon w ręce, sprawi on przyjemne wrażenie. Plecki mienią się w zależności, jak padnie na nie światło i ogólnie mamy odczucie, że obcujemy z dobrze wykonanym kawałkiem elektroniki. Nawet bardzo duża wyspa całkiem nieźle komponuje się z resztą i nie sprawia, że telefon traci na elegancji.

Honor poszedł tu też na przekór, stosując zwężenia na ramkach. To akurat nigdy mi się nie podobało i sprawia, że w moim przypadku telefonu używało się nieco niewygodnie, głównie przez bardzo wąskie przyciski. Tu też warto zaznaczyć, że plecki i ramki wykonane są z plastiku, a ekran jest pokryty szkłem niewiadomego pochodzenia. Ma mieć "technologię HONOR Ultra-Bounce Anti-drop", ale gwarantuje, że gdyby było tu szkło Corning, wiedzielibyśmy o tym od razu.

Honor Magic6 Lite - ekran

Wyświetlacz to zdecydowanie mocna strona tego smartfona. Ma wszystko, co potrzeba - wysoką jasność, podbitą rozdzielczość, wysokie odświeżanie i naprawdę ładne kolory. Do tego jest duży, a Honor postanowił wyposażyć telefon w szereg ładnych animacji, jak chociażby ta na Always-on Display. Mi trochę mniej wygodnie korzystało się z niego przez zakrzywienia na krawędziach (jak mówiłem - nigdy nie byłem fanem), ale to kwestia gustu.

Jednocześnie jednak trzeba zaznaczyć, że jeżeli szukamy "najlepszego" ekranu za te pieniądze, to Honor nie wyróżnia się tu niczym szczególnym. Jeżeli weźmiemy do ręki chociażby konkurencyjny (także 1899 zł) Redmi Note 13 Pro 5G, zobaczymy że mamy tam 68 miliardów kolorów, 1800 nitów, Dolby Vision i Gorilla Glass Victus. To nie zmienia faktu, że ekran w Magic6 jest naprawdę fajny i wystarczający dla 99 proc. użytkowników. Chodzi po prostu o to, że na tej półce cenowej to, co oferuje Honor, jest już po prostu standardem.

Honor Magic6 Lite - wydajność i działanie

Honor wyposażony jest w 8 GB pamięci RAM i 256 GB miejsca na dane, co jest wartością za tę cenę jak najbardziej wystarczającą. Jednak to, co jest tu dla mnie największym problemem, to wykorzystanie Snapdragona 6 gen 1. Nie, żebym miał coś przeciwko temu konkretnemu chipowi, ale w telefonie za te pieniądze wypada on po prostu blado. W kwestii wydajności dorównuje on zaledwie Samsungowi Galaxy A52S 5G (trzyletni średniak), a w cenie do 2000 zł znajdziemy wiele wydajniejszych telefonów, jak chociażby POCO X6 Pro (Mediatek 8300), nie mówiąc już o exflagowcach. Nie mówię, że telefon nie działa płynnie - działa. Jednak jakakolwiek bardziej wymagająca gra będzie tu niestety chodziła dość mozolnie. Z plusów - nie throttluje, bo nie za bardzo ma co throttlować.

W tym wypadku małym minusem jest też fakt, że telefon od premiery działa na Androidzie 13. Od premiery wersji 14 minęły już ponad 3 miesiące, więc o ile można zrozumieć wypuszczanie telefonów z "13" na pokładzie w październiku, to na przełomie stycznia i lutego taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Nakładka MagicOS jest całkiem rozbudowana, chociaż mi do bólu przypomina EMUI. Duży plus natomiast za baterię 5300 mAh. Mi telefon pracował nawet 2 dni bez ładowania, natomiast chwilę przed publikacją dowiedziałem się, że trafiła do mnie wersja "na rynek chiński" ze znacznie podniesioną pojemnością (5800 mAh). Nie jestem więc w stanie wyciągnąć wniosków na temat tego, jak telefon będzie działał z mniejszym ogniwem, ale - urządzenie jest bardzo smukłe, więc fakt, że udało się Honorowi upchnąć tam ogniwo o takiej pojemności, jest bardzo imponujący. Szkoda tylko, że w telefonie za 1900 zł nie mamy nawet ładowarki w zestawie. Jednak nawet jeżeli ją dokupimy, to ładowanie 33 W na tym etapie to już trochę mało.

Honor Magic6 Lite - zdjęcia

W Honorze mamy aparat główny o rozdzielczości 108 Mpix bez optycznej stabilizacji. Robi on naprawdę ładne i klarowne zdjęcia.

Dzięki dużej rozdzielczości przycięte zdjęcia wyglądają całkiem ładnie (nie ma tu dedykowanego aparatu do zoomu), a AF dobrze radzi sobie z efektem bokeh.

Szeroki kąt ma tu niestety tylko 5 Mpix, więc na social media jest "ok", ale nie przybliżałbym tych zdjęć za bardzo.

W nocy natomiast jest... naprawdę nieźle. Zdjęcia są przyjemne i powiedziałbym, że zaskoczyły mnie na plus.

Honor rozważnie nie pozwolił robić zdjęć w trybie nocnym aparatem szerokokątnym. Pozwolił jednak docinać kadry, udając trzykrotny zoom. Od razu mówię - nie sięgajcie po niego w nocy.

Honor Magic6 Lite - czy warto go kupić?

Honot Magic6 Lite to jak najbardziej telefon, którego można używać i podejrzewam, że jeżeli ktoś go kupi - będzie zadowolony. Ma fajny desing, długo trzyma na jednym ładowaniu i robi fajne zdjęcia. Nie ma się też co czepiać braków, jak ładowanie bezprzewodowe, czy wykorzystanie plastiku jako materiału. Tak robi bowiem tez konkurencja i w tej cenie takie kompromisy są jak najbardziej ok.

Największym problemem jest tutaj jednak to, że w kwestiach, które mają być mocną stroną tego urządzenia, konkurencja poradziła sobie lepiej. Są na rynku telefony za tę cenę, które mają lepsze ekrany, bardziej wszechstronne aparaty z optyczną stabilizacją, szybsze ładowanie czy w końcu - mocniejsze procesory. A pamiętajmy, że w tym zakresie cenowym kupujący nie będą mieli sentymentu do marki i wybiorą ten telefon który zapewni im najlepszy stosunek parametrów do ceny, chociażby na papierze.

Dlatego niestety moim zdaniem Honor na to, co oferuje, jest po prostu za drogi. Jeżeli jego cena spadnie - myślę, że będzie konkurencyjną propozycją, ale póki co - są na rynku inne opcje.

Honor Magic6 Lite
plusy
  • elegancki wygląd
  • dobre zdjęcia z głównego aparatu w dzień i w nocy
  • bardzo dobry ekran
  • rozbudowana nakładka z ciekawymi dodatkami (obrazki AoD)
minusy
  • są na rynku telefony, które oferują więcej w tej cenie
  • słabowity procesor
  • Android 13
  • ładowanie "zaledwie" 33 W, brak ładowarki w zestawie

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu