Ile już razy Google poddawał swoją wyszukiwarkę kosmetycznym zmianom? Ile razy okazywały się one solą w oczach użytkowników? Kalifornijski gigant znów...
Ile już razy Google poddawał swoją wyszukiwarkę kosmetycznym zmianom? Ile razy okazywały się one solą w oczach użytkowników? Kalifornijski gigant znów eksperymentuje. A ja jestem przekonany, że znów nie wyjdzie z tego nic dobrego. Co tym razem Google próbuje zmienić?
Tym razem webdesignerzy Google uwzięli się na pasek z opcjami wyszukiwania, który wyświetlany jest po lewej stronie otrzymywanych wyników, o czym donosi blog Google Operating System. Możemy tam zawężać nasze poszukiwania do określonego czasu, języka, a także przełączać się między poszczególnymi modułami, jak wyszukiwarka grafiki, mapy czy wiadomości. Do tej pory nigdy nie narzekałem na funkcjonalność i intuicyjność tej kolumny. Ale może Google faktycznie wie lepiej? Zobaczcie.
Jak widać pionową kolumnę zastępuje tutaj horyzontalne menu typu drop-down. Czy wygląda to lepiej? Może i tak, ale jakoś trudno mi sobie wyobrazić użyteczność takiego rozwiązania. Wystarczy chociażby spojrzeć na funkcje wyszukiwania - teraz są one widoczne przez cały czas, co pozwala na natychmiastowe filtrowanie wyników. A tymczasem w powyższym przykładzie dochodzi jeszcze jedno kliknięcie, za pomocą którego aktywujemy dodatkowy pasek (nie za dużo ich?) z opcjami.
Innym faktem, który nieco komplikuje powyższy koncept Google jest popularność panoramicznych wyświetlaczy. Zobaczcie, jak koszmarnie wygląda ta masa wolnego miejsca po bokach wyników wyszukiwania. Podobny przykład zaniedbania mieliśmy (i nadal mamy) w nowym interfejsie Google+. Było to tak absurdalne, że przez internet przewinęła się lawina memów, drwiących z tego, co można umieścić w miejscu niezagospodarowanej przestrzeni.
Co tym razem planuje Google? Póki co widzimy tylko nowy pasek z poleceniami wyszukiwarki. Niewykluczone jednak, że liftingu doczekają się też same wyniki, co miałoby je bardziej przystosować do szerokich ekranów. Wówczas taka zmiana miałaby większy sens, bo dawałaby gigantowi większe pole do popisu przy majstrowaniu nad wyglądem listy wyświetlanych odnośników.
Co natomiast przemawia zdecydowanie na plus nowego rozwiązania? Niewątpliwie czytelność. Zaprezentowany na filmiku interfejs prezentuje się całkiem nieźle i przejrzyście. Sprawia też wrażenie bardziej uporządkowanego niż dotychczasowa kolumna (jeśli oczywiście przymkniemy oko na komicznie wyglądające wyniki wyszukiwania).
Nikt nie wie na ile jest prawdopodobne, że Google wprowadzi zmiany do wyszukiwarki. Na razie to, co możemy zobaczyć, jest jedynie eksperymentem, a więc może minąć jeszcze długa droga, zanim zagości na naszych ekranach na stałe. Jak pewnie już zdążyliście zauważyć, nieszczególnie mnie przekonuje ta nowinka. Po części wynika to na pewno z przyzwyczajenia do dotychczasowej nawigacji, a po części po prostu nie widzę sensu we wprowadzaniu takiej zmiany. Domyślam się jednak, że część z Was ma inne zdanie. No właśnie, jak wam by się podobała taka wyszukiwarka Google?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu