Felietony

Google wydał stabilną wersję Chrome 25 oraz uaktualnił ChromeOS i Chrome Beta dla Androida

Jan Rybczyński
Google wydał stabilną wersję Chrome 25 oraz uaktualnił ChromeOS i Chrome Beta dla Androida
Reklama

Ostatnio sporo dzieje się dookoła przeglądarki Chrome. Wczoraj czytaliśmy nowym Chromebooku Pixel, peirwszym ekskluzywnym komputerze działającym pod k...

Ostatnio sporo dzieje się dookoła przeglądarki Chrome. Wczoraj czytaliśmy nowym Chromebooku Pixel, peirwszym ekskluzywnym komputerze działającym pod kontrolą ChromeOS, chwilę później niemal wszystkie wersje Chrome zostały zaktualizowane do nowszych wersji. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że przeglądarka jest w ścisłym gronie priorytetów firmy z Mountain View. Jest to również ulubiona przeglądarka wielu osób. Przyjrzyjmy się zatem co ciekawego znajdziemy w najnowszych wydaniach.

Reklama

Bez wątpienia najpopularniejszą wersją przeglądarki jest Chrome na duże systemy operacyjne. Właśnie wyszła jej nowe stabilne wydanie o numerze 25. Tym razem oprócz licznych poprawek dotyczących bezpieczeństwa pojawiło się kilka nowych funkcji. Tak to już jest, że poprawki bezpieczeństwa, chociaż najważniejsze, odbieramy jako coś oczywistego i z punktu widzenia zwykłego użytkownika, mało interesującego. Na blogu Chrome nawet pojawił się komentarz, że skoro Chrome otrzymał tyle poprawek, to chyba nie jest zbyt dobrą przeglądarką. Zostawię tą "błyskotliwą" uwagę bez komentarza.


Pierwszą i najistotniejsza nową funkcją przeglądarki Google jest dodanie Web Speech API, czyli możliwości rozpoznania mowy i przekształcania jej na tekst, a następnie wykorzystywania np. do wyszukiwania informacji. Z czasem powinniśmy zobaczyć zarówno szersze wykorzystanie mowy w produktach Google, jak i w aplikacjach oraz rozszerzeniach dostępnych w Chrome Web Store. Samo działanie nie powinno się wiele różnić od tego dostępnego na telefonach z Androidem. Google zadbał o możliwość samodzielnego przetestowania rozpoznawania mowy i stworzył w tym celu takie demo. Musze przyznać, że choć rozpoznawanie mowy działa nieźle, konieczne jest znacznie głośniejsze mówienie niż w przypadku urządzeń mobilnych. Mam wrażenie, że ustawienia dotyczące mikrofonu i automatyczne zarządzanie nimi przez inne programy np. Skype, który potrafi obniżać czułość mikrofonu, może być tu pewnym problemem. Ciężko jednak zasłaniać się takimi wymówkami, kiedy właśnie np.Skype problemów z mikrofonem nie ma. Mam nadzieję, że z czasem to poprawią.

Inną powiązaną funkcją z obsługą mikrofonu jest debiut wsparcia WebRTC w stabilnym wydaniu przeglądarki. WebRTC ma umożliwić wykonywanie wideokonferencji pomiędzy przeglądarkami, również różnych producentów, bez instalowania dodatkowego oprogramowania czy wtyczek do ich obsługi. Oprócz Chrome, Firefox również wspiera tę technologię. Poniżej możecie zobaczyć demonstrację komunikacji pomiędzy Chrome a Firefox w działaniu. Z czasem powinniśmy zobaczyć wiele projektów, zarówno rozszerzeń do przeglądarek jak i przede wszystkim webaplikacji, które w łatwy dla użytkownika sposób zastąpią dotychczas instalowane komunikatory.

Trzecią istotną zmianą jest zablokowanie dodawania rozszerzeń do przeglądarki z innych źródeł niż Chrome Web Store, ale również domyślna dezaktywacja rozszerzeń, które już zostały zainstalowane bez wyraźnego polecenia użytkownika. Jednym z najczęstszych przypadków jest instalacja rozszerzeń do przeglądarki podczas instalacji innego oprogramowania w systemie. Czasami pojawia się domyślnie zaznaczona opcja, która uważny użytkownik może odznaczyć, czasami aplikacja w ogóle się nie pyta, tylko instaluje rozszerzenie do naszej przeglądarki. Po aktualizacji i uruchomieniu nowej wersji Chrome automatycznie wyświetli powiadomienie, że dokonał optymalizacji działania i zablokował niechciane rozszerzenia. Użytkownik ma możliwość zaakceptować automatyczne ustawienie bądź ręcznie wybrać które rozszerzenia spoza Chrome Web Store mają zostać zablokowane, a które nie. Ponieważ ja nie miałem zainstalowanych żadnych rozszerzeń i powiadomienie mi się nie pokazało, muszę posilić się anglojęzycznym zrzutem ekranu.

Co ciekawe z wersji beta do finalnej nie trafiło pole wyszukiwania znajdujące się bezpośrednio nad skrótami do aplikacji zainstalowanych w przeglądarce, na stronie nowej karty. Druga ciekawostką jest zablokowanie MathML, udostępnionego w poprzedniej, 24 wersji przeglądarki. Powodem ma być istotny problem z bezpieczeństwem.


Reklama

Jeżeli chodzi o Google Chrome Beta dla Aandroida, to jest to wydanie skupiające się na usuwaniu znanych problemów. Odrobinę ciekawej wypadł ChromeOS, który dodał wsparcie dla wielu monitorów, App Launcher umożliwia teraz ręczne porządkowanie ikon, dodane zostało inteligentne pozycjonowanie wielu okien, tak aby jak najlepiej wykorzystać przestrzeń pulpitu. Oprócz tego pojawiło się kilka usprawnień dotyczących stabilności, bezpieczeństwa oraz optymalizacji zużycia energii.

Więcej na temat zmian w Chrome znajdziecie na jego oficjalnym blogu [1], [2], [3]. Dodatkowo podczas pisania artykułu posiłkowałem się informacjami z The Next Web.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama