Android

Google Play Games to ostatni element układanki. Android jest gotów na graczy

Tomasz Popielarczyk
Google Play Games to ostatni element układanki. Android jest gotów na graczy
Reklama

I niekoniecznie mam tutaj na myśli casualowych, niedzielnych graczy, którzy pogrywają od czasu w proste produkcje z kulkami lub innymi bryłami i figur...

I niekoniecznie mam tutaj na myśli casualowych, niedzielnych graczy, którzy pogrywają od czasu w proste produkcje z kulkami lub innymi bryłami i figurami geometrycznymi w roli głównej. Zaprezentowana wczoraj aplikacja jest dopełnieniem procesu rozpoczętego podczas tegorocznej konferencji Google I/O - uczynienia Androida systemem wspierającym gry.

Reklama

Zaprezentowana na wczorajszej konferencji aplikacja jest swego rodzaju centrum gier dla Androida i stanowi dobre uzupełnienie usługi Google Play Games Services, czyli zestawu nowych funkcji wprowadzonego po konferencji Google I/O. Wówczas to androidowi gracze otrzymali możliwość zdobywania osiągnięć, brania udziału w rankingach oraz rozgrywaniu partii z przyjaciółmi przez sieć. Ponadto po raz pierwszy pojawiły się wówczas funkcje zapisu save'ów w chmurze (konkretnie Google Drive). Czegoś jednak w tym wszystkim brakowało - aplikacji, która by integrowała wszystkie funkcje i zachęcała do grania.


Google Play Games nie zaskakuje jakimiś szczególnie unikatowymi funkcjami. Wizualnie aplikacja przypomina po części sam sklep Google Play w wersji na smartfony i tablety. Po uruchomieniu, na stronie głównej zobaczymy ostatnie gry, w które graliśmy wraz z paskami postępu ilustrującymi liczbę zdobytych osiągnięć. Zaraz poniżej umieszczono avatary potencjalnych graczy, których mamy w naszych kręgach w Google+ i którzy mogą mieć ochotę z nami zagrać. Pod nimi znajdziemy polecane produkcje oraz użytkowników z serwisu społecznościowego kalifornijskiej firmy, których możemy znać.

Widać, ze aplikacja mocno bazuje na G+ wykorzystując atuty serwisu. Z jednej strony to dobrze - platforma staje się bardziej przystępna dla zwykłych użytkowników. Z drugiej, wszyscy Ci, którzy do tej pory wzbraniali się przed skorzystaniem z serwisu mogą poczuć się przymuszani. Trudno się właściwie temu dziwić. Google chce możliwie najlepiej wykorzystać potencjał usługi, a po usunięciu z niej gier przeglądarkowych powstała luka do wypełnienia, do której androidowy świat gier pasuje jak ulał. Tylko patrzeć, kiedy nasze osiągnięcia będą wyświetlane jako dodatkowa karta w profilu.


Google Play Games daje nam możliwość przeglądania gier oraz osiągnięć, które w ich ramach możemy zdobywać. Na ekranie poszczególnych produkcji znajdziemy m.in. ich opisy oraz odnośnik do sklepu Play pozwalający na zrobienie szybkich zakupów. Początkowo brakowało mi tutaj jedynie dodatkowej zakładki z informacjami którzy z naszych znajomych posiadają ten tytuł i na jakim etapie się znajdują. Okazało się, że to możemy sprawdzić za sprawą tabeli wyników, które wyświetlają naszą pozycję wśród znajomych oraz wśród wszystkich grających w dany tytuł. Możemy nawet szukać użytkowników G+, którzy grają w dany tytuł i w ten sposób nawiązywać nowe znajomości.

W menu wysuwanym zza lewej krawędzi znajdziemy ponadto odnośniki do ekranu z naszą aktywnością, listy graczy z naszych kręgów oraz oczywiście polecanych produkcji i sklepu Play. Nie da się ukryć, że Google chce w ten sposób zwiększyć też obroty w swoim sklepie. Dziwnym trafem większość tytułów które mi podsuwa jest płatna...

Reklama


Aplikacja nie jest doskonała i chętnie zobaczyłbym tutaj szereg dodatkowych funkcji, jak chociażby moduł umożliwiający prowadzenie dyskusji między graczami czy chociażby większy nacisk na rywalizację między znajomymi. Niemniej w obecnym kształcie program ten znacząco urozmaica granie na smartfonach i tabletach. Przy obecnych rozmiarach bazy gier dostępnych na platformę Google'a trudno nie wieszczyć temu rozwiązaniu sukcesu. Moje wrażenia są pozytywne, choć nie ukrywam, że mimo kilku setek osób w kręgach trudno znaleźć mi partnerów do partyjki w Riptide GP2 czy porównania wyników w logicznych układankach. Liczę, że szybko ulegnie to zmianie.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama