Smartfony

Trzy odsłony Google Pixel 3 byłyby strzałem w dziesiątkę

Albert Lewandowski
Trzy odsłony Google Pixel 3 byłyby strzałem w dziesiątkę
Reklama

Google Pixel to linia smartfonów, która zdołała zyskać zdecydowaną renomę w świecie smartfonowym. Dotychczas brakowało jednak godnego następcy dla tańszych Nexusów z przeszłości, ale teraz wreszcie może się to zmienić.

Tani Pixel byłby spełnieniem marzeń

Dotychczas zaprezentowane modele Google Pixel to typowi przedstawiciele segmentu high-end. W ich przypadku postawiono przede wszystkim na świetnej jakości podzespołami oraz czysty system z pewnymi i szybkimi aktualizacjami. Niestety, nieco gorzej wypada tu sama jakość, ale to już temat na inną dyskusję. W tym wszystkim brakowało jedynie urządzenia ze średniej półki.

Reklama

Na samym dole hierarchi mamy serię Android Go. Budżetowce z Androidem bez dodatków, specjalnie zoptymalizowanym pod kątem słabych procesorów i małej ilości RAM, idealnie trafiają w gusta najmniej wymagających oraz mieszkańców krajów rozwijających się. Trochę wyżej znajdziemy linię Android One. Tu największy wkład ma Nokia, która obecnie stara się tworzyć takie produkty z każdego segmentu cenowego. Na dobrą sprawę stanowią dla Google poważną konkurencję w aspekcie telefonów z czystym systemem.

Wiele osób czeka jednak na tańszego Pixela. Ostatnie wiadomości wskazują na pracę nad modelem o nazwie kodowej Bonito ze Snapdragonem 710 oraz ceną z przedziału 400 – 500 dolarów. Oczywiście na tym etapie trzeba podejść do tych wieści z dystansem, ale z pewnością taka nowość miałaby sporo sensu. Po prostu czas najwyższy na powrót Google do segmentu wydajnych smartfonów z szybkimi aktualizacjami i sensownymi cenami.

Google Pixel 3h

Na razie pewne jest pojawienie się dwóch flagowców. Zgodnie z tradycją na rynku zadebiutują wersje standardowa i XL. Większa ma już mieć ekran z wcięciem, co mnie szczególnie nie przekonuje, ale obecnie takie panują trendy, a na nie mamy niewielki wpływ. Google Pixel 3 ma otrzymać ekran o przekątnej 5,3 cala, podczas gdy Pixel 3 XL będzie mógł już pochwalić się panelem o przekątnej 6,2 cala.

Do kompletu powinniśmy dostać jeszcze wydajnego Snapdragona 845 oraz dopracowany aparat z licznymi rozwiązaniami korzystającymi z rozwiązań opartych o algorytmy sztucznej inteligencji. Jeżeli Google pozostanie przy pojedynczym aparacie z tyłu i wciąż będzie zachwycał jakością zdjęć, ponownie udowodnią wszystkim, że więcej matryc wcale nie stanowi sensownej ścieżki rozwoju.

Trzecia generacja jako dowód wartości

W tym roku firma z Mountain View czeka ważny rok. W 2017 zawiedli spore grono użytkowników jakością swoich Pixeli – w tej sprawie powstało zresztą dostatecznie dużo artykułów, a w USA prowadzono proces przeciwko Google. Co więcej, Amerykanie rozbudowują swoje portfolio produktów i liczą na znacznie lepsze wyniki niż w przypadku poprzedników, a przy obecnej konkurencji niezbędne do tego będą świetne produkty. Tu przede wszystkim będą musieli rywalizować z Apple i Samsungiem, a potencjalny tańszy Pixel byłby idealnym konkurentem dla Nokii, Xiaomi czy Honora. Druga połowa tego roku zapowiada się niezwykle ciekawie.

Czy bylibyście zainteresowani tańszym Google Pixel 3?

źródło: Liliputing

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama