Obsługa załączników mailowych na iOS jest dziś o niebo łatwiejsza, niż do niedawna, ale to wcale nie oznacza, że każdy użytkownik smartfona Apple będzie zadowolony. Użytkownicy Gmaila od dzisiaj powinni być trochę szczęśliwsi.
![Nareszcie da się pracować! Gmail na iOS potrzebował tej zmiany](https://static.antyweb.pl/img/w_1250,h_550/wp-content/uploads/2020/02/13173750/gmail.jpg)
Do dziś pamiętam Xperię X8, na której po raz pierwszy uruchomiłem powiadomienia push dla poczty e-mail. To było coś wyjątkowego, bo wiadomości na skrzynkę mailową pojawiały się na telefonie niczym SMS-y - zaraz po tym, jak wysłał je nadawca. Żadnego ręcznego sprawdzania aplikacji, odświeżania zawartości skrzynki odbiorczej i upewniania się, czy nie przegapiliśmy ważnej wiadomości.
Obsługa załączników w Gmailu na iOS
Dziś praca z e-mailem w ten sposób to nasza codzienność, ale na niewielkich komputerach, które nosimy w kieszeniach spodni (lub torebkach) odczytujemy nawet pliki PDF oraz dokumenty, a także arkusze. Obsługa załączników na komputerze jest zrozumiała dla wszystkich. Podobnie wygląda to na Androidzie, który korzysta z klasycznego systemu zarządzania plikami. Niestety iOS długo dojrzewał, by menadżera plików (ochrzczonego po prostu Pliki) w ogóle otrzymać, a od niedawna jest on faktycznie przydatny.
Ale bez wsparcia ze strony deweloperów konkretnej aplikacji jest on nadal bezużyteczny. Używanie go musi być zaimplementowane w aplikacji, a w Gmailu czegoś takiego nie było. Użytkownicy klienta e-mail od Google musieli korzystać z Dysku Google, co nie jest zawsze zalecane, wygodne i potrzebne. Na szczęście najnowsza wersja Gmaila dla iOS nadrabia ten brak.
Gmail ze wsparciem dla aplikacji Pliki na iOS
Chcąc załączyć plik do wiadomości w Gmailu na iPhonie lub iPadzie zyskujemy dziś możliwość wskazania dowolnego pliku, który zapisaliśmy w pamięci urządzenia (o ile nie przekracza limitu rozmiaru). To zaskakujące, że na integrację z systemowym rozwiązaniem w iOS trzeba było czekać tak długo, ale skoro już jest, to chyba szkoda wałkować dalej ten temat.
W nieco innym tonie będę się jednak wypowiadał na temat ciemnego motywu w Gmailu na iOS, który był dostępny na moim koncie niedługo po jego ujawnieniu, ale kilka tygodni temu zniknął. Dlaczego i czy jeszcze wróci? Tego Google już nie zdradza.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu