W listopadzie ubiegłego roku dość sceptycznie podchodziłem do pierwszych materiałów promujących filmową wersję Ghost in the Shell. Wciąż uważam, że Sc...
W listopadzie ubiegłego roku dość sceptycznie podchodziłem do pierwszych materiałów promujących filmową wersję Ghost in the Shell. Wciąż uważam, że Scarlett Johansson w roli Motoko Kusanagi nie jest najlepszym wyborem i aktorka ma tak naprawdę dźwignąć film komercyjnie, a nie wcielić się jak najlepiej w rolę głównej bohaterki.
W sieci pojawił się właśnie nowy zwiastun Ghost in the Shell i muszę przyznać, że robi wrażenie, a część moich obaw związanych z filmową wersją tego kultowego anime (oczywiście również mangi) zniknęła. Zapowiada się na pewno ślicznie zrealizowane kino akcji, z mocnymi efektami i ciekawymi ujęciami. Główny zarzut jednak pozostał - nie czuję tu klimatu znanego z anime GiTS, nie jestem też przekonany, czy tak mocne skupianie się na głównej bohaterce wyjdzie filmowi na dobre - oczywiście mogę się mylić, to jedynie spekulacje związane z nowym zwiastunem. Poza tym czuć w materiale promocyjnym Hollywood, a nie Japonię. Dla porównania anglojęzyczny zwiastun anime z 1995 roku - niby część scen ta sama, jednak odbiór zupełnie inny.
Ale żeby było jasne - do kina idę od razu i trzymam kciuki żeby się udało. Póki co filmowe adaptacje anime wychodziły mizernie, a chyba najlepszym przykładem jak tego nie robić jest Dragon Ball z prawdziwymi aktorami.
ps. Natalia siedzi z nami w biurze i jest naszym redakcyjnym „dobrym duchem”. Bardzo często podsyła nam fajne filmiki z YT, postanowiliśmy więc umieszczać je na łamach Antyweba – stąd też nazwa cyklu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu