Tablety

Gdy producent cichaczem wprowadza na rynek nowy sprzęt

Maciej Sikorski
Gdy producent cichaczem wprowadza na rynek nowy sprzęt
4

Tomasz ma rację: Samsung niedługo może mieć problem, ponieważ trudno będzie mu przekonać klientów, że stworzył tablety dużo lepsze od poprzedniej generacji. Coraz więcej firm zderza się z tą nieciekawą sytuacją i staje przed koniecznością mocnej gimnastyki poprawiającej wyniki. Niektórzy nie próbują...

Tomasz ma rację: Samsung niedługo może mieć problem, ponieważ trudno będzie mu przekonać klientów, że stworzył tablety dużo lepsze od poprzedniej generacji. Coraz więcej firm zderza się z tą nieciekawą sytuacją i staje przed koniecznością mocnej gimnastyki poprawiającej wyniki. Niektórzy nie próbują już przekonywać, że co kilka kwartałów rewolucjonizują rynek i wprowadzają na rynek nowy sprzęt cichaczem.

Z branżowych mediów dowiedziałem się dzisiaj, że Huawei odświeża ofertę tabletów, ale nie robi szumu wokół tego wydarzenia. Przynajmniej na razie - może coś się jeszcze zmieni. Póki co firma nie krzyczy, że na rynku pojawi się następca zaprezentowanego w ubiegłym roku tabletu Mediapad M1. Model M2 wypłynął w Paryżu i chyba nie poświęci mu się osobnej imprezy, na której będą zachwalane atuty maszyny. Po prostu pojawi się nowa, lepsza generacja, która od poprzedniej nie odskoczy na odległość kilku lat świetlnych.

Nie będę przywoływał specyfikacji sprzętu, zainteresowanych nią odsyłam pod ten adres. Widać progres względem modelu M1, ale da się też zauważyć, że to ewolucja, a nie rewolucja. O tą drugą po prostu coraz trudniej, a to najwyraźniej skłania firmy do spokojnego podejścia do tego segmentu. Pisałem już, że przestał on rosnąć, wielki też nie jest (w porównaniu do biznesu smartfonowego), więc nie ma sensu wydawać pieniędzy, by ogłosić, że odświeżyło się ofertę - to może być po prostu nieopłacalne.

Pod tym względem segment tabletów zaczyna przypominać segment PC. Tam również premiery nowych produktów nie wywołują już takich emocji, nie są to elektryzujące wydarzenia, na których uwagę skupiają miliony ludzi na całym świecie. Wyścig wyhamował, podobnie jak sprzedaż. Ze smartfonami jest trochę inaczej - sektor duży i nadal rośnie, to dzisiaj najgłośniej omawiana część świata nowych technologii. Tam można jeszcze błysnąć nowym flagowcem, bo ludzi to po prostu kręci, robi się spory szum.

Producenci mają coraz mniejsze pole do popisu w zakresie zmieniania tabletów, lepszy procesor czy wyświetlacz nie przekonają do zmiany sprzętu, więc zacznie się szukanie na innej płaszczyźnie - firmy będą kombinować, komu jeszcze można ów sprzęt wcisnąć. Pisałem niedawno o Apple, które współpracuje z IBM i chce "uszczęśliwić" seniorów swoimi maszynami. Klientów coraz trudniej przekonać, że tablet trzeba często wymieniać na nowszą wersję, więc pozostaje... znaleźć nowych klientów. Podejrzewam, że inni gracze pójdą tym samym tropem, ale to będzie trudna przeprawa. Bez pracy nie ma jednak kołaczy.

Grafika tytułowa: Huawei MediaPad 7 Vogue

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

Tablethuaweirynek tabletów