Nadchodząca aktualizacja dla Windows 10, czyli Creators Update, będzie wyposażona w funkcję dedykowaną graczom. Game Mode, czyli "tryb gracza", pozwoli zwiększyć, a przede wszystkim utrzymać wysoką, wydajność maszyny, ale maksymalne działanie trybu odczujemy tylko w konkretnych przypadkach.
Mowa oczywiście o grach UWP (Universal Windows Apps), które pobieramy ze Sklepu Windows - przykładowo Halo Wars 2 czy Forza Horizon 3. Deweloperzy takich gier nie będą musieli przygotowywać swoich produkcji w żaden specjalny sposób - wszystko będzie odbywało się na poziomie systemu. W przypadku standardowych tytułów Win32, sprzedawanych na przykład na Steamie, Game Mode będzie mógł się wykazać w mniejszym lub większym stopniu - wszystko wynika z braku standardów przy tworzeniu gier.
Tryb Gracza ma przede wszystkim zapobiec podkradaniu zasobów przez inne aplikacje, co ma przynieść stałą, wysoką wydajność komputera i brak spadków w liczbie klatek na sekundę. Nad skutecznością trybu Microsoft będzie współpracować z niektórymi producentami, np. Nvidia, Intel i AMD. Game Mode nie będzie miał wpływu na działające w tle powiadomienia oraz Cortanę - przynajmniej na razie. Funkcja będzie zapamiętywała tytuły, w których skorzystaliśmy z trybu i automatycznie uaktywniała go zaraz po uruchomieniu gry. Jeśli zminimalizujemy grę, wszystko będzie wracało do normy.
Game Mode zawita po raz pierwszy do Windows 10 w aktualizacji oznaczonej numerkiem 15019 (szybki krąg - Fast Ring).
Źródło, obrazek: WindowsCentral.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu