Przeglądarki internetowe

Firefox 34 z wideorozmowami. Wersja Nightly z piaskownicą opracowaną przez Google’a

Tomasz Popielarczyk
Firefox 34 z wideorozmowami. Wersja Nightly z piaskownicą opracowaną przez Google’a
Reklama

Firefox 34 dziś debiutuje na serwerach Mozilli oraz w Google Play. Największą nowością wydania jest wbudowany komunikator Firefox Hello, który pozwala...

Firefox 34 dziś debiutuje na serwerach Mozilli oraz w Google Play. Największą nowością wydania jest wbudowany komunikator Firefox Hello, który pozwala na szybkie prowadzenie rozmów głosowych oraz wideo. Wersja mobilna doczekała się natomiast wsparcia dla funkcji przesyłania zawartości kart do Chromecasta. Tymczasem już za rogiem czeka prawdziwa rewolucja - sandbox.

Reklama

Firefox Hello to desktopowy komunikator bazujący na technologii WebRTC oraz platformie OpenTok. Nie jest to rozwiązanie zamknięte, więc skorzystać z niego tak naprawdę mogą również użytkownicy innych przeglądarek wspierających ten standard (m.in. Opery, Chrome). We wprowadzaniu tego mechanizmu Mozilla współpracowała z hiszpańską Telefonicą. Pozwala on na prowadzenie zarówno rozmów głosowych jak i wideokonferencji. Całość ogranicza się właściwie do wygenerowania linka (a zatem nie trzeba rejestracji, choć po założeniu konta możemy możemy być umieszczani na listach kontaktów), po którego kliknięciu użytkownik otrzyma możliwość nawiązania z nami łączności. Nasze testy w redakcji nie wypaliły niestety, ale może to wynikać z tego, że oba komputery znajdowały się w tej samej sieci lokalnej.



Nowe wydanie to również przebudowana wyszukiwarka, o czym pisałem kilka dni temu. Niestety nie uświadczymy jej w Polsce. Zmianę wprowadzono jedynie w USA, gdzie domyślnym dostawcą wyszukiwania zostało Yahoo. Oczywiście nie oznacza to, że Google zniknęło z Firefoksa, jak sugerują niektóre media. Wyszukiwarka ciągle tam jest, a przełączenie jej z powrotem na domyślną zajmie dosłownie kilka sekund. Czekamy aż nowość ta trafi do nas, bo zdecydowanie robi wrażenie i zapowiada się bardzo obiecująco.

A skoro o wyszukiwarkach mowa, Firefox 34 jest pierwszym wydaniem, które w niektórych regionach debiutuje z nową wyszukiwarką. Jak wspomniałem, w USA i Kanadzie jest to Yahoo. W Rosji, Kazachstanie i na Białorusi Google'a wygryzł natomiast Yandex. O tym też szerzej na Antywebie pisaliśmy jakiś czas temu, zatem odsyłam do artykułu.


Z pomniejszych nowości warto wymienić łatwiejsze przełączanie motywów interfejsu, do których mamy teraz dostęp z poziomu panelu dostosowywania. Wygląda to znacznie bardziej przystępnie niż dotychczas, kiedy motywy były na ekranie dodatków. Zadbano również o implementację  HTTP/2 (draft14) and ALPN oraz dezaktywowano wsparcie dla dziurawego SSLv3. Tradycyjnie poprawiono też obsługę HTML5 i CSS3, wprowadzając obsługę nowych znaczników i selektorów.  Nie zabrakło też poprawek w narzędziach deweloperskich i załatanych luk bezpieczeństwa. Pełną listę zmian znajdziecie na stronie Mozilli.


Reklama

Sporo nowego pojawiło się też w wersji dla Androida, która teraz potrafi przesyłać lustrzane odbicie otwartej strony www do Chromecasta. Już wcześniej Mozilla wprowadziła obsługę strumieniowania wideo do przystawki Google'a. Teraz poczyniono kolejny krok, umożliwiający lepszą współpracę z dużymi ekranami telewizorów i nie tylko. Znacznie ciekawszą informacją jest jednak odświeżony interfejs aplikacji. Uproszczono paletę kolorów, a także postawiono na większy minimalizm. Teraz przeglądarka ma w większym stopniu przypominać swoją desktopową wersję. Zmieniono również kreator wyświetlany podczas pierwszego uruchomienia.


Reklama

Największe nowości w Firefoksie czają się jednak za rogiem. Wersja Nightly wreszcie doczekała się funkcji piaskownicy, w której bezpiecznie mają być uruchamiane strony www i aplikacje. Co najciekawsze Mozilla wykorzystała tutaj gotowy kod opracowany przez Google'a. Na razie znajduje się on w początkowej fazie testów i cechuje niezbyt restrykcyjnymi regułami. Prawdopodobnie jednak z wersji na wersje będzie się to zmieniać. Całość realizowana jest w ramach projektu Electrolysis, który ma nie tylko poprawić bezpieczeństwo, ale również (a może przede wszystkim) responsywność i wydajność przeglądarki. "Elektroliza" prowadzi również do rozdzielenia kart w przeglądarce na osobne procesy, ale na to jeszcze przyjdzie nam trochę poczekać.

Firefoksa 34 możecie oczywiście pobrać ze strony Mozilli. Wersja mobilna jest natomiast dostępna w Google Play.

Aktualizacja

Okazuje się, że Mozilla w trosce o swoją infrastrukturę nie włączyła tej usługi wszystkim. Aby ją aktywować "ręcznie" musicie wejść na stronę zaawansowanej konfiguracji przeglądarki, wpisując w pasku adresu about:config, wyszukać flagę loop.throttled, a następnie zmienić jej wartość z true na false. Potem zostaje tylko restart Firefoksa i w panelu dostosowywania interfejsu powinna pojawić się ikonka komunikatora.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama