Zamieszanie wokół zniknięcia filmów od Paramount z Netliksa z początkiem 2017 roku ma swój szczęśliwy finał. Przynajmniej częściowo. Netflix oficjalnie zapowiedział bowiem powrót wielu, choć nie wszystkich tytułów, za którymi tak tęsknili widzowie. Na takie wieści oczekiwaliście, prawda?
Przy każdej tego typu sytuacji odwołuję się do swojego tekstu sprzed kilku miesięcy. Usługi streamingowe - czy to wideo czy muzyczne - mają to do siebie, że wykupując subskrypcję nikt nie jest w stanie zagwarantować nam stałej oferty. Nie tylko zniknięcia wybranych tytułów są powodem do poddenerwowania czy frustracji użytkowników, ale także treści na wyłączność, czyli tzw. exclusive'y, które to miały zdefiniować rynek muzyczny w 2016.
Doniesienia o planach usunięcia z katalogu Netfliksa produkcji od Paramount rozniosły się po sieci momentalnie. W ciągu kilku dni całe mnóstwo użytkowników zadeklarowało rezygnację z subskrypcji i podejrzewam, że gdy znajomi pytali subskrybentów o opinię nt. Netfliksa to niezadowoleni widzowie odradzali wybór tejże platformy za powód podając właśnie zaistniałą sytuację. Netflix musiał zareagować.
W odpowiedziach na liczne zapytania dotyczące zmiany ofert Netflix tłumaczył się zasadami obowiązującymi w serwisie od początku jego istnienia zapowiadając jednocześnie dodanie tysięcy nowych produkcji na przestrzeni tego roku. W tym oczywiście wiele własnych produkcji, jak chociażby Seria Niefortunnych Zdarzeń mająca premierę już jutro czy serial Stranger Things, którego drugi sezon powinniśmy zobaczyć w połowie roku.
Mało kto się więc spodziewał, że zaledwie kilka dni później usłyszymy od Netfliksa o powrocie części tytułów, które zniknęły na początku stycznia. Wśród nich nie zabraknie Indiany Jones'a, trylogii Ojca Chrzestnego, American Beauty oraz ośmiu filmów Star Trek. Pełną listę znajdziecie poniżej i zapewne zauważycie, że nie wszystki serie powrócą w komplecie - zabraknie chociażby dwóch pierwszych części Mission Impossible, ale pojawią się też nowości.
Wszystkie wymienione filmy powrócą na polskiego Netfliksa 2-ego lutego.
To całkiem niezły prezent na moje urodziny, dzięki!:)
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
