Ciekawe strony

Feedbin to mój ulubiony czytnik RSS

Konrad Kozłowski
Feedbin to mój ulubiony czytnik RSS
Reklama

W związku z zamieszaniem wywołanym przez plany Google wobec Czytnika RSS wiele osób zaczęło rozglądać za alternatywą. Wiele usług potwierdziło już swo...

W związku z zamieszaniem wywołanym przez plany Google wobec Czytnika RSS wiele osób zaczęło rozglądać za alternatywą. Wiele usług potwierdziło już swoją planowaną niezależność po zniknięciu Czytnika Google (Reeder, Feedly), lecz mimo to taki "ruch w interesie" spowodował także pojawienie się kilku ciekawych narzędzi. Jednym z nich jest właśnie feedbin.

Reklama

Prostota i minimalizm, lecz bez straty na funkcjonalności - tak w skrócie można przedstawić feedbin. Standardowy trzykolumnowy widok, opcja "wyciągania i filtrowania" artykułów (tak jest!) oraz miesięczna opłata w wysokości 2 dolarów to kolejne najważniejsze informacje na temat tej uslugi. I właśnie to wszystko czyni feedbing moim ulubionym czytnkiem RSS w przeglądarce.


Oczywiście nie oznacza to, że feedbin jest usługą idealną. Jest wiele braków, na których wypełnienie niecierpliwie oczekuję. Numerem jeden jest bez wątpienia opcja pozwalająca na zapisywanie artykułów do przeczytania na później przy użyciu choć jednej z dostępnych usług, choć pewne zabiegi pozwalają tę przeszkodę jak na razie przeskoczyć (np. wtyczka Pocket z opcją pod prawoklikiem).


Szerokość kolumn można łatwo dostosować, a import i eksport listy subskrypcji to przysłowiowa bułka z masłem (plik *.xml). Tak zwana "pomoc techniczna" również stanęła na wysokości zadania, gdy zaszła taka potrzeba (błyskawiczna odpowiedź na Twitterze z rozwiązaniem problemu). Jak wspominałe, słowem kluczowym jest tutaj minimalizm - brak dużych grafik przyciągających wzrok i animacji towarzyszącym przerzucaniu infromacji to elementy, bez których wiele osób nawet nie weźmie pod uwagę usługi feedbin, ale gdy liczy się efektywność to prostota i czytelność są najważniejszymi cechami czytnika RSS.


Być może integracja z sieciami społecznościowymi również okazałaby się przydatna - chociażby do uwypuklania najpopularniejszych (choć nie zawsze najważniejszych;) informacji, lecz jak narazie nie uważam tego za poważny mankament. Feedly (urządzenia mobilne) i feedbin to mój nieodłączny każdego dnia zestaw narzędzi - zaproponujecie coś lepszego?

Reklama

P.S. Feedbin jest dostępny na urządzenia z Androidem w wersji beta, lecz niestety w mojej opinii na tym obszarze nie radzi on sobie już tak dobrze.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama